czyżby nowszy model w wydaniu Amazonu nie zawsze oznaczał lepszy?

Natrafiłem w mediach na taką oto recenzję najnowszego Paperwhite 4. Być może przyda się komuś zainteresowanemu podobnym zakupem.
https://dailyweb.pl/kindle-paperwhite-4 ... az-zaluje/

Opinia może być tym bardziej pomocna, że pochodzi od właściciela nowego kindla, a nie redaktora który dostał gadżet do zareklamowania, pobawił się nim przez godzinę i na tej podstawie smaruje artykuł.

Czyli autor recenzji sam się napalił i wbrew zdrowemu rozsądkowi i swoim wcześniejszym przekonaniom zmienił PW3 na PW4. Co daje nowy model było wiadome. Na co więc liczył?

w dobie powszechnej dostępności i coraz przystępniejszych cen czytników 7"-8" ja się w ogóle dziwię że ktoś świadomie wybiera w czytniku maleńki ekranik 6" (większość współczesnych telefonów ma teraz większe ekrany).

Żadna papierowa książka nie ma stron 6", w efekcie na tak małym ekraniku mieści się 1/3 strony normalnej ksiązki i trzeba co chwila przewijać


a przede wszystkim naprawdę szkoda zaoszczędzić 2 stówy kosztem własnego wzroku... Zobaczcie jak duże są różnice w wielkości liter - który tekst wolelibyście czytać przez parę godzin?

A ja się nie dziwię.
Podstawowy czytnik 6" kosztuje ok 300zł. Z podświetleniem ok. 500zł.
Czytnik 8" to wydatek ponad 900zł.
Nie każdego stać na "mercedesa" i nie każdy "mercedesa" potrzebuje.
Mnie osobiście czytnik 8" bardzo pociąga. Niestety jego cena zdecydowanie nie. Mimo, że wygrzebał bym taką kasę to włącza mi się tryb "cebularz Janusz" i w najbliższym czasie zakup takiego czytnika odpada (przynajmniej gdy cena nie spadnie do 500zł).

hmm, to prawda, ceny większych modeli są wysokie, choć nie zawsze różnica jest wielka - 6" pocketbook HD3 czy kindle PW4 kosztują 650-690zł a od 850zł można już mieć nowy 8".
Na szczęście ceny spadają (inkpad staniał 100zł przez pół roku), z czasem będzie lepiej, coraz więcej modeli. Niedawno pojawił się Likebook który jest chyba czytnikiem najtańszym czytnnikiem 8".

Inna opcja na niższą cenę to zadbany używany egzemplarz. Aura HD 7" - to wciąż fajny model z ekranem 265ppi. Aura h20 7" - 300ppi. Oba podświetlane, ze stale aktualizowanym oprogramowaniem. 2-3 lata temu pojawiły się modele 8" od Kobo i Pocketbooka. Też już bywają używki w sprzedaży.
Na olx i allegro na tą chwilę znalazłem co najmniej 4 aukcje gdzie ktoś sprzedaje model 7-8" za ułamek ceny zakupu..


A jeżeli porównać ceny czytników np. ze smartfonami, które potrafią kosztować po 3-4 tys a i tak są na nie klienci (iPhone xs max - 7 tys, a samsung galaxy Fold - 8.6 tys.), to z czytnikami jeszcze nie jest najgorzej.

Z czytnikami to trochę tak jak z telefonami. Najdroższym elementem jest ekran, a naszybciej zużywalnym bateria. Po epidemii samopękających ekranach w czytnikach od "polskiego producenta", w moim przypadku zakup używanego czytnika odpada. Co do baterii to też nie jest taka prosta sprawa bo nie łatwo jest kupić nową, a z wymianą też się trzeba pomęczyć.
Reasumując:
Każdy użytkownik kupi to na co go będzie stać lub to co będzie pragnął kupić. Cena zawsze w większości przypadków będzie istotnym parametrem, ale na pewno znajdą się użytkownicy, którzy zapłacą prawie każdą cenę za pożądany czytnik (jeśli Apple wypuściło by swój model czytnika, to na pewno znalazł by całą rzeszę nabywców chociaż cena była by na pewno bardzo wysoka).

na aliexpres znalazłem nowy czytnik 8" Likebook Mars 300ppi, z regulowanym podświetleniem itp. bajerami za nieco ponad 6 stów. https://pl.aliexpress.com/item/BOYUE-Li ... st=ae803_3

tutaj wątek forumowy poświęcony temu modelowi: ogolnie-o-eczytnikach-f155/likebook-mars-tani-czytnik-8-z-androidem-t17108.html

Przy tej cenie 8" powiedziałbym że obecnie zakup czytnika 6" za podobną kwotę przestaje w ogóle mieć sens.

Na aliexpress 650zł to w polskiej dystrybucji co najmniej 800zł.
Na Ali nie masz gwarancji a i ewentualna naprawa to też problem.
Ten chiński czytnik to ciekawe urządzenie. Szkoda, że nic nie wiemy o jego jakości i to zarówno hardware jak i software.
No chociaż o oprogramowaniu trochę piszą ale chętnie poczytał bym o nim u któregoś z naszych rodzimych "testerów".

jeszcze mały update w sprawie cen - okazuje się, że w cenie KPW4 a nawet ~20 euro taniej można nabyć markowy podświetlany czytnik 7" z ekranem Carta HD i wysoką rozdzielczością https://www.fnac.com/Liseuse-numerique- ... earchpos=2

7" to nadal sporo większa powierzchnia ekranu niż małe czytniki 6-calowe. Tym bardzej że Kindle marnuje sporo powierzchni na grube ramki i dzięki temu rozmiar obudowy obu modeli różni się dosłownie o milimetry, Kobo mimo sporo większego ekranu jest raptem o 5mm wyższe i 11mm szersze, waga podobnie - 16 gram różnicy.

Oba modele obok siebie na zdjęciu poniżej, po lewo kobo Aura H2O (7") po prawo Kindle (6"):

Ja sobie bardzo cenię wygodę ekranu 7-calowego Oasis, ale nie na tyle, aby dla większego ekranu porzucać ekosystem Kindle na rzecz ośmiocalowego inkpada 3