Format kepub – pytanie techniczne
Wiem, że wielu z użytkowników Kobo preferuje format kepub i przed wrzuceniem książek na czytnik konwertują je (lub zapisują) właśnie do tego formatu.
Znam ogólne zalety i wady formatów epub/kepub, ale osobiście nie mogę się przekonać do korzystania z kepub.
Czy mogłabym prosić o sprawdzenie malutkiego pliku i podesłanie fotek z pierwszą i drugą stroną tekstu z Waszych Kobo?
U mnie format
epub wygląda tak:
Jak widzimy, dzielenie samo się włączyło, bo wgrałam polski słownik i powiedzmy, że tekst wygląda przyzwoicie (bez wchodzenia w szczegóły mikrotypografii).
A teraz format
kepub (konwersja przez calibre lub programem
kepubify, który wykonuje to zadanie 12 razy szybciej):
Możemy zauważyć, że:
- Dzielenia praktycznie nie ma i są dziury. Raptem jedno słowo jest podzielone (mag-azynie), niezgodnie z polskimi zasadami.
- Po każdym otwierającym cudzysłowie jest odstęp.
- Pojawia się też odstęp pomiędzy zamykającym cudzysłowem a przecinkiem.
Przykładowy plik epub jest
tutaj.
Proszę więc o łopatologiczne wyjaśnienie – dlaczego format kepub miałby być lepszy dla polskiego czytelnika?Może jest lepszy, ale ja czegoś nie rozumiem?
Może plik epub jest źle sformatowany?
Może powinnam podzielić wyrazy encją ­ przed konwersją do formatu kepub?
Może mam włączyć jakieś opcje w patchu na czytniku?
Może mam ustawić specyficzne style w pliku CSS?
Coś innego?