Witam. Chcę kupić czytnik książek elektronicznych. Wykorzystywał go będę głównie podczas podróży pociągiem (1 lub 2 razy w tygodniu) a czasami w domu. Zamierzam czytać książki techniczne, naukowe, biznesowe, publicystykę, prasę, a nie powieści o D. Marynie, chociaż jakieś zagadki kryminalne, literaturę faktu i wyższą beletrystykę też mogę poczytać. Dodatkowo chciałbym mieć dostęp do stron internetowych, a przynajmniej do różnych materiałów tekstowych z sieci.

Wymagania od czytnika
1. Czytelny tekst (jak będą jakieś obrazki to też powinny dobrze wyglądać)
2. Biały e-papier, a nie szary (jeśli faktycznie mniej się wtedy oczy męczą)
3. Długi czas pracy (w pociągu nie zawsze są gniazdka)
4. Przyzwoity czas reakcji i łatwa nawigacja po książce
5. Stosunkowo niska waga

Dobrze, by miał także
6. Dostęp do WiFi i przeglądarkę internetową
7. Obsługę wielu formatów z PDF i HTML łącznie
8. Dotykowy e-papier pojemnościowy (bez potrzeby użycia rysika)
9. Możliwość skalowania tekstu / dokumentu (w PDF-ach to podstawa)

Cechy opcjonalne
10. Podświetlenie
11. Obsługa aplikacji typu rozkład jazdy, kalendarz, terminarz, notatki
12. Obsługa formatów biurowych ODT, DOCX, XLSX, ODS...
13. Edytor tekstu, pełna obsługa stron WWW, wysyłanie e-maili, postów

Cechy mało istotne
14. Kolorowy e-papier (to dopiero przyszłość i raczej nie ma co teraz pchać się w to)
15. Odtwarzanie muzyki, filmów, parzenie kawy (do tego raczej smartfon, a nie czytnik)

Absolutne minimum to punkty 1-5. Podstawowe zastosowanie to książki. To będzie mój pierwszy czytnik i nie znam się jeszcze na tych formatach typu epub. Publikacje techniczne poza tekstem i obrazkami mogą mieć wiele krojów pisma (np. stałej szerokości), schematy, linie, tła i dobrze, aby czytnik sobie z tym radził na swój sposób. Pozostała kwestia wielkości ekranu. Co proponujecie?

Jakie czytniki polecacie? Cena max to 500 zł, nawet wolałbym wydać mniej, a jak jakiś czytnik nieco przekroczy tę kwotę, to też się zastanowię.

To wypowiedź do działu "mój wymarzony czytnik przyszłości".

Cyfranek, ewentualnie tablet lcd jeśli pominiemy długi czas pracy i e-ink

Not important,
ad 2 to wszystkie e-inki są szare, mniej lub bardziej. Wrażenie większej bieli daje natomiast światełko. Dyskomfort z powodu szarości jest pomijalny. I wynika głównie z faktu, że wiesz że ktoś ma trochę bielszy

ad 3 większość nowych czytników e-ink pozwala na przeczytanie co najmniej 4 przeciętnych książek. Jak długie podróże planujesz, że to jest bardzo istotny parametr?

ad 4 cóż prawda jest taka że dla każdego z nas, to będzie znaczyło dokładnie coś innego.

ad5 ile to gram?

ad1 zdefiniuj co to znaczy dla Ciebie. Dla niektórych to będzie czytelny tekst 3pt a dla niektórych możliwość powiększania do 100pt nawet stare einki 1gen były nad wyraz czytelne w stosunku do tekstu napisanego drobnym maczkiem.


ad 7 i 9 czyli pdf, ekran eink ma czas odpowiedzi około 10 razy dłuższy od lcd, co to znaczy, ano to że masz jakieś 2-3 fps i cokolwiek bardziej dynamicznego powoduje dyskomfort, np o fajnej obsłudze pdf można zapomnieć, są różne sztuczki, ale nie zawsze chcą działać. Jeszcze raz, dla własnego dobra: zapomnij o pdf na e-ink
/pewnie zaraz się inni koledzy zlecą, pisząc że nie jest tak źle, ale nie wierz im, zapewne zapomną powiedzieć o wielu gwiazdkach i drobnych druczkach, wyjątkach itp/

ad 11-13 ekhem


Widzę że kolega opisał wymagania dla tabletu i jedynie dodał ekran e-ink,
tak się nie da. Albo czytasz wygodnie książki w formatach rozpływnych (epub/mobi/rtf), albo potrzebujesz tabletu z LCD (wraz z jego wadami).

aha widzę też, że trochę celujesz w czytnik z andkiem, ale tam też albo masz czytnik i długi czas na jednym ładowaniu, albo kilkanaście apek które żrą baterie ile wlezie.

hint pójdź do jakieś "macalni" sprzętu i zobacz jak to działa.

