Kilka filmików porównanujących kobo z kindle i jak chodzi i kepub. Szybkość działania (sprawdzanie słowniku, zmiana strony, otwiera książki) była prawie identyczna. Co do zdjęcia nie miałem na myśli nawet koloru oświetlenia (który w kobo można zmieniać drugim suwakiem), a równomierności.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

cytaując Athame : "ewentualnie ze względu na słaby wzrok lub do czytania domowego, w ciszy, spokoju, ze szklaneczką whisky pod ręką" to dla takich dziadków jak ja o to właśnie chodzi Czytanie w łóżku też bo o hmmm te sprawy to w tym wieku to jest jak jest

Na wzrok nie narzekam ale czytanie w łóżku z whisky bardzo lubię. Mam kindle szukam drugiego czytanika do książek co zależy mi by zmieściło się więcej na ekranie np książki helionu. Po zmianie miejsca zamieszkania i dorobieniu się wanny spodobało mi się czytanie w niej, wiec wodoodporność też jakims plusem jest, choc narazie wkładam do etui wodoodpornego choć czytelność w tym trochę spada. Od 5 lat korzystania z czytnika praktycznie nie miałem potrzeby czytania pdf, więc dla mnie ten problem nie istnieje.

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Zgoda. Wynika to z przyjętej filozofii, czym ma charakteryzować się czytnik. Znaczące powiększenie powierzchni wyświetlanego tekstu przy jednoczesnym pozostawieniu takich samych parametrów procesora, wielkości pamięci operacyjnej oraz pojemności baterii powoduje, że czytnik ośmiocalowy musi być bardziej mułowaty w stosunku do szóstki. Oczywiście można temu przeciwdziałać stosując szybszy hardware, większą ilość pamięci i pojemniejszą baterię (wzrost masy czytnika) ale to z kolei spowoduje także narzekanie użytkowników, w związku z pogorszeniem w/w cech urządzenia. Tak więc kij zawsze będzie miał dwa końce.

Dla mnie do zaakceptowania byłoby zastosowanie szybszych podzespołów i pozostawienie baterii bez zmian (a więc skrócenie czasu pomiędzy kolejnymi ładowaniami) i zastosowanie większego (8') wyświetlacza. Możliwość przeczytania jednej książki na jednym ładowaniu mnie w zupełności wystarczyłoby.

Po mocnej konwersacji z Lucjanosem z naszego forum stawiam na Inkpada 2. W Kobo One przerażają mnie opinie użytkowników na mobileread o szybko znikającej baterii. Coś ją bardzo drenuje. Zdaję sobie sprawę że ekran w Kobo jest rewelacyjny i w tym rozmiarze rozkłada konkurencje na łopatki ale coś za dużo tych chorób wieku dziecięcego. Lucjanos jako były użytkownik H2O dał do zrozumienia poprzez zdjęcia że nie taki diabeł straszny. Ubolewam tylko nad jednym. Legimi na razie nie przewiduje "wsparcia" Inkpada ale to pocketbook także może kiedyś w odległej galaktyce. No Kindle i Kobo na bank tego nie otrzymają

Przyznam się, że chętnie bym kupił. Na razie jednak nie ma na Allegro, a za granicę się nie wybieram. Może w międzyczasie pojawi się zapowiedź jakiegoś nowego modelu i problem rozwiąże się sam.

Kobo ma poprostu mała baterię (coś za coś albo mała waga urządzenia albo bateria). Czy można prosić o te zdjęcia? A co do legimi sądzę że stopniowo będzie się pojawiać w nowych modelach

Kindle po raz kolejny rozłożony na łopatki

Coś mi się wydaje, że jeśli zepsuje mi się Aura H2O, One będzie moim kolejnym czytnikiem.

No właśnie. Związani z firmową księgarnią. Czy to dobra filozofia zakładać, że użytkownicy czytnika będą się ograniczać do jednej księgarni?
Nie wiem jak Wy, ale ja jeszcze nie nalazłem takiej księgarni, która zawsze ma wszystko czego potrzebuję i jeśli jakiś czytnik kazał by mi odrzucić wszystkie inne księgarnie, prędzej odrzucił bym czytnik i to daleko
Ja wiem, że właściciele księgarni tak by chcieli, ale to chyba tak nie działa, choćby nie wiem jak chcieli...

Wydaje mi się, że lepiej zrobić czytnik obsługujący dobrze najpopularniejsze formaty i zachęcić klientów wszystkich możliwych księgarń niż robić czytnik pod jedną księgarnię.

A kwestia języka? Jak Polak chce czytać w swoim języku, Słowak w swoim, Węgier w swoim...radzę sobie z kilkoma językami jako tako, ale jeśli tylko mogę, wolę w swoim języku czytać.

PS: na szczęście mój H2O wystarczająco jak dla mnie radzi sobie z epubami. Mnie też by się nie chciało każdej książki konwertować, zwłaszcza, że musiał bym się najpierw nauczyć.

ja na swoje H2O wrzucałem epub i ten sam ebook po konwersji na kepub. Uwierz mi była różnica. Przede wszystkim w prędkości działania czytnika.

Wierzę. Dotychczas tego nie wiedziałem.
Przyzwyczaiłem się do tego, że zmiana strony trwa 1 - 2s, przestało mi to przeszkadzać, ale jeśli może być szybciej, to oczywiście lepiej
Od teraz z nowymi książkami też spróbuję konwertować, przynajmniej część. O ile to jest proste i mało czasochłonne

Polecasz jakiś program?

Jak to się konwertuje?

Potrzebujesz calibre i zainstalowany plugin - wtyczkę KoboTouchExtended plugin. Po konwersji do kepub natychmiastowe przerzucenie stron, dostęp do większej ingerencji w czcionki ( jej nasycenie ). WARTO

tomaszek71, michalt001, warto zauważyć, że posiadając w/w wtyczkę ebooki konwertują się w "locie" znaczy wtedy gdy przesyłamy je na czytnik. Po instalacji wtyczki nie wymaga ona żadnej konfiguracji, chyba że się mylę to niech mnie ktoś poprawi ;D

Kurcze, gdyby nie to, że muszę wysłać dzieciaki na wakacje, to już bym nacisnął "Kup teraz". Mają też oryginalne etui. https://www.morele.net/czytnik-kobo-aura-one-1067658/ Za swoją Aurę HD tyle dałem.