No kolega napisał



Myślałem o tej wersji.

Mój czytnik zaktualizował się bez Legimi ale nie planuję podawać serwisowi swojego nr bo nie czytam w FB tylko w CR.
Nie wiem czy coś się nie pomiesza w systemie bo ktoś tu napisał, że FB zostaje ustawiony jako domyślny dla epub i mobi.

A tak z ciekawości to ktoś próbował otworzyć epuba (posiadanego z innego źródła niż Legimi) poprzez długie przytrzymanie nazwy książki i otwarci go np w Adobe Readerze?
Oczywiście myślę o osobach z zainstalowaną apką Legimi.
Czy zmiana w extensions.cfg coś pomaga w zmianie domyślnego programu?

Owszem, cień szansy jest, że to tylko mój egzemplarz taki. Zatem, koledzy legimiści-pocketbukiniści, pomożecie?
Dla przypomnienia:
1. http://www.legimi.com/pl/ebook-czarnoks ... 00240.html — 6 minut
2. http://www.legimi.com/pl/ebook-trzech-p ... 12180.html — 16,5 minuty

Epuby te nie moga być jakoś wybitnie skopane, bo chociażby Adobe na PB otwiera je w rozsądnym czasie kilku sekund. Do supportu PB zgłoszone, na razie "zgłoszenie jest opracowywane" (Przynajmniej odpowiedają, ci z Legimi tylko jak im się akurat chce.)

To co się wrzuci na półkę w aplikacji legimi już się nie da usunąć? Przynajmniej tyle dobrego, że nie trzeba tam wchodzić żeby czytać...

Robiłam teścik - ze strony (czyli przypisane do konta) nie da się usunąć, ale na Androidzie sobie spokojnie wywalasz książki z apki i nie wracają przy synchronizacji, chyba że się wylogujesz (i automatycznie usuniesz wszystkie pobrane książki) i zalogujesz na nowo.
W PB zrobiłam "pobierz wszystko". Wywaliłam później jedną z książek i odpaliłam ponownie "pobierz wszystkie ebooki". Zaczęło pobierać tę samą książkę od nowa, ale zawiesiło się na 0%. Po restarcie czytnika to samo. Tak więc lepiej nie wywalać z półek niczego póki nie będzie jakiegoś update'a. Na razie oznaczam sobie jako przeczytane, bo miejsca starcza
A "Trzech panów..." nawet ściąga mi się jakoś podejrzanie długo. Pamiętam że za czasów Inkbookowych z ciekawości też ściągnęłam jedną z tych książek dwujęzycznych i też coś było nie tak z czasem włączania się.
OK, 17:40, pora kliknąć tych "Trzech panów...".
17:44 - normalnie bym już zresetowała czytnik myśląc, że się zawiesił. Podziwiam za cierpliwość i wiarę w to, że po takim czasie coś się jeszcze otworzy. Nawet klepsydra przestała sypać ziarenkami.
17:51 - bateria mi padła. Sorry, eksperymentu nie powtórzę. Wniosek: tak czy siak otwiera się kosmicznie długo.

Dla porównania zmierzyłem otwieranie tego tytułu na inkbooku. Legimi oczywiście swoją wersję z drm, reszta – niezabezpieczoną. Po kilka prób, wszystkie czasy w sekundach. (r) oznacza, że zrestartowałem czytnik i potem mierzyłem.
– Adobe: 21 / 3 / 8 (r)
– FB: 21 / 22 (r)
– Alreader: 66 / 61 (r)
– Legimi: 158 / 9 (r) / 10 (r) / 3

Czyli generalnie programy sobie z tym radzą, włącznie z inkbookowym FB (może nowszy niż na PB?). Legimi dość długo otwiera, ale tylko za pierwszym razem po ściągnięciu, potem jest już ok. Wygląda na to, że tylko FB na PB jest aż tak felerny, pech chciał, że to jedyny używalny z Legimi.


Dziś akurat skończył mi się okres próbny na PB i Legimi żąda zsynchronizowania, ale ciągle jest jakiś błąd. Nie mogę się nawet wylogować z apki, bo też jest błąd (oczywiście nie wiadomo jaki). W dodatku wg aplikacji pobiłem wszechświatowy rekord czytelniczy – tylko dziś czytałem przez bite 7158317 minut. Kto wie, może to wszystko przez to, że też mi wcześniej przyszło do głowy usunąć coś z półki przy pomocy androida...