Przy kolegi wymaganiach to tylko czytnik minimum 10' a nawet13'
Tylko budżet zdecydowanie za niski.
Oj trzeba by go pomnożyć minimum przez cyfrę większą od 5.

Na szybko odpowiem:

Cyfranek, jak już wspomniałem, czytnik ma służyć głównie do wygodnego czytania książek, a pozostałe funkcje (WiFi, przeglądarka, obsługa innych formatów, dotyk) są opcjonalne. Dobrze, by je miał, ale jeśli w tym budżecie się nie zmieszczę, to nie są one konieczne.

Artii, gdybym chciał tablet, kupiłbym na przykład Nexusa, ale potrzebuję sprzętu do czytania, więc szukam czegoś z e-papierem. Niestety czytanie długiego tekstu z ekranu emitującego światło jest niewygodne i męczy oczy. Codziennie czytam dużo newsów (bywają długie), przeglądam fora, czasami jakieś artykuły na laptopie i nie odczuwam szczególnie zmęczenia oczu. Gorzej gdy odpalę grę. Kiedyś w pociągu znalazłem na dysku „Myśli” Dmowskiego w formacie DOC. Wymiękłem już na pierwszej stronie. Laptop ani tablet nie nadają się do czytania tradycyjnych książek.

Ad 1. Chodzi o czytelne czcionki i dostateczną rozdzielczość. Trudno mi to ocenić, gdyż to będzie mój pierwszy czytnik.

Ad 2. W sieci na zdjęciach kolor e-papieru mocno różni się w poszczególnych czytnikach i to samo zauważyłem w sklepach. Nie chodzi o to, by był idealnie biały, ale żeby nie męczył się wzrok przez słaby kontrast.

Ad 3. Chodzi o sytuację, że czytnik pochodzi miesiąc i zapomnę go naładować. Generalnie nie lubię często ładować urządzeń. Ostatecznie to nie jest najważniejszy punkt, tak więc może nie przejmujmy się baterią.

Ad 4. Chodzi o to, aby strony przełączały się w miarę szybko, interfejs nie mulił. Jeśli opóźnienia sięgną kilku sekund to coś jest nie tak - analogicznie jak w tanich tabletach z marketów po dłuższym użyciu.

Ad 7. Akurat dużo czytników obsługuje PDF, ale tak jak wspomniałem, to tylko opcja. Jeśli ma to dobrze, jeśli nie ma to nic się nie dzieje. Inne statyczne formaty też mile widziane (HTML, TXT). Jeśli chodzi o publikacje techniczne, tutaj króluje PDF i HTML, ale niektórzy udostępniają wersję EPUB.

Niektórzy przeczytali wszystkie punkty w wymaganiach, ale pominęli nagłówki. To, co musi mieć, to punkty 1-5. Od 6 do 9 fajnie by miał, ale nie są konieczne. Punkty 11-13 to rzeczywiście czytnikowe sci-fi. Jeśli któryś czytnik ma takie możliwości, musiałbym obczaić na wystawie, czy da się w ogóle z nich korzystać.

Co myślicie o Onyx Inkbook? Ma Androida 4.2, prawie jak tablet. Znajomy kupił Nook Simple Touch. On też ma Androida, ale bardzo ograniczonego. Czy w Waszej ocenie lepiej celować w czytnik bez systemu? Android to ciężki system - teoretycznie pod obciążeniem może zżerać baterię i nagrzewać urządzenie.

Prawie jak tablet, ale jak to było w reklamie "prawie robi różnicę". Mam T68 - ma kilka zalet (fizyczne przyciski + większy rozmiar niż 6"), ale ma ta wadę, że na uruchomienie czeka się wieki (przynajmniej w porównaniu do innego posiadanego przeze mnie czytnika - Pocketbooka)

Not important,
Ad 1. Generalnie każdy czytnik e-ink ma czytelne czcionki i rozdzielczość, im więcej zapłacisz tym dostaniesz o lepszych parametrach ( ekran HD i lepsze ppi), ale nawet stare czytniki na vizplexie zapewniają o niebo lepszy komfort czytania i są przyjazne dla oczu w porównaniu do tabletu.

Ad 2. Nawet na stosunkowo szarym ekranie wzrok się nie męczy - to generalnie kwestia przyzwyczajenia, a jak wyżej napisano biel jest uwydatniana przez podświetlenie - nawet takie minimalne znacząco podnosi z reguły biel ( sprawia takie wrażenie) , ale moim zdaniem najlepiej czytać w naturalnych warunkach oświetleniowych.

