Arta Tech pracuje nad dwoma czytnikami z większymi ekranami:
InkBOOK Infinity (10,3)
InkBOOK Explorer (nie bardzo wierzę, żeby wyszli z taką mało marketingową nazwą)

Poniżej link do wpisu na blogu:
InkBOOK Infinity i InkBOOK Explorer – nowe czytniki Arta Techu z ekranami 7,8 i 10,3 cala

nazwy aspirujące do ... kolejnego klopsa odgrzewanego w postaci kolejnej iteracji produktu Boyue

Oj, ojtam, więcej wiary artatechowską myśl techniczną Prime i Classic 2 nie były klonami Boyue.

Biorąc pod uwagę to, że na pokładzie ma być Android 6.0 to już bardziej prawdopodobny jest Onyx, bo na obecną chwilę chyba tylko oni ogłosili że będa mieli go w swoich czytnikach. Może jestem człowiekiem małej wiary, ale jakoś nie wydaje mi się, żeby Arta Tech samodzielnie pracował nad dostosowaniem tej wersji andka do czytników

bo miały obudowy zaprojektowane za pieniądze z grantów unijnych?
Bebechy mają te same.

Artatech i Onyx już dawno spalili wszystkie mosty między sobą. Piekło by zamarzło jakby się znowu wzięli do współpracy:)

Po co pracować samodzielnie, jak można w zespole korzystać doświadczeń innych.

Już mają np. w Onyx Boox Note. Jak Arta Tech rozstawał się z Onyxem, to "swój" pierwszy czytnik nazwał inkBOOK Onyx.

to tak pewnie specjalnie by nazwą starej marki przyciągnąć nowych klientów do nowej i wyznaczyć prawowitego następcę kontynuatora "rodu":) albo zagrać chińczykom z onyxa na nosie.
albo jedno i drugie naraz.

Pozostaje nam tylko czekać i zobaczyć co ich dział R&D tym razem stworzył.

Jestem użytkownikiem Inkbooka 8 - nie wspiera on epubów czytanych od prawej do lewej - słowa są wyświetlane od lewej do prawej, w rtf wspiera czcionki tylko zachodnie. nie wspiera docx a zainstalowanie aplikacji otwierającej docx (nawet tych przeglądarkowych) sprawia że otwieranie trwa wieki, podobnie jest z doc także tego formatu nie wspiera. Ale to mały klops bo największą wadą jest dotyk (przewijanie stron i folderów tylko dotykiem). Za każdym razem jak przewijam książki, otwiera mi się jakaś książka zamiast przewinąć. Przerzucanie stron też nie działa jak należy - czasem włącza się powiększanie tekstu gdy chcemy przewinąć stronę w pdf i nie da się już dalej przewinąć trzeba wyjść do pulpitu i drugi raz "uruchomić" książkę.

Mimo wszystko jestem z inkbooka zadowolony bo kupiłem w przystępnej cenie na allegro i nie ma on kłopotów z oprogramowaniem na razie. A używałem Onyxa m92 i po kilku dniach były problemy i reklamacja

Będę miał jednak nauczkę by nie kupować czytników z dotykiem.

To nie jest kwestia dotyku.
Ja mam dotykowego PB TL3, KINDLE 7, KINDLE 8. W każdym z tych czytników dotyk działa mi prawidłowo.

To kwestia raczej niedopracowanego softu. Zresztą jak uważnie przejrzysz forum to zauważysz, że nikt nie poleca czytników od jednego producenta.
Wnioski wyciągnij sam

Prawdę powieszawszy to dotyk w m92 trudno uznać za pełnoprawny skoro był on tylko możliwy dzięki rysikowi. W sumie to była jedna z największych wad m96 który posiadałem, a który był następcą tamtego modelu.

Czyżby to był nowy czytnik inkBook 10,3" ? : )

http://www.globalsources.com/gsol/I/And ... 1157998613

Nowy InkBoook będzie miał napisane InkBOOK pod ekranem a nie Boyuoe