Witam.
Gnębię już kilka dni czeluści internetu, żeby znaleźć jakieś logiczne porównanie do w/w modeli czytników, lecz bez większego skutku.
Jeżeli mam być szczery byłem już zdecydowane na touch hd, ale doczytałem, że:
-są problemy z gwarancją
-rozlewają się ekrany
-wyświetlacz jest ciut gorszy od pw3

Z kolei czy kobo h2o, bądź one można dostać w naszym pięknym kraju kwitnącej cebuli w innym sklepie, niż amazonie?

Obudź się i spójrz na realny świat. PocketBook to nie inkBook. Pomyliły Ci się marki.



Tak, np. FNAC. Stamtąd pochodzi mój pierwszy Kobo, więc mogę potwierdzić, że wysyłają do PL.

Zdecydowanie przeczytałem powyżej wymienione usterki na temat poketbooka...

Odnośnie kobo, to miałem na myśli zakup w polskim sklepie.

Ja o pockebook nie słyszałem tak strasznych opini. Tu pojawia się pytanie czy chcesz korzystać z legimi bo jeśli tak to wyborem jest tylko tu pocketbook bo usługa na kindla to narazie wyglada jak nieudolne demo. Ksiązki na pocketbooku z legimi wyglądają lepiej. Jeżeli legimi nie interesuje. To wybrałbym kindla lub h20 ponieważ ogólne dzialanie czytnika jest odrobine plynniejsze niż na pocketbooku. Kobo ma odrobine wiekszy ekran i jest woodoodporne ale np nie pozwala na wysyłke plików bez przewodowo.

To będzie mój pierwszy czytnik, lecz chcę kupić raz a dobrze.
-duża ilość ppi - między ksiązkami pewnie jakaś manga wpadnie.
-teraz rozmiar. Miałem PW3 w rękach i te 6 cali wydawało mi się na pierwszy rzut oka ciut mało, no ale byłem wręcz przekonywany, że "szóstka" w zupełności wystarcza.
-duża konfigurowalność (wgrywanie softu, rooty itd mi niestraszne)
-legimi... na chwilę obecną wątpie, a w przyszłości kto wie

W zagranicznych artykułach nawet nie wspominają o PB. Najlepsze podawane przez serwisy czytniki to kindle, nook i kobo. O pb nie ma nic

Nook is dead - B&N kończy biznes czytnikowy więc nie wiem co to za serwisy go polecają ...

B&N przecież wcale nie kończy z czytnikami! Właśnie w przedsprzedaży jest nowy model Nook Glowlight 3 (są doniesienia, że jest już dostępny w niektórych salonach stacjonarnych).
Jeśli ktoś chce czytać beletrystykę – Nook jest bardzo dobrym wyborem.

Nowy czytnik mocno nawiązuje do modelu Nook Simple Touch (i późniejszych modeli z podświetleniem), ale wyraźnie widać na zdjęciach, że przyciski są po prostu lepsze
Nie jest wodoodporny, ale to nie dla każdego jest priorytetem.

Warto jednak zaznaczyć, że Nook jest przede wszystkim przeznaczony na rynek amerykański i nie ma co liczyć na pomoc techniczną. Mnie wysłali na drzewo, próbując mi wcisnąć, że czytnik w Polsce nie zadziała…

O nowym modelu wspominał już zresztą Cyfranek.
Link do sklepu.

Zależy, o jakiej zagranicy mowa. Sądząc po wymienionych przez Ciebie markach, odnosisz się do rynku amerykańskiego (nigdzie, poza Stanami, Nook nie jest dostępny w sprzedaży). Do wymienionych wyżej, spokojnie możesz dodać Tolino, PocketBooka i Cybooka.