Ad 3. Miesiąc - hmm jest to możliwe, choć ściśle skorelowane z intensywnością użytkowania, dla ciekawostki podam, że mam Nooka ST na androidzie i bez zaśmiecenia systemu wytrzymuje miesiąc , z codziennym wyłączaniem, natomiast nowsze czytniki maja generalnie krótsze czasy , choć i tak kilka razy dłuższe niż tablet. O inkBooku zapomnij, że wytrzyma miesiąc sądzę, że połowa tego to i tak będzie wielkie osiągnięcie.

Ad 4. Wiele zależy od firmware czytnika, generalnie w większości nie ma z tym kłopotów, no ale właśnie - są np. skargi na mulący interfejs - gdzie ano w inkBookach lub bardzo starych typu Weltbildowy Trekstor.
Mowa o zwykłym czytaniu oczywiście a nie przeglądaniu sieci , bo do tego czytnik tylko awaryjnie się nadaje.

Ad 7. O pdf-ach wiele napisano ( w innych tematach masz tego tak dużo, że nie będę powtarzał) . Są czytniki, które w ogóle bardzo słabo sobie radzą z pdf-ami i takie, które stosunkowo ( jak na e-ink) dobrze - do tych zaliczyłbym np. Pocketbooki.
Oznacza to tyle, że nawet jak producent pisze o tym, że dany czytnik otwiera pdf nie znaczy, ze w miarę da się go czytać , więc tutaj trzeba brać na to poprawkę lub zapytać konkretnie o dany egzemplarz na forum.

InkBooka z całego serca odradzam z różnych względów, ale przede wszystkim z powodu podejścia firmy Artatech do klientów.
już wolałbym kupić oryginalnego Bouye i wiedzieć, że sam sobie go skonfiguruję i ewentualnie uaktualnię firmware bez liczenia na jakiekolwiek wsparcie, niż "niby" wsparcie od producenta-brandowacza.

Cóż nie potrafię się powstrzymać będzie trochę o czym innym

Coś robisz nie tak,
a zapewne oczy i mózg chcą odpocząć od czytania czegokolwiek - myślę że i czytnik, ba nawet zwykła książka, w tym momencie by ci nie podpasiła bo oczy domagają się odpoczynku.


jak by to powiedzieć, nie jest to prawda.

Owszem wiele tabletów jest do tego dość słaba, głównie przez swoją żarówiastość i trzeba sobie odpowiedni model dobrać by to zmniejszyć, poza tym jednym LCD nie mają wad kineskopów więc nie ma już zrzucania na nie, swojej nieumiejętności dbania o wzrok.

Prawda jest niestety taka, że przy gigantycznym pochłanianiu treści jakie mamy obecnie, to trzeba o oczy mocno dbać, oświetlenie to raz, częste krótkie przerwy to dwa, prawidłowa postawa czytania (typu siedzenie) to trzy.

Czytnik jak i książka różni się od zwykle odbieranej treści z ekranów LCD tym że jest tam strona która nie chce się przewijać, a trzeba ją przerzucić, za tym idą pewne naturalne odruchy które zatracamy kiedy tekst przewijamy. To tak w skrócie.

Na resztę wątpliwości już koledzy raczej odpowiedzieli.

andek: to wolność i przekleństwo za razem, jeśli nie jest ograniczony (jak w onyxach i inkbookach) to dość łatwo zrobić, często nieświadomie, że CPU będzie pracował cały czas, co to robi z bateryjką, nie muszę pisać. Można trochę powalczyć, ale to trzeba raczej lubić :p
Za to, to Ty konfigurujesz pod siebie, a nie przyzwyczajasz się do narzuconych ograniczeń systemów zamkniętych*.

* większość twierdzi że to drugie jest łatwiejsze

Byłem w galerii. Na wystawie mieli tylko All New Kindle Paperwhite 3 z reklamami. Piszecie, że e-papier jest wybielany przez oświetlenie. W Kindle da się regulować jasność, ale czy po ustawieniu najniższego poziomu jest ono całkowicie wyłączane, trudno powiedzieć. Tekst jest czytelny, można go powiększać, sam czytnik chodzi płynnie, natomiast. Do Internetu gorzej się nadaje, gdyż "eksperymentalna przeglądarka" od biedy wyświetla strony, opóźnienia sięgają kilku sekund szczególnie przy wprowadzaniu tekstu (być może procek nie wydala). Oczywiście czytnik ma służyć do wygodnego czytania książek. Internet to tylko dodatek jako rozwiązanie awaryjne lub żeby coś poczytać z sieci. Na razie mało stron z newsami i artykułami jest przystosowanych do czytników.

