MateuszLegimi, nie zostały do końca rozwiane. Jeszcze krótko i rzeczowo odpowiedz na pytanie, które zamieszczam poniżej.

są już pierwsze wrażenia

http://swiatczytnikow.pl/czytnik-inkboo ... -wrazenia/

Oferta z Obisidianem działa identycznie jak ta z Onyxem.
Kwota za czytnik na start + zobowiązanie umowne.

Czytnik: 599 zł
Abo: 32.99 x 24 = 791,76
1390,76

Czytnik: 1zł
Abo: 49.99 x 24 = 1199,76
1200,76

Pamiętajcie, że jest to komplementarna usługa czytnika razem z abonamentem. W jednym przypadku bierzesz pod uwagę zakup czytnika w drugim już nie? Jeżeli chce się porównywać ofertę abonamentu z czytnikiem trzeba wziąć pod uwagę zarówno czytnik jak i abonament.

Czyli po prostu cena czytnika zostaje przerzucona do kwoty abonamentu, czyż nie tak? Inaczej pisząc stosujecie chwyt marketingowy.
Cena "na start" to co innego niż "czytnik za 1zł", ale to już czepianie się szczegółów . Podajesz przykład maksymalny tj. 24 miesiące. W pozostałych wychodzi nieco gorzej.
Dokładniejsza wyliczanka (cena wyjściowa czytnika do obliczeń 599zł - w necie najtaniej za 589zł - bez kosztów dostawy):
429 + 6 x 49,99** = 728,94
429 + 6 x 54,99 = 758,94
6 x 32,99 = 197,94
Różnica: 531**/561 (68**/38zł taniej za czytnik)

299 + 12 x 49,99** = 898,88
299 + 12 x 54,99 = 958,88
12 x 32,99 = 395,88
Różnica: 503**/563 (96**/36zł taniej za czytnik)

1 + 24 x 49,99** = 1200,76
1 + 24 x 54, 99 = 1320,76
24 x 32,99 = 791,76
Różnica: 405**/529 (194**/70zł taniej za czytnik)
Tak czy siak płacimy za czytnik i na pewno nie jest to 1zł. Mam rację ? "Najkorzystniej" wychodzi 405**/529 zł w umowie wiążącej klienta stałym abonamentem na dwa lata. W międzyczasie może się wiele zmienić, ale biorąc pod uwagę przyszłą wartość waluty NPV (która będzie niższa niż obecnie) mamy dodatkowy bonus "inflacyjny" .

Co można oprócz tego wyczytać z tych wyliczeń? To, że to minimalne 405 zł (599 - 194) możemy przyjąć jako cenę "po kosztach" od producenta. Czyli marża 47%. Można żyć.

@Maskar

Nie zapominaj, że w ramach oferty otrzymuje się także miesiąc darmowego dostępu, etui (59zł) oraz przesyłkę.

Nie mamy żadnych ukrytych opłat, zaliczek, aktywacji etc. Płacisz i czytasz.

Ofertę cały czas rozwijamy, w każdym tygodniu pojawiają się nowe wydawnictwa. Książek będzie tylko więcej i każdy znajdzie coś dla siebie.

MateuszLegimi, zauważam delikatnie i skromnie, że pisanie "czytnik za złotówkę", a przerzucanie kosztów do abonamentu jest właśnie niczym innym jak ukrytą opłatą .
Ok, masz rację. Można odjąć darmowy miesiąc (czy nie ma go w abo bez czytnika?? - nie sprawdzałem) oraz etui za 59zł (niezłe te ceny na etui przy koszcie produkcji pewnie 2zł ).
Dzięki w każdym razie za szczerą dyskusję. To się bardzo liczy i macie duży plus. Co do wydawnictw to ja poproszę:
http://www.fijor.com/kategoria/ksiazki/

Cyfranek, chyba mamy odpowiedź na Twoje pytanie .

Dziękuję za odpowiedź. Jak widzę, z przedstawionych obliczeń jasno wynika, że Wasza oferta to "czytnik i abonament za 1200,76 zł".



W związku z tym, jako konsument zainteresowany potencjalnie Waszą ofertą, bardzo proszę o poprawienie odnośnej informacji na Waszej stronie, materiałach reklamowych i innych działaniach PR.

No właśnie tego zapomniałem dopisać .

Przepraszam, w poprzednim poście nie odpowiedziałem na zadane pytanie.
Otóż tak, oczywiście, że w jednym przypadku biorę ofertę z czytnikiem a w drugim już go pod uwagę nie biorę. A to dlatego, że jedna oferta to zobowiązanie do opłacania abonamentu wraz z czytnikiem (w interesującym nas przypadku przez 24 miesiące) a w drugim po prostu taki sam pod względem możliwości czytania abonament miesięczny (policzony w analogicznym okresie dla porównania).

@Cyfranek @Maskar

Jeżeli chce się zobaczyć minusy, to wszędzie można je dostrzec. Oferta jest jasna, wszystkie kwoty są podane, nie ma w tym ukrytych kosztów. Decydując się na usługę wiesz ile będziesz płacił i nie zapłacisz więcej.

