Dzień dobry. Mam problem z czytnikiem PocketBook 624. Po uruchomieniu pokazuje wybór języków - i albo się nie da wybrać bo się zawiesza, albo da się i zawiesza się chwilę później - przy umowie licencyjnej, w menu itd. Czasem pokaże się przy tym błąd "błąd systemu plików". Komputer czytnika nie widzi. Da się go jakoś naprawić? Nie jest fizycznie uszkodzony (raczej), w dodatku gdy spróbowałem wgrać nowe oprogramowanie, to wszystko śmigało szybko i nic się nie zawieszało, więc raczej można wykluczać fizyczny defekt, ale raczej kwestia bugów w oprogramowaniu (chyba). Tylko skąd wziąć dobre oprogramowanie? Miał ktoś kiedyś taki problem? Albo ma jakieś sugestie jak to naprawić?

Udało mi się zrobić, że przy każdym uruchomieniu nie wyrzuca do ekranu z językiem- więc coś tam zapamiętał. Zaktualizowałem oprogramowanie - nic się podczas niego nie zawieszało (zdjęcie), ale problem nadal występuje. Czytnik się zawiesza w ciągu arunastu sekund od włączenia. Komputer też go nie widzi.

Spoiler!

t3d: wsadziłem za duży obrazek w tagi spoiler, żeby nie psuł układu forum

Dasz radę w tym czasie wejść do menu i uruchomić formatowanie pamięci wewnętrznej? Może to kwestia uszkodzonej pamięci i/lub systemu plików...

Na wrzuconym zdjęciu jest przeterminowany soft. Tutaj - http://www.pocketbook-int.com/pl/suppor ... ouch-lux-2 - jest oficjalny najnowszy dla TL2. Oprócz tego jak wyżej - formatowanie pamięci, przywrócenie ustawień fabrycznych, a jeżeli to nie pomoże to chyba tylko reklamacja/serwis, o ile się łapiesz na gwanarcję.

Taka myśl mi jeszcze wskoczyła do głowy - odpal czytnik z podłączoną ładowarką. Może to bateria świruje? Za wiele to nie pomoże, ale jeżeli przy aktywnym ładowaniu czytnik się "naprawi", to przynajmniej diagnoza będzie postawiona. Jeżeli w czytniku masz kartę pamięci to spróbuj ją wyjąć i zobaczyć czy coś się zmienia.

Kolejność? Format pamięci wewnętrznej, przywrócenie ustawień fabrycznych, wgranie najnowszego softu.

Sformatowałem - nie pomogło, nie pomaga też podłączenie do prądu, komputer go w ogóle nie widzi. Soft powyżej jest do Lux 2, inny model, z drugiej strony czytnikowi i tak to raczej już nie zaszkodzi, więc spróbuję.

Tak sobie myślę, może obluzował się styk baterii przez co powstają jakieś skoki/spadki napięcia - tylko jak go otworzyć, żeby to sprawdzić?

Jeśli niczego delikatnego do tej pory nie rozbierałeś to raczej nie polecam samemu,
zaczepy są delikatne i łatwo je wyłamać
jak łapiesz się na gwarancję to nie kombinuj i skorzystaj. te objawy niczego dobrego nie wróżą, a nawet jeśli po gwarancji to kontakt z nimi też może coś wyjaśnić.

Zresztą jeśli po podłączeniu do prądu nadal jest niestabilny to to nie jest kwestia poluzowanej baterii (bo to jest dość ścisły "wtyczek" albo lutowane)

Na filmie PB 623, ale samo otwieranie musi być identyczne - https://www.youtube.com/watch?v=rPGrNTg6w6E

