
Re: "Bez druku", co nowego na blogu poświęconemu e-publikacj
To jest wiadomość która mnie powaliła. Na początku tekstu zacząłem się zastanawiać kiedy będzie okazja pojechać do Krakowa żeby skorzystać (a mam znad morza kawałek drogi

), a pod koniec dowiaduję się, że to działa w mojej macierzystej bibliotece (którą odwiedzam bardzo rzadko z racji czytania na czytniku). Biorę się do instalowania aplikacji...