Dzięki za potwierdzenie.

tytułem uściślenia FBReaderJ (android) to jest coś bardzo innego niż FB na inne platformy (ten na andka został praktycznie napisany na nowo).

A weź sobie kolego zobacz w kod źródłowy (oba dostępne) i dopiero mów że to nie pisanie na nowo.

błahahahh aha

125p vs P90D

Wspierane funkcjonalności dublują się, dywaniki są wymienne, filozofia działania bliźniacza.
Z punktu widzenia odbiorcy to takie samo auto

urzekła mnie Twoja historia

łaskawie uznaj (skoro nie masz ochoty patrzeć w bebechy src) że to jednak inne programy i właśnie kultura działania i zachowania od strony użytkownika wskazują że tak właśnie jest. To zresztą skłoniło mnie by sobie porównać kod źródłowy.

Bo na razie widzę że wyciągasz wniosek że są bardzo podobne bo mają taką samą nazwę i tego samego autora (nawet nie uruchamiając sobie tych dwóch appek). a tu pacz pan, jednak NIE.


EOT, bo oftop nikogo nie interesujący się zrobił.

Ciekawostka dla składaczy epubów (czytaj jeszcze jedna mina)

Po "wielkich" próbach i uprzejmości jednego z kolegów wychodzi że bezpośrednim winowajcom takiego dziwnego zachowania się FBreadera (bardzo długie otwieranie) jest bardzo duża ilość plików html wewnątrz epuba.

We wzmiankowanym pliku jest 1500 malutkich plików, i sytuacja się znacznie poprawia po połączeniu tych maluchów w ~150 większych.

Moja rada (ale nie żadna wyrocznia) jest taka że przekraczając (powiedzmy) 300-500 plików (x)html w jednej e-książce prosisz się o długie otwieranie takowych u swoich odbiorców.


Zresztą nie tylko fbreader na to cierpi (choć ten przebija wszystko) część innych programów też dostaje spowolnienia gdy plików jest wyraźnie dużo, a żwawiej się wgrywa (dla tej samej treści) gdy jest ich mniej.

Jedyną apką na PB dobrze radzącą sobie z epubami z tysiącami plików (osobiście testowałem 4k, co dawało razem 10MB czystego html) jest adobe, ale ten za to potrafi spowalniać kiedy przekroczysz pewien rozmiar (~300-500k) pojedynczego pliku (x)html.


Cóż, życie składacza e-booków jest usłane różami, acz zapomnieli dodać że te kwiaty są w całości z łodygami i co za tym idzie, kolcami

Co dokładnie oznacza opcja "ustawienie panelu trybu czytania"? Czy musi być ona włączona? Pytam się, bo zauważyłam, że nie mogę otworzyc jednej książki z Legimi kiedy ta opcja jest odznaczona... A przy innych działa... lubię mieć tą opcję wyłączoną, bo wtedy widać numery stron na dole, a godzina u góry jest schowana.

Może to tylko jakiś odosobniony przypadek i tylko w tej jednej książce, to nie działa...

Problem z gatunku: co też tłumacz mógł mieć na myśli W języku podstawowym brzmi to "Status Bar in Reading Mode" i opcja robi właśnie tyle: decyduje, czy górny pasek z datą, baterią itd. jest widoczny podczas czytania książki. Ustawienie nie ma wpływu na otwieranie bądź nie książek z Legimi. Jeśli zdradzisz, jaka to książka, to zweryfikuję u siebie.

No właśnie tylko w jednej książce mi to nie działa, a dokładnie w "Ulica milczenia. Tom 1". Książka mi działa albo z paskiem górnym i dolnym, albo w trybie pełnoekranowym.

Teraz jak odkryłam ten błąd, to nie jest jakiś problem, ale wcześniej wkurzałam się, że nie mogę jej włączyć

To dziwne. U mnie otwiera się poprawnie niezależnie od stanu obu opcji: "Tryb pełnoekranowy dla formatów tekstowych" i "Ustawienie panelu trybu czytania".

To już nie wiem o co chodzi. U mnie przy jednoczesnym zaznaczeniu trybu pełnoekranowego dla formatów tekstowych na off i zaznaczenie "ustawienie panelu trybu czytania" także na off, skutkuje, że ta jedna ksiazka się nie ładuje. Niby jest klepsydra, a potem ekran główny. A format czytnika już robiłam

No trudno, ale dziękuję za sprawdzenie