A co myślicie o Cybook Odyssey Frontlight HD lub Kindle New Touchscreen 7 (polecone na lokalnym forum)?

A co do Onyx Inkbook - jakieś inne większe wady poza podejściem producenta do aktualizacji softu?

Planowałem do dziś kupić czytnik. Mam pewną kwotę, która przepadnie (coś ponad 300 zł), więc w grę wchodziłaby płatność kombinowana (z wielu kart/kont). Może warto ją wydać na co innego, a czytniki jeszcze raz spokojnie przejrzeć i zdecydować się na zakup po Sylwestrze.

Jak athame napisał - różnice między Kindle 7 i Paperwhite to tylko ekran i oświetlenie.
http://swiatczytnikow.pl/porownanie-wer ... i-classic/

Przeglądarka działa tak samo słabo w Kindle jak i w innych czytnikach - i to się w sumie przekłada na większośc aplikacji androidowych na inbooku. Inkbook Onyx/Obsidian dadzą Ci możliwość instalacji programów androidowych, ale nie spodziewaj się cudów.

Przy 0/24 oświetlenie na Paperwhite jest włączone, ale widoczne tylko w całkowitej ciemności, aby można było znaleźć (i to mocno się wpatrując) ikonkę żarówki.

Not important, czytniki raczej nie dużo już stanieją, a i jakiś extra hiper nowych technologi w najbliższym czasie nie wprowadzą (bo i stare muszą się zwrócić), więc jeśli chcesz e-czytać to sam oceń.


Moim zdaniem androidowe czytniki (odblokowane) mają sens w przypadku chęci korzystania z legimi, a w innych przypadkach to trzeba mieć jakiś zapewne niecny plan do tego andka. Czyli polecam raczej zwykły czytnik na początek. Nie koniecznie kindle
Zobacz jeszcze pocketbooki i trudniej dostępne u nas nook i kobo.


Jak byś nie zauważył athame to fanboy marki, nawet nie wysilający się do bycia obiektywnym np zapomina często dodać że modyfikacja kindli wymaga grzebania w sprzęcie tj rozbierania. Ot tam taki szczególik.

Mam zamiar w tym tygodniu zamówić. Nowe wymagania:

1. Przekątna: od 6" do 8" (większych nie ma sensu)
2. Technologia: Carta (zalecane), Pearl (w ostateczności) lub lepsza
3. Dotyk: najlepiej pojemnościowy, przyciski są zbędne
4. Formaty: EPUB, MOBI, HTML, PDF, TXT, opcjonalnie cała reszta
5. WiFi: czytanie artykułów w necie, katalog książek, opcjonalnie czytnik RSS/ATOM
6. Waga: stosunkowo niska
7. Słownik i tłumacz: zaznaczam tekst i szukam w słowniku lub tłumaczę
8. Zakładki i wyszukiwanie tekstu: oznaczam strony lub ważne fragmenty, szukam tekst
9. Powiększanie tekstu, łatwa nawigacja po książce, szybki dostęp do spisu treści...
10. Wysoki kontrast i czcionka niemęcząca oczu, biały e-papier, matowa (nie lustrzana) obudowa

To wszystko, co musi mieć czytnik i to nie jest żaden sci-fi

Wyjaśnię po kolei. Wystarczy przekątna 6" lub 6.8", chociaż są też 8", ale w sklepie takiego nie widziałem. Nowsze czytniki mają E-Ink Carta, starsze E-Ink Pearl, a czy rzeczywiście widać różnicę? Jeszcze kilka lat temu panował pogląd - po co w czytniku dotykowy ekran? A jednak wygodniej się taki obsługuje. Ważne, aby dotyk nie lubił się psuć jak w tanich smartfonach. Przyciski nawigacyjne są zbędne (zajmują dodatkowe miejsce), ale jeśli będą, to mi nie przeszkadza. Czytnik musi obsługiwać podstawowe formaty e-książek i obowiązkowo PDF jako awaryjne rozwiązanie. Są konwertery PDF->EPUB, ale jeśli przyjdzie otworzyć PDF z neta, to po co się ograniczać? WiFi - tu wystarczy zwykła przeglądarka jak w Kindle, ale nie obraziłbym się na dedykowaną aplikację do newsów lub RSS/ATOM (to już dinozaurowa technologia i wiele serwisów się z niej wycofało, ale niektóre wciąż jej używają). Słownik i tłumacz to obecnie standard i dla mnie ważna jest jakość tych usług. Pozostałych punktów nie trzeba wyjaśniać.

