Dołączył(a): 18 sie 2015 22:00:04 Posty: 1
eCzytnik: afterglow 1 kiedyś, teraz papierowe
Kobo Aura czy Pocketbook Sense
Jak w tytule. Co wybrać.
1. Kobo Aura 6' 2. Pocketboox Sense
Wcześniej miałam - nadal mam - ale się zepsułjakimś magicznym sposobem Onyx After Glow 1. 2 tygodnie leżał na stole w coverze i pudełku i jakoś samoistnie pękł. Oczywiście Onyx nie uznaje reklamacji, bo to usterka mechaniczna. Pisalam do Polskiego Arta Tech, do Europy i Azji i pupa... nikt nie ma nawet wyświetlacza na wymianę, choćbym chciała dodatkowo zapłacić za niego.
Wszystkie inne cechy Afte Glowa odpowiadały mi poza:
1. serwisem i gwaranacją 2. orprogramowanie - szalało i że też, nie zgłosiłam na gwarancję tylko cierpliwie męczyłam się z nim. po prostu wieszał się, 3. jego poziom naładowania był dla mnie zagwozdką. potrafiłam ładować go całą noc, żeby po odłączeniu od gniazdka wyłączył się i stwierdził, że się całowicie rozładował
Natomiast cała reszta czyli najważniejsze dla mnie rzeczy były ok: 1. podświetlenie 2. tyci rozmiar 3. waga (ebook do torebki damskiej) 4. liczba obsługiwanych formatów 5. programowalność - android (czasem lubię podłubać choć w samej funkcjonalności androida na tym czytniku to była kwestia zabawy prze 1. tydzień i porzuczenie prób)
Dołączył(a): 08 sty 2016 11:12:53 Posty: 1
eCzytnik: PocketBook Sense
Re: Kobo Aura czy Pocketbook Sense
Na temat Kobo się nie wypowiadam, natomiast Sense mam i nie polecam – z powodu marnego oprogramowania i fatalnego systemu wsparcia technicznego. Otóż… Jak firma PocketBook rozwiązuje problemy techniczne? Czytnik nie "widział" nowo dodanych książek (niezależnie od tego, jakim sposobem ładowaliśmy je do pamięci). Po wysłaniu zapytania do pomocy technicznej czekaliśmy 3 dni, aż przyszedł mail, że "problem rozwiązany". Super. Napisaliśmy, że problem bynajmniej nierozwiązany. Tymczasem jednak producent udostępnił aktualizację, po której problem rzeczywiście zniknął. Za to pojawił się nowy problem: przy dużych książkach przeskakiwanie do konkretnej strony daje zaskakujące efekty: kliknięcie w odnośnik przypisu lub w tytuł rozdziału w spisie treści… zamyka plik. Pomoc techniczna (czyż to nie zaskakujące?) po kilku dniach odpisała, że problem rozwiązany. Tylko że tym razem aktualizacji brak, a problem pozostaje. Co w praktyce uniemożliwia czytanie książek. W najbliższych dniach zwracam PocketBooka z reklamacją. Trochę szkoda, bo ładny, lekki w ogóle polubiłem go jako przedmiot.