I to jest ten dowód?
A Amazon wycofał z produkcji swój duży czytnik i nie ma wcale , wyciągając wniosek - nie umieją wprowadzić na rynek nic większego , funkcjonalnego i w rozsądnej cenie.
I to jest ta przewaga Amazonu hehe i dowód na zaawansowanie technologiczne.

Tiaaa.
A czym innym jest też porównywanie w wątku o czytniku do 500 zł , więc z założenia max 6,8 " firmy pod kątem wypuszczonego ledwo co czytnika 8 calowego, więc jakiego Amazon nie ma w ogóle, w dodatku pierwszej jego partii obarczonej jak się okazało chorobą wieku dziecięcego i w dodatku tylko na jednym specyficznym i rozwijającym się rynku rosyjskim i uogólnić to jako ostrzeżenie dla potencjalnych klientów w stosunku do najnowszego i najbardziej zaawansowanego technicznie modelu, świadczące o mniejszej solidności firmy, no bo może bateria wysiąść lub plastiki popękać.
Brawo za taką logikę.

Wy się czepiacie Kindli. Pocketbooków, Inkbooków a ja sie przyczepie do ortografii.

Arti zmień to proszę bo mnie strasznie w oczy razi

A wracając do Waszej dyskusji to moim skromnym zdaniem, każdy z nas jest trochę uprzedzony do rozwiązań konkurencyjnych niż sam używa.
Ja np nie kupię nic Artatechu nie dla złych plastików czy słabego oprogramowania tylko dlatego że padł ekran z ich powodu a firma się na mnie wypieła. Kindla 7 używa mój syn od półtora roku i na razie wygląda jak nowy. Ja używałem PB Basic 2 przez 20 miesięcy i sprzedałem bo chciałem mieć podświetlenie i Dropboxa.

UWAGA:
KAŻDY Z TYCH CZYTNIKÓW MIAŁ I MA SWOJE WADY.

Pozdrawiam wszystkich adwersarzy

kriss.kg, No ale zacytowałeś wiec razić nadal będzie.


No i tak, każdy ma wady, nie tylko czytnik

Jak zmienisz to i cytat się zmieni.




Złota myśl. Pod tym mogę się podpisać obiema rękami.

No oczywiście każdy oprócz mnie

zmieniłem, a się nie zmieniło
Znaczy, to tak nie działa.

Jeszcze wracając do tematu, każdy z tych czytników ma inną filozofie praktycznie wszystkiego, zarządzanie, programy, podejście do ui. To też warto brać pod uwagę.

Bo już widziałem opisy, gdzie człowiek wybierał miesiącami czytnik, a potem się okazywało że filozofia jest tak inna niż się przyzwyczaił i nie dla niego, i wszystko źle, a w tym samym czasie sporo osób opływało w zachwyty.

Masz rację. Byłem pewien, że po zmianie oryginalnego wpisu cytat ulegnie zmianie.



No świetnym przykładem tego jest Kindle ze swoimi kolekcjami. Osobiście uważam czytniki Amazonu za świetne urządzenia, niestety "kolekcje" są dla mnie nie do przyjęcia.
A mój syn ma to w głębokim poważaniu i zmienił by tylko procenty czytania na strony.

Akurat na Kindle można numery stron wygenerować, wprawdzie niekoniecznie zgodne z wydaniem papierowym, ale przecież te wydania papierowe też mogą być różne.

Można to zrobić bez JB i z menu czytnika?

Chyba słyszałem, że coś można zrobić w Calibre ale prawdę mówiąc nigdy tego nie sprawdzałem.
Jakbyś mógł trochę więcej na ten temat napisać albo jakiś link w ludzkim języku?

To jeszcze raz.

Teraz jest promocja na Kindle PW3, że zbliża się do mojej ceny.

I teraz chcę już w końcu coś kupić
Pocketbook Touch Lux 3 czy Kindle Paperwhite 3 - co byście wybrali ??

Jeśli chcesz abonament Legimi to Pocketbook a jeśli nie to tylko PW3

To tak jak byś zapytał się: które święta są lepsze: Wielkanocne czy Bożego Narodzenia?
Każdy z tych czytników jest dobry. Różnią się filozofią (podejściem) do przechowywania książek i obsługą formatów.
Kindle to mobi a PB to epub.
PB czyta również mobi ale sposób formatowania plików delikatnie ujmując nie jest wzorcowy.
Poczytaj o obu na forum i wybierz. Każdy z tych wyborów jest dobry bo oba są w ścisłej czołówce najlepszych czytników.

Pozdrawiam.

To ja dorzucę jeszcze trzecią opcję. W tej samej cenie co PW3 można dostać obecnie odnowionego przez Amazona Voyage. Ta sama gwarancja, czytniki, jak relacjonuje wielu nabywców, są praktycznie nie do odróżnienia od nowych (poza pudełkiem i napisem "refurbished") a to już jest troszeczkę wyższa półka niż PW3 a jak się nie spodoba można odesłać i wrócić do zakupu PW3. Wybór należy do Ciebie.

kindle to takie wspaniałe i cudowne (nad którym cytuje "pracuje tysiące programistów amazonu"), ale jak przychodzi co do czego to:
a tu masz programik do okładek
a tu masz program do numerów
a tu do czegoś tam
a tu kolejny do czegoś innego
a tu...

aha

Te wszystkie programy nie są konieczne do czytania, a jedynie spełniają zachcianki co bardziej wymagających. Ja na przykład używam widoku listy a nie widoku okładek, i więcej mi mówią procenty niż jakieś będące reliktem po drukowanych stronach numery, więc wszystkie takie programiki sa mi niepotrzebne. To, że programiki są, pokazuje że kindle ma dużą bazę użytkowników, a w tym czasie jest na rynku sporo czytników do których nawet nie wiadomo jak wgrać słownik...