Jako że stary jestem i oczka nie te szukam zmiennika dla mojej H2O. Czytnik pójdzie służyć miłościwie mi panującej a ja szukam 8 calowca. Właściwie waham się pomiędzy Inkpad 2 oraz kobo Aura One. Wyznacznikiem zakupu jest posiadanie przez czytnik i bardzo dobre wyświetlanie w epub "publisher default" czyli czytamy w wersji takiej jaką sobie redaktor wydania wymyślił (czcionka wydawcy i inne kwiatki). Ciekawią mnie wasze opinie i który czytnik będzie Fanta a który Sprite. Zdaje sobie sprawę że przyzwyczajenia z H2O bardziej skłaniają mnie do zakupu One ale z dostępnością na ebay jest źle. Są 2 oferty z kanady i USA ale nasze zielone ludziki na bank by mi dowalili clo i VAT a wtedy nie jest już kolorowo. Serce mówi One ale rozum co innego

Są na mobileread "mieszane" uczucia co do jednego i drugiego czytnika. U nas niestety " ktokolwiek widział ktokolwiek wie ". Może ktoś organoleptycznie badał Inkpada2?

Athame jako ze dla Ciebie to czytniki stacjonarne to już twoja subiektywna opinia. Czy miałeś jakikolwiek z nich w ręce?

Ja ze względu że czytam w domu i w pracy ( taka praca ) rozglądam się za czymś większym. Torbę do pracy biorę bo coś do jedzenia trzeba wziąć priorytetem dla mnie jest "publisher default" i nie wiem jak to wygląda na Inkbook

Nie tylko Alreader - w Coolreader też ma taka opcję - na plus umie (w przeciwieństwie do alreadera) poprawnie wyświetlić tekst preformatowany, na minus nie umie wyświetlac przypisów na dole strony.

Athame pracuje w szkolnictwie artystycznym i zajmuje się instrumentami muzycznymi. Amazon mam przez 2 tygodnie września a pózniej .., praca lżejsza od spania . No właśnie chodzi mi o to coby ładnie wyświetlał mi czytnik tak jak sobie redachtór wymyślił . Jak mi się nie podoba to dopiero ingeruje w czcionkę i takie tam a redachtorowi wysyłam na adres wydawnictwa płytę z pierwszą lekcją na oboju. Gwarantuje ze dźwięk kastrowanego barana jest przy tym jak szmer strumyka i śpiew słowika

Gdzieś pod koniec lipca przeżywałem ten sam dylemat co Ty. Priorytetem było założenie, że czytnik ma mieć osiem cali a reszta tak przyzwoita jak to to tylko możliwe. Niestety wybór był (i dalej jest, choć obecnie już trochę szerszy) bardzo wąski. Z jednej strony byłem w o tyle gorszej sytuacji, że nie było jeszcze na rynku ani InkPada 2 ani Aury One, z drugiej strony miałem bardziej komfortową sytuację, ponieważ przesiadałem się z PocketBooka Touch Lux pierwszej generacji.

Wybór padł na InkPada i od tej pory jestem pod wrażeniem wielkości jego ekranu w porównaniu z czytnikiem 6 calowym, a co za tym idzie komfortu czytania. Ekran w stosunku do starego czytnika jest zdecydowanie lepszy, ale porównując jego jakość z Kinidle PW2 córki, ustępuje jakością ekranom "carta", choć należy podkreślić, że jak się nie jest purystą to w niczym to nie przeszkadza. Dla mnie ekran InkPada jest naprawdę świetny.

U Ciebie więc wybór może być trudniejszy, ponieważ przejście z twojej H2O może Ci przeszkadzać, w końcu łatwo przychodzi nam się przyzwyczaić do rzeczy lepszych i powrót do średniej półki może uwierać.

Obydwa czytniki w 100 % spełnią Twoje oczekiwania wyspecyfikowane w Twoim pierwszym poście. Sądzę, że niezależnie od wyboru będziesz pozytywnie zaskoczony nowym nabytkiem, mimo że obydwa mają swoje wady i trochę im brakuje aby nazwać je "ideałem".

I ostatnia uwaga, gdybym dzisiaj miał wybierać dla siebie czytnik ośmiocalowy, kupiłbym InkPada 2, Aurę One na pewno bym chciał mieć, jednak dla mnie jej cena jest zdecydowanie za wysoka, pomimo najlepszego z możliwych ekranów obecnie. Z "Pearlem" naprawdę da się żyć komfortowo. Jak masz jakieś szczegółowe pytania - pisz.

GolDek aż tak zauważalna jest różnica w jakości ekranu?

Pamiętaj, że dyskutujemy o rzeczach trudno wymiernych. Niewątpliwie różnica jest, dla jednych będzie kolosalna, dla innych nieznacząca. Sam musisz ocenić jakie są Twoje preferencje. Nie miałem nigdy obok siebie "obydwu podejrzanych" naraz, ale żeby przedstawić Ci w miarę obiektywnie różnicę, posłużę się zdjęciem z testu. Jak wiadomo fotografia zawsze zniekształca rzeczywistość, ale jeżeli na poniższym linku spojrzysz na zdjęcie obydwu czytników leżących obok siebie, to nawet jeśli zdjęcie zniekształca obraz, to przynajmniej można przyjąć, że to zniekształcenie jest identyczne lub nieznacząco różne dla obydwu. Link:

http://allesebook.de/ebook-reader/kobo/kobo-aura-one/

Klikając w zdjęcie, powiększysz je na cały ekran. Wg mnie podobną różnicę w jakości ekranów widzę między InkPadem pierwszej generacji i Kindle PW2. Daj znać jak już się zdecydujesz, jaki był Twój wybór. Pozdrawiam.

Zdecydowanie lepszy ekran w One. Serce mówi Kobo, rozum mówi Inkpad. Jak nie znajdę "rozsądnej" oferty cenowej do 20 października na One to kupuję Inkpada. Przepraszam damską część forumowiczów za "seksistowskie" porównanie ale One to dla mnie taka dziewczyna 90x60x90 tylko kurna czy gotować umie??? Inkpad (ekran) to fajna ale już bez wymiarów modelki panna ale taka co wszystko umie co i ugotować umie a i jak trzeba to i opierdzieli. Ot taki ideał żony