Witajcie,
ciekawi mnie jak korzystacie ze swoich czytników.
Kupujecie książki w księgarniach czy korzystacie z ofert abonamentowych?
W abonamencie jest taniej, ale w sumie to jak przestane płacić to nie mam nic.

Pozdrawiam

Ja głównie kupuję. Jeśli mam plik u siebie na dysku, mogę przeczytać książkę i za pięć lat (niestety, tak się składa, że nakupowałem masę książek "na zapas"). Ale i w abonamencie Legimi przeczytałem sporo takich, na które bym chyba pojedynczo jednak kasy nie wydał. Inny poza Legimi się generalnie nie sprawdza. W sumie jednak abonamentowy dostęp (plus jakieś okresy testowe jak teraz w Empiku, plus akcje typu czytajpl) jest dla mnie znaczącym uzupełnieniem.

Literatura dla rozrywki - korzystam w abonamencie; ksiązki, do których zamieram wracać - kupuję.

Wyłącznie kupuję. Nigdy nie widziałem większego sensu tych abonamentów "legimi". Po tradycyjnym zakupie mogę się delektować książką dowolnie długo, dawkować sobie bez uczucia, że tyka w tle zegarek abonamentu.

Ebook nie wymaga "specjalnego oprogramowania", czy to linux czy windows czy android - zawsze można znaleźć wiele różnych aplikacji do czytania. A i wybierając czytnik e-ink, nie muszę rozpaczliwie sprawdzać "czy obsłuży legimi, a czy po aktualizacji legimi jeszcze działa?"

No i co ważniejsze - po wielu wielu latach - będę mógł do książki wrócić. To są zalety otwartych formatów. Natomiast nie mamy gwarancji, że po tylu latach "legimi" jeszcze w ogóle będzie istniało.

Staram się podchodzić do czytania książek maksymalnie selektywnie (w ogóle nie uważam, że im więcej się czyta, tym bezwzględnie lepiej), dlatego jeżeli poświęcam czas na kontakt z daną pozycją, to zwykle dość dokładnie wiem, co w niej będzie, dlaczego mi na niej zależy itd. W rezultacie zawsze kupuję ebooki, tym bardziej, że nie są przecież wcale drogie. Jeżeli szukam określonej książki, to sprawdzam jej cenę w ofercie poszczególnych księgarni. Często też kupuję kilka pozycji na zapas w ramach jakiejś atrakcyjnej promocji. Myślę, że abonament najlepiej sprawdza się w przypadku tych osób, które lubią czytać przede wszystkim dla rozrywki, zagłębiać się w jakieś powieści, a później niekoniecznie do niej wracać. Wszystko zależy więc od indywidualnych preferencji.

ja podobnie jak poprzednik, zależy mi na konkretnych tytułach a nie na pochłanianiu książek w wielkich ilościach.


Mam jednak cichą nadzieję, że kiedyś w przyszłosci powstanie jeden wielki zbiór mieszczący wszystkie wydane kiedykolwiek ebooki, i wtedy chętnie zapiszę się na taki abonament, szczególnie jeśli nie będzie wymagał czytania na specjalnej aplikacji (niekoniecznie najwygodniejszej) ale pozwoli na swobodne pobieranie wybranych książek na własne urządzenie.