Przejrzałem ofertę na Morele. Dla mnie najwygodniejsza forma kupowania przez neta, ale są też tańsze sklepy. Mają:
- Lark FreeBook 4.3 - najtańszy z Pearl bez WiFi (?)
- Amazon Touch o rozdzielczości 800x600
- PocketBook Touch Lux 3 - z opisu ciekawy
- PocketBook Ultra - upchali aparat foto i mp3, a waży mniej niż Kindle - gdzie jest haczyk?
- inkBOOK Obsidian 6" - Carta 1024x768 Android
- PocketBook Sense
- Tolino Vision 2
- Kobo Glo HD
- Amazon Kindle Voyage 6" - kosztuje tysiak, więc w czym jest lepszy?
- Amazon Kindle Paperwhite 3 (reklamy)
- Kobo Aura H2O

Nie ma wielu modeli, np. Cybooka, Kindle bez reklam i musiałbym szukać gdzie indziej. Póki co w sklepie stacjonarnym udało mi się obczaić tylko All New Kindle Paperwhite 3 w pewnym sklepie na X i musiałbym poszukać sklepów, gdzie są działające czytniki innych firm na wystawie.

Subiektywne, najważniejsze uwagi mające na względzie wcześniejsze załeżenia:

"- Lark FreeBook 4.3 - najtańszy z Pearl bez WiFi (?)" - zapomnieć;

"- Amazon Touch o rozdzielczości 800x600" - dobry, podstawowy model z najlepszym ekranem w podobnym zakresie cenowym (http://cyfranek.booklikes.com/post/1112 ... -ekranem-6). Jak kupować to w Amazonie (patrz niżej);

"- PocketBook Touch Lux 3 - z opisu ciekawy" - nie tylko ciekawy, ale powinien być też dobry, szczególnie do PDF (mam jego poprzednika: http://cyfranek.booklikes.com/post/1331 ... a-e-bookow);

"- PocketBook Ultra - upchali aparat foto i mp3, a waży mniej niż Kindle - gdzie jest haczyk?" - za ciemny ekran jak za tę cenę (http://cyfranek.booklikes.com/post/1170 ... ra-czesc-i);

"- inkBOOK Obsidian 6" - Carta 1024x768 Android" - szkoda nerwów;

"- PocketBook Sense" - bardzo lekki i nieduży, podobny technicznie do wspomnianego Touch Lux 2;

"- Tolino Vision 2" - bardzo fajny, wodoodporny, ale do PDFów kiepski (http://cyfranek.booklikes.com/post/1179 ... a-recenzja);

"- Kobo Glo HD" - bardzo fajny, ale do PDFów kiepski;

"- Amazon Kindle Voyage 6" - kosztuje tysiak, więc w czym jest lepszy?" - jako pierwszy miał ekran 300 ppi i jako jedyny Kindle ma przyciski zmiany stron;

"- Amazon Kindle Paperwhite 3 (reklamy)" - bardzo dobry, stabilny, ale jak kupować to w Amazonie (patrz niżej). Jeden z lepszych na rynku (http://cyfranek.booklikes.com/post/1265 ... c-pierwsza);

"- Kobo Aura H2O" - bardzo fajny, wodoodporny, ale słaba obsługa PDF;

Kindle Paperwhite 3 jest teraz w "napromocyjnej" cenie bezpośrednio w Amazonie. Akurat Kindla warto tam kupować, nie w polskich sklepach: http://cyfranek.booklikes.com/post/1337 ... -do-polski

Wszystkie PocketBooki mają słownik jako osobną aplikację lub wywołuje się go z tekstu przez przytrzymanie słowa do tłumaczenia. Dotykowy ekran przydaje się do obsługi szczególnie słownika. Nie wiem, czy są nasze słowniki dla Kobo, chyba nie ma.

RSS we wszystkich działa bardzo słabo, o ile jest. Dotyk w Kindle, Kobo, PocketBookach i Tolino jest OK. Dla wszystkich poza Kindle podstawowy format to EPUB. Dla Kindle to MOBI. Obydwa formaty są obowiązkowo w polskich księgarniach.

Prawdopodobnie wybiorę między Kindle Paperwhite 3 a PocketBook. Chcę też czytać książki techniczne i niektórzy sądzą, że 6" nie wystarczy. Jakie czytniki polecacie z ekranem 8"?

Co do 8" to mam opinię jak przedmówca.
Jeżeli ma się worek pieniedzy to bardzo dobrą opinie ma Sony ze swoim 13" czytnikiem. Osobiście go nie widziałem ale w sieci jest troche o nim informacji.
Najważniejszą z nich jest CENA