Nie. Sprawdzałem na brytyjskich stronach jako, że często ustawiam wyszukiwarkę na usa/uk jeżeli potrzebuję, a taka potrzeba zaistniała przy poszukiwaniach czytnika.
Wiem, że bardzo często na stany jest osobny rynek - dlatego serwisy UK.
Ja osobiście już zgłupiałem, bo jest tak wiele zależności. Normalnie 6" wydaje mi się za małe, ale zrobiłem szablony (6",7",8") i już nie jestem taki pewny po przyłożeniu ich do ston książek. Wyszło mi, że pomijając marginesy sam tekst mieści się bez problemu na rozmiarze 6-7".

Co do kobo aura one, który akurat pojawił się dzisiaj na morele: 7,8", koreader i problem pdf'ów rozwiązany, 300ppi. Trochę cena duża, ale raczej go wezmę. Muszę tylko jeszcze przemyśleć gdzie go poza łóżkiem czy ławką przed domem będę używał, co by jego zaleta (rozmiar) nie stała się wadą.

Barnes and Noble wycofał się z UK w marcu 2016, więc nowych tekstów (a tym bardziej testów) na temat Nooków pewnie już nie będzie.



Mnie osobiście bardzo odpowiada Kobo Aura H2O, jeśli krążymy wokół Kobo. Trochę większy ekran, a wciąż duża mobilność.

Hmm z tego co doczytałem (mogę się oczywiście mylić, bo przecież informacje znalazłem w internecie) na kobo można zainstalować dużo więcej fontów, niż kindle.
Aura H2O jest do nabycia w niejakim sklepie za wygórowane 900 PLN. Nie chcę sprowadzać zza granicy, aczkolwiek wystosowałem maila do morele.net czy kobo aura one i h2o będą dostępne.

Jeżeli wszystko się zgadza to w tym momencie dyskfalifikujemy kindle.

PB THD - szczerze nie mam pojęcia czego to warte. Niektóre opinie mnie trochę wystraszyły.

Aura h2o i one - przemawiają do mnie najbardziej - duża konfigurowalność, większy ekran przy zachowanej dużej gęstości.

To jest to co po przewertowaniu internetów wywnioskowałem. Na temat kobo znalazłem dużo więcej informacji.

Cyfranek:
Czas podjąć ostateczną decyzję. Wiem, że nie rozstajesz się ze swoim czytnikiem.
Jaki byłby Twój wybór, jeżeli uzywałbyś czytnika tylko w domu, a jaki jeżeli miałby podróżować wszędzie z Tobą?

Jeśli tylko w domu, to bym wybrał coś większego niż 6 cali. Niestety, brak i porównania, bo Kobo Aura One nie mam, ale z H2O jestem bardzo zadowolony (http://cyfranek.booklikes.com/post/1601 ... niz-6-cali).

Co do tych czcionek, to przewaga innych czytników nad Kindle nie jest taka wielka. Ja osobiście uważam Bookerly (Kindle), Caecilia (Kindle, Kobo, Cybook) oraz Kobo Nickel (Kobo) za najfajniejsze. Kindle (jak dla mnie) ma dwie ulubione, na pozostałych (PocketBook) doinstalowuję zazwyczaj Bookerly właśnie. Niestety, nie znalazłem dobrego pliku z Kobo Nickel (ttf, otf).

Kobo aura h2o chyba powinniśmy porównać do kindle voyage, a do oasis'a model aura one. Athame miałeś w ogóle kobo h2o lub one w rękach? Z tego co na filmikach widziałem to całkiem przyjemnie już te pdf'y funkcjonowały na koreader.

Póki co, za mało widziałem recenzji, no i sam nie miałem w rękach. Pierwsze sztuki trafiają do ludzi, więc trudno teraz coś konkretnego powiedzieć. Więc na ten moment H2O.

Głupio przyznać, ale wcześniej nie zauważyłem Oasis'a w wersji drugiej.
Cena porównywalna z Kobo Aura One.
W moim mniemaniu główne różnice to przyciski, rozmiar ekranu oraz możliwość rozszerzenia baterii. Ehh jak już miałem brać Aura One to się pojawił naprawdę ciekawy konkurent.