Myślę, że im więcej czasu minie tym serwis u nich będzie lepiej działał Ludzie się uczą na własnych błędach. Microsoft teraz ma super serwis, ale doszło do tego przez niedopracowanego na starcie xboxa 360, gdzie mieli tyle zwrotów, że masakra... Ale się nauczyli traktować bardzo dobrze swoich klientów i nie szczędzili na nich kasy.
A co do czytnika, podzieliłem się tylko moim doświadczeniem... Tak dla równowagi. W domu mam dwa inkbooki onyx, jeden sprawiał problemy i został naprawiony i tyle

Prawda też jest taka, że ludzie częściej rezygnują niż walczą. Tutaj może wchodzić przyjęta polityka firmy, a nie potrzeba poprawy jakości serwisu. Czy bardziej się opłaca naprawiać sprzęt (i ponosić koszty) czy szukać dziury w całym i każdorazowo próbować zrzucić winę na klienta (założenie, że większość się przestraszy i odpuści dalszą walkę, a pojedyncze przypadki będą się wykłócać). Per saldo rachunek ekonomiczny wychodzi korzystniej. Być może chłopaki są kompetentni i wiedzą że powinni inaczej sprawę załatwiać, ale szef nieoficjalnie tak nakazał. Istnieje taka opcja wg mnie i nie należy jej wykluczać. Jak takiej opcji zapobiec? Uderzyć w ekonomię - im więcej osób nie odpuści tym lepiej dla klienta. Już pisałem o zbiorowych akcjach (np. zebranie na forum) i włączeniu instytucji państwowych.

Maskar, a jakaż była reakcja na twe propozycję? żadna?


Na forum można napisać cokolwiek - możliwości weryfikacji brak, a "extrapolacja" awaryjności z bardzo starych, przedpotopowych, urządzeń to nie jest w wcale taka rzadkość. Nawet tu.

No i jak ktoś pisał, głosy narzekaczy są zapamiętywane dużo bardziej niż głosy zadowolonych, a do tego dochodzi że tych drugich jest znacznie mniej "z zasady" więc suma sumarum trzeba bardzo ostrożnie kierować się opiniami z forumów wszelkich.

Jejku! Wreszcie jakiś głos rozsądku!

Normalnie, przywracasz mi wiarę w ludzkość.

Nie dotyczy Amazona. Zdecydowana większość użytkowników na forach chwali serwis.

Witam,
Ja dawałem do naprawy .. fakt że INK BOOK, ale 3 dni i miałem czytnik z powrotem naprawiony. Z mojej winy naprawiany bo szyba pękła, czytnik mi spadł.. Wysyłka i wpłata za naprawę tego samego dnia..Więc nie powiem złego słowa na serwis;)
pzdr
saker2

athame, nie do końca prawda :p - użytkowników kindli w pl jest dużo więc szanse na pochwalenie się że było ok jest statystycznie większa. a że masz kindla to to zauważasz bardziej. ja aż tylu tych happy story nie pamiętam :p

Niektórzy pamiętają jak parę lat temu na tym forum (i nie tylko) roiło się od relacji z pękniętych ekranów Kindle. Można było odnieść wrażenie, że w co drugim kindlu to się dzieje, co oczywiście prawdą nie było. Samo Legimi sprzedało 1,5 tysiąca pierwszych inkbooków. Pewnie w sklepach i sieciach parę razy tyle. Jakaś liczba użytkowników już zatem jest, a pisze jednak tylko kilku.

To i ja dodam coś od siebie i pochwalę serwis Arta Tech – szybko i bezproblemowo wyeliminowana zgłoszona usterka (28.10 czytnik odebrany ode mnie – 02.11 czytnik po naprawie z powrotem u mnie). Szkoda tylko, że czytnik teraz się zawiesza przy podłączaniu ładowarki… Bez Legimi zarówno Onyx jak i Obsidian skończyłyby na śmietniku zapomnienia czyli tam gdzie ich miejsce.

To wyślij go jeszcze raz ciekawe ile teraz poczekasz na sprowadzenie części z Chin. Zaraz się dowiesz że używasz nie właściwej ładowarki i uszkodzenie to Twoja wina.
Jesteś pewien ze z powrotem przyszedł Twój egzemplarz? Skoro wysłano egzemplarz z usterką X a wrócił z usterką Y:)

No popatrz... Uderz w stół... .
Artii, oczywiście masz również rację, jednak jakie są owoce widać. Były odpowiedzi i nawet skany. Wielkość zjawiska faktycznie trudno ocenić.

Warto też pomyśleć, jakie grupy interesu zyskiwały na hejtowaniu (ocierając się o paranoje )
Choćby allegrowi janusze biznesu - zobaczcie amazon zaczął sprzedawać do polski i hejtu jakby mniej.

przypadek?



Nie, nie mam zamiaru bronić AT - bo zrobili mnóstwo błędów i pewna część narzekań była w pełni zasłużona*, tylko nie lubię przesady w druga stronę.


* myślę że się trochę przez to nauczyli, a na pewno nauczyli się udzielać jak najmniej na tym forum.

Skoro wymiana płyty głównej zajęła im w zasadzie jeden dzień roboczy to śmiem wątpić w problem z dostępnością materiałów zastępczych - przynajmniej w przypadku inkBOOKa. Zresztą konieczność czekania na sprowadzenie części może się przytrafić nawet w segmencie biznesowym u HP czy Della w przypadku sprzętu za kilka tysięcy złotych.

Przywołuję Was do porządku Solidnie zbaczamy z tematu.

A właśnie, bo miałem się odnieść do Twojej listy i tego nie zrobiłem.

Zorganizowałbym to jakoś inaczej. Jeśli to ma pomóc producentowi, to przydałoby się wyróżnić błędy wg priorytetów (np. krytyczny, zauważalny, kosmetyczny) i inaczej podzielić kategoriami.

Bo jednak mocno różni się błędne działanie czytnika w jakiejś sytuacji np. ten błąd z Midiapolis, który uniemożliwia ładowanie appek, od braku w tłumaczeniu. Tłumaczenia do poprawki wyrzuciłbym po prostu do odobnej listy.