kropki postępu kindla gdzie widać mniej-wiecej grubość ksiązki i % przeczytane są fajne
no i tyle.

co do reszty masz racje, częściowo, bo istotne jest to że nadal kindle jest niedoskonały
i potrzeba czegoś, mimo że to tylko dla niektórych. a mogło by być już, bez kombinowania (skoro tysiące programistów).


Na innych czytnikach też przecież dodatkowe programy* nie są potrzebne do czytania (coś się tam zwykle pojawia na tym ekranie).
Co do słowników, no są takie czytniki, i co z tego?

* chyba że nieobsługiwany format, no ale to i do kindla potrzebujesz coś wtedy zrobić.

Kindle jest doskonały, ale jako końcówka sklepu Amazona
Większość z tych programików próbuje nadgonić braki funkcjonalności których by nie było, gdyby ograniczyć się do korzystania z ich księgarni...
Pomimo tych ograniczeń konkurencja nadal w wielu kwestiach często zostaje daleko w tyle (szybkość działania, niezawodność, jakość ekranów i doświetlenia, wygoda obsługi PDF itd.)

Ale jak tu, w tym wątku już ustaliłem, to ta wyższa półka polega tylko na dodatkowych przyciskach.

t3d, nawet jako końcówka sklepu też nie jest idealny
Parę rzeczy tam jest jeszcze do poprawy.

No i jednak warto przypomnieć że jesteś na łasce amazona, chwilowe błędy wyłączające pewne funkcje już były. Na szczęście, były to błędy.
Acz przecież jedna ze znanych księgarni niezależnych przyznała się, że dostała uroczą prośbę nie do odrzucenia, by jednak nie korzystać z pewnych mechanizmów, i przenieść się bezpośrednio.

A amazon z czytelników na których się nie czyta z ich księgarni, przecież nic nie ma.


athame, "MOBI KF8 jest formatem dopracowanym, stabilnym i przewidywalnym. EPUB przeciwnie."
przecież to praktycznie to samo (!) tylko wtłoczone w binarnego bloba z minimalnymi zmianami. Jakże to tak?

Przewidywalnym jest tylko dla tego że na każdym kindlu masz ten sam silnik (czy aby napewno, co z wersja na PC czy andka).
A pewnie nawet nie sprawdzasz w innych alternatywnych apkach (nie amazonowych) tych swoich mobi? a byś się zdziwił.


Apropos przycisków

Ile to czytałem onanicznych wręcz wpisów kindlowców (przed włajażem) że te przyciski to nic nie znaczące i nie ma co się nimi przejmować, a jak tylko się amazon zdecydował przywrócić je do swojej wersji pro to one takie ważne że w ogóle i nie można się obyć. ech.

Dołożyłem Ci tylko jedną opcję do wyboru. Voyage jest czytnikiem niewątpliwie lepszym, co odzwierciedla się w cenie. Jeśli akceptujesz cenę dla PW3 na poziomie 119,99 EUR za nowy to wg mnie warto rozważyć zakup Voyage za 118,79 EUR refurbished. Ja w takim wypadku na pewno wybrałbym drugą opcję, ale mogę zrozumieć każdego, kto chce mieć sprzęt nowy a nie odnawiany. Jak pisałem wcześniej, wybór ostatecznie należy do Ciebie.

To kalectwo Alreadera i epub nie ma nic do tego.

to się nazywa brak umiejętności albo olewactwo w stosunku do zobowiązań,
wiedza o tym by działało na większej ilości czytników (w tym ade) nie jest nawet tajemna, czy na jakimś tajnym przez poufnym forum, większość "quirków" jest opisana na mobileread albo na stronach linkowanych stamtąd. Google je ładnie też podsuwa.
No ale trzeba o tym wiedzieć, a nie ochoczo podejmować się "składu" bo to łatwe, i się znam bo potrafię kliknąć exportuj w quarku czy innym designerze.
Co w opisanym przypadku pewnie miało miejsce.