Nie rozumiem skąd takie poruszenie w temacie czytnika w abonamencie. Jest to doskonale znany każdemu model sprzedaży.

Nie, tylko w przypadku oferty abonamentu z czytnikiem oferujemy 30 dni za darmo. W pozostałych przypadkach jest to 7 dni.
Na cenę etui nie mamy realnego wpływu - taką ustalił producent. I tu naprawdę nie będziemy się wikłać w dyskusje ile wynosi koszt produkcji etc.



Nie wiem jak chcesz porównywać dwie opcje jeżeli w jednym przypadku za określoną kwotę otrzymuje zarówno czytnik jak i abonament, a w drugim tylko abonament. To są dwie zupełnie różne oferty dla innych czytelników.

Oj, tą drogą nie idźmy co cały czar miłej dyskusji pryśnie . Jedna oferta jest dla osoby z czytnikiem, a druga dla osoby bez czytnika tak rozumiem. W ofercie "z czytnikiem za 1zł" ten czytnik nie kosztuje 1zł w rozrachunku ogólnym co zostało stwierdzone i potwierdzone.
Poruszenie jest bo jak się pisze, że za złotówkę to ma być za złotówkę, a nie "1zł na start" i dorabianie pod to ideologii. Obiektywnie, a nie relatywnie. To, że sąsiad zostawia śmieci przy śmietniku nie znaczy, że ja też mogę. To, że np. UE nakazuje prawnie ślimaka zaliczyć do ryb to wcale nie znaczy, że jest on rybą. Rozumiesz Mateuszu? Oczywiście niezgodności z prawem nie można Legimi zarzucić (można też zawsze zapytać UOKiK - Cyfranek - piszemy od nich?), ale już zasady etyki i zwykłej ludzkiej uczciwości już tak .

Na forach poświęconych telefonom komórkowym też narzekasz, że telefony za złotówkę to ściema?

Plany abonamentowe Legimi są przejrzyste i nie ma w nich kruczków znanych z telefonii - oczywiście, że nikt czytnika za darmo nie da i że się go spłaca w abonamencie. Legimi musi najpierw samo 500 złotych wyłożyć dystrybutorowi, żeby Ci wysłać czytnik.

Czy to się opłaca - zależy od tego ile czytamy, tak czy inaczej można zawsze kupić czytnik na rynku i korzystać z planów "z limitem", ja np. mam Legimi 1500, starcza z górką.

Vroo, wolę czytniki od komórek .
Nie piszemy o przejrzystości, ale o fakcie, że piszą, że "za złotówkę", a jest "za złotówkę na starcie" co po pytaniu Cyfranka doprecyzowaliśmy. Nikt nigdzie nie zarzucił i nie żądał, aby Legimi dawało coś za darmo i że gdzieś może dają. Ja natomiast podałem jaką uzyskujemy "premię" w stosunku do ceny regularnej i jakim kosztem to się odbywa (przy korekcie Mateusza z Legimi odnośnie darmowej dostawy i etiu).

OT: co do filozofii płacenia za dostęp to jednak nadal wolę kupić dla siebie książkę papierową. E-booki sobie kupuję "gorszego sortu" (jak to osobiście nazywam, choć też czasem "perełki") tj. coś co przeczytam raz i do kosza. Wartościowsze pozycje też się zdarzają, ale je wtedy wrzucam do archiwum. Różnica polega na podejściu czy mam coś na własność czy jest to tylko czasowy dostęp. W rozrachunku ogólnym po zaprzestaniu płacenia pozostaję z niczym. Nie mogę wrócić do czytania kiedyś czytanej pozycji gdyż już nie opłacam abonamentu. Oczywiście w ramach abonamentu przeczytam więcej pozycji, ale to już kwestia indywidualna. Dla niezainteresowanych tendencjami światowymi to idziemy w kierunku płacenia ciągłych, stałych opłat za większość rzeczy (np. Microsoft). Nigdy nic nie będziesz miał na własność. To tak informacyjnie. EOT.

Z mojej strony wszystko w temacie i robienia za szalonego adwokata strony społecznej .

@Vroo - jedno pytanie - obiektywne - bez żadnych podtekstów czy drugiego dna.
Masz Obsidiana od wczoraj, czy wg Ciebie jest to czytnik klasy Premium ?

"Wiemy, że dla osób rozpoczynających swoją e-czytelniczą przygodę kluczowa jest satysfakcja w pierwszych chwilach użytkowania, tzw. "first moment of truth". Jeśli urządzenie będzie wolne, tekst nie będzie prezentował się świetnie, materiały z których e-czytnik jest wykonany nie będą wysokiej jakości, nie przekonamy mola książkowego do przesiadki na e-czytanie. Dlatego proponujemy naszym użytkownikom sprzęt klasy "Premium"."

Nie jestem fanem ani Inkbooka ani Legimi (nie odpowiada mi presja „czytaj szybko, bo »przepadnie«!”), ale czepianie się tej „złotówki” to żenada…