To moja pasja. Co prawda ostatnie dwa miesiace to brak jakiejkolwiek nowej stronki ale.... juz wkrotce wroce. Ciagle jestem na tworzeniu albumu dla rodzicow typowego heritage choc go troche zmienilam i dodalam wiecej kolorow i barw.
Kazde zdjecie prawie musze poprawiac szczegolnie te z poczatkow XX wieku, pozniej drukuje i czekam na pomysl.
Wiekszosc prac zaczynam od pomyslu ktory szkicuje a pozniej i tak cos tam zmienie. Moje biurko przypomina pobojowisko ale jak juz zaczne to .... czasami robie je szybko ale wiekszosc to pare ladnych godzin pracy.
Pierwsze prace sa nieciekawe, ale duzo czytam ogladam i probuje nowych technik.
Sprawia mi to ogromna satysfakcje, a ogladanie takiego albumu jest zupelnie inne niz kartkowanie zwyklego albumu ze zdjeciami.
Stosuje wielkosc 12''x12'' gdyz w/g mnie daje wiecej mozliwosci. Szkoda tylko ze wszystko jest takie drogie. Musze sie powstrzymywac w szale zakupow.

no właśnie cały czas odwlekam próbę scrapbokingu, zima idzie to może znajdę czas