Gwarancji już nie ma. Dzięki tps4 za ten filmik - obudowa zeszła bez najmniejszego problemu. Właśnie oglądam sobie bebechy. Na pierwszy rzut oka wszystko w porządku z podzespołami, choć oczywiście to nie przesądza, że nie są uszkodzone. Moją uwagę, zaraz obok wszechobecnej taśmy klejącej przypominającej jakąś prowizorkę, przykuła karta pamięci pełniąca rolę pamięci wewnętrznej - lekko ją docisnąłem i fruu, odskoczyła. Biorąc pod uwagę, że w momentach gdy się nie zawieszał wyskakiwał błąd plików to wydaje mi się - i mam taką nadzieję - że to właśnie w obluzowanej/niedociśniętej/krzywo włożonej karcie pamięci leżał problem. Na razie się nie dowiem, bo jutro wszystko pozamykane i nie mam gdzie kupić nowej, ale będę informował w miarę postępów, bo może te informacje kiedyś się komuś przydadzą.

Zdjęcie po rozłożeniu i wyskoczeniu karty pamięci: http://i.imgur.com/fIEKhDX.jpg

Do tego czasu obczaj sposób duplikowania struktury zawartości karty. Są w sieci przewodniki dla Kobo - jak zamienić kartę 4 GB na 8 GB na przykład.
A może wystarczy włożyć ją porządnie do gniazda i zrobić aktualizację softu?

Po włożeniu innej karty w ogóle się nie włącza.

Próbowałem:
- format przez ustawienia czytnika
- przywracanie do fabrycznych przez ustawienia czytnika
- wgranie nowego softu (kilkakrotnie)
- wgranie innego softu (nie da się)
- format karty SD przez komputer (karta SD sprawna)
- wrzucenie innej karty SD - czytnik się wtedy w ogóle nie włącza

Zdaje się, że system wgrany jest gdzieś indziej niż karta - bo po jej sformatowaniu nadal uruchamiał się system. Więc jakiś błąd musi być w systemie, który jest wgrany na którymś z podzespołów, którego raczej nie da się sformatować, a przynajmniej ja nie mam pojęcia jak to zrobić.

Inna karta (o ile ma zaskoczyć) to zapewne powinna być duplikatem pierwszej wykonanym przy pomocy narzędzia do kopiowania kart/partycji itp. Tak to z Kobo przynajmniej jest. Ale tam całość jest na karcie, więc po skopiowaniu system zaskakuje z nowej.

nie nie nie, system jest na karcie!, ale na ukrytej partycji - normalnie jej nie widać

pod żadnym pozorem nie formatuj tej karty na pc czy w innym urządzeniu poza czytnikiem, bo będziesz miał już na pewno "cegiełkę"*.

Kolega pisał już wyraźnie, że taką kartę trzeba zduplikować (jak chcesz koniecznie zmienić na inną) i nie polega to na kopiowaniu plików myszą czy czymś takim, tylko specjalizowanym programikiem! kopiujacym 1:1 nawet puste (niby) miejsca z karty na drugą**

aha, mój czytnik (mini) nie lubi kart najszybszych (czyli HC czy C10) - wiec nawet jak skopiujesz jak trzeba, na taką, to może nie zadziałać. C6 i niższe są ok.

Jak masz spirytus czy izopropoanol (czyste!) to wacik i przetrzeć styki tej czytnikowej karty i ewentualnie delikatnie (wacik odciśnięty) styki samego gniazda miniSD, i spróbować to ładnie włożyć i odpalić.

Te gniazdka kart całkiem dobrze trzymają tylko trzeba umiejętnie włożyć kartę.

* jak masz szczęście to sformatowałeś tylko partycję normalnie widoczną, jak nie to już pozamiatane.
** po sprawdzeniu że zadziała i jeśli karta większa, to można pokombinowac by zwiększyć partycję.

Artii - normalnie się włącza i system jest, więc ewentualna ukryta partycja ocalała. Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc obawiam się jednak, że naprawienie tego przerasta moje możliwości. Nie mam pojęcia jak szukać ukrytych partycji, ani jak kopiować, a nie chciałbym go uszkodzić do końca. Gdyby jakiś majsterkowicz chciał go kupić i się z tym pobawić to mogę odsprzedać.