Trafiłem ostatnio na fajne urządzenie które może stanowić pewną alternatywę dla skuterów, e-bików czy hulajnóg i być może zainteresuje kogoś z forum. Chodzi o monocykle elektryczne, tzw. EUC. 

Wygląda to tak: 


a jeżdzi tak:
http://www.youtube.com/watch?v=MwoF1K-o ... dex=2&t=0s
https://www.youtube.com/watch?v=mjlppTi28fw

Produkuje to kilka firm, np. Gotway, Kingsong, Segway, Inmotion. Monocykl  ma wbudowany żyroskop automatycznie utrzymujący równowagę przód/tył. Od zabawkowych pojazdów elektrycznych różnią monocykle duże motocyklowe koła (16-22") i związana z tym uniwersalność, możliwość wjazdu w teren, wygoda jazdy po nierównej nawierzchni. Jazda na monocyklu podobnie jak na tradycyjnym motocyklu daje dużo adrenaliny i jest bardzo przyjemna, o czym przekonałem się osobiście. 
Mimo niedużych rozmiarów możliwości są chyba największe spośród małych pojazdów elektrycznych: prędkości do ok. 50km/h, spore przyspieszenie, zasięg do 150km (!!!), bezgłośna praca, możliwość jazdy prawie w każdym terenie a także wejścia z tym do sklepu, autobusu (prowadzi się koło za specjalną rączkę a ono samo jedzie, wyglądając jak walizka). Ładowanie zależnie od używanej ładowarki i wielkości baterii 3-14h. Zaawansowani użytkownicy, którzy szybko jeżdżą, korzystają z podobnych ubrań jak na rolkach czy motocyklu.
Sporo użytkowników tych sprzętów podaje, że są bardzo praktyczne i jest to najlepszy obecnie mały pojazd elektryczny, na tyle że niektórzy rezygnują z samochodów i dojeżdżają nimi do pracy. Jeden z użytkowników niedawno zrobił na takim sprzęcie wyjazd 800km znad morza w góry (tutaj relacja z tego wyjazdu: https://najednymkole.pl/ ). 

Jeśli kogoś interesuje ten temat podaję link do jedynego polskiego forum poświęconego takim pojazdom: https://forum.ecojazda.pl/

Widziałem takie już w zeszłym roku w Trójmieście. Jeśli ktoś faktycznie przesiądzie się z samochodu na taki wynalazek, to bardzo mnie to cieszy, ale ciekawe jak na popularność wpłynie nowe prawo. Z tego, co rozumiem, będzie limit prędkości na tego typu urządzenia. Poza tym jak z odstawianiem tego wynalazku? Np. pojedziesz do teatru i co z tym zrobisz? Zabierasz pod pachę i próbujesz zostawić w szatni, czy zapinasz gdzieś kłódką? No i jeszcze ten kask i ochraniacze...
Na razie na pewno pozostanę wierny mojemu ostremu kołu

Limity prędkosci i alarmy można sobie ustawic z poziomu aplikacji.
Co do parkweania: mozesz przypiąć za uchwyt tak jak rower albo wejść z tym np. do pracy, biura, sklepu jak z niedużą walizką na kókach (kolo ma wysuwaną rączkę i jedzie samo z taką prędkoscią jak idziesz). Ta druga opcja jest wygodna, w odróżnieniu od rowerów/hulajnóg nie trzeba zostawiać pojazdu na łaskę pogody i złodzieja.
Jesli idzie o transport bagażu to większosć używa jakiegoś plecaczka.
Ochraniacze i kaski są potrzebne przy dużych szybkosciach, tak samo jak na każdym innym pojeździe. Przy 15-20km/h ryzyka są podobne jak na rowerze.

Każdy sprzęt ma jakieś ograniczenia, ale w tym przypadku nie są takie duże. Gdyby koła tej wielkości zastosowac w hulajnodze miałaby rozmiar motocykla... A tu masz wygodne duże koło, ogromny zasięg i minimalistyczną obudowę, niewiele większą od samego koła.