Byłem do dzisiejszego dnia szczęśliwym posiadaczem czytnika wymienionego w temacie. Niestety dzisiaj odmówił współpracy po 3 tygodniach użytkowania. Objawia się to tym, że czytnik przestał reagować na rysik bądź przyciski. Próba wyłączenia przyciskiem power nic nie pomaga, jedyna reakcja to czterokrotne zamiganie diody pod dżojstikiem. Próba twardego resetu za pomocą druta oddziałującego na otwór z tyłu obudowy też bez skutku. W tej chwili czytnik ładuje się, a użytkownik sprawdza oddziaływanie wizualizacji na czytnik tak, żeby nie zostać na długi weekend bez źródła książek. Problem za pewne pojawił się po tym jak czytnik sam się nie wyłączył, trudno powiedzieć dlaczego bo do tej pory dobrze mu to wychodziło.

Ładowanie pomogło!
PS.
Nadal jestem szczęśliwym posiadaczem

Z moich doświadczeń miałem dwa podobne przypadki, ale nie wystąpiły razem - raz przestał mi działać rysik, drugi raz klawisze, na szczęście w danej chwili druga rzecz działała i dało się zresetować. W obu przypadkach problem wystąpił po wygaszaczu ekranu, gdy czytnik się nie wyłączył sam. Wygląda to jakby system zaczął się wyłączać, ale gdzieś się proces zawiesił po odłączeniu klawiszy/rysika. Ale dziwne że reset nie zadziałał u Ciebie.
Jaki miałeś stan baterii? Gdzieś się spotkałem z opiniami, że przy słabym naładowaniu jakieś dziwne hocki-klocki się dzieją.
Po edicie: no to git jak już wszycho działa.

No właśnie. a u mnie rysik przestał działać, i choć czytnik naładowałam, dalej to samo. Reset nie działa - a przynajmniej nie widać, żeby działał.
Stało się to również po tym, jak wygaszacz nie uruchomił się. Zamiast wygaszacza wyświetliły się adnotacje poczynione na tekście, ale już bez samego tekstu.
Na rysik reaguje mały fragment ekranu (25%) - ale powoduje to odświeżenie ekranu lub wyświetlenie zegara.
Co jeszcze mogę zrobić?

Wyciągnij kartę SD, jeśli masz w czytniku.
Następnie zresetuj, chyba że sam się wzbudzi.

No niestety nic się nie zmienia. Jeśli w wyniku resetowania (na włączonym czytniku) nie następuje wygaszenie ekranu, ale "zamrożenie", a następnie odmrożenie po restarcie powerem - to znaczy, że resetowanie działa. Ale niestety niczego w (nie)aktywnosci rysika nie zmienia... SD nie miałam włożonej, restartowałam, pamięć nawet sformatowałam. I nic...

Kamelaza, czy udało się jakoś poradzić z problemem? Bo ja właśnie mam podobny problem. Podczas uruchamiania zawiesił się, nie działa przytrzymanie przycisku włącznika, ani zresetowanie. Po zresetowaniu wyłącza się niebieska lampka, po włączeniu zapala się ale nic nie zmienia, po podłączeniu do zasilacza kolor lampki zmienia się na różowy :/. Zobaczymy czy ładowanie do rana pomoże, ale byłoby to dziwne biorąc pod uwagę, że czytnik był ładowany w tym tygodniu.

Mam dokładnie to samo co thorkill (por. wyżej). Ciekawe jak u niego to się skończyło?
Zastanawiam się, czy ten złom (M92) warto naprawiać i jaki to koszt.

Spróbuj(cie) zdjąć obudowę i odłączyć baterię.

Witam ponownie

Trochę więcej opisu mojego złomu typu M92:

Czytnik wyłączony został normalnie (nie uśpiony). Na drugi dzień po odkryciu etui na poprzednio białym ekranie były jakieś ślady obrazu. Po naciśnięciu wyłącznika (dłuższym, bo krótsze nie działało) ekran zrobił się czysto-biały. LED zapalił się na parę sekund na niebiesko i zgasł. I tak jest za każdą próbą włączenia. Ekran zawsze jest dokładnie biały.

Jestem elektronikiem więc co robiłem:

• RESET kilkakrotnie bez efektu (długi i krótki) w różnych kombinacjach.
• Ładowanie baterii całą noc. Bateria ładuje się normalnie. LED jest żółty a potem gaśnie (np. po 5 godzinach za pierwszym razem).
• Dosyć droga karta SD, która była w środku nie da się odczytać, ani sformatować w czytniku. Cudowne chińskie urządzenie „załatwiło” ją na CACY.
• Po otwarciu obudowy zmierzyłem naładowaną baterię. Ma 4.16V, a pod obciążeniem jest ok. 4.12V. Odłączałem baterię na parę minut. Bez efektu.
• Urządzenie podczas włączania zachowuje się identycznie z kartą SD starą uszkodzoną, nową z oprogramowaniem, czy też bez niego.

Czytam właśnie fora angielskie i inne. Może coś wyczytam.
Czy macie może jakieś pomysły?

M92 zreperowany za ok. 250,- PLN.
PS. Wiedza to potęga, a reszta to oszustwo...

A co było uszkodzone? Wymiana ekranu?

Wymieniłem ekran.
Kupiłem go w CHRL via Internet. Jest tak samo dobry jak "oryginalny".
Jakość ich produktów jest marna, ale tym razem miałem fart.
Dla "zwykłych" posiadaczy M92 taka awaria to raczej koniec przygody z ONYX-em i tymi np. z dużymi formatami ekranów.
Nie warto ich reperować ze względu na duży koszt.
Przykro.