Jest nowa wersja oprogramowania, właśnie ją pobieram.

Witam,
Dziwna sprawa: wczoraj włączyłem sobie czytnik, a tu okazuje się, że muszę wybrać inicjalne ustawienia, jak przy pierwszym rozruchu: czas, data, język (przy czym domyślnie sugerował poprawne). Wszystkie książki w bibliotece zaczęły być widoczne, jako dodane przed chwilą. Co ciekawe - ich status (przeczytane, nieprzeczytane, procent zaawansowania) został niezmieniony. Trochę się zirytowałem, bo przyzwyczaiłem się do widoku biblioteki posortowanej po dacie dodania książki...
Wygląda na to, że nastąpił jakiś rodzaj resetu do ustawień fabrycznych (???) no nie mam pojęcia. Macie może pomysł albo doświadczenie odnośnie tego, co się mogło wydarzyć? Jakaś niestabilność firmware'u? Może ja coś przez przypadek wcisnąłem, a później wyparłem to z pamięci?

Chyba niestabilność softu. Sam tak miałem w którejś starszej wersji firmare'u PB 624.

Chyba raz mnie coś takiego spotkało ale nie pamiętam dokładnie ...

Rzeczyc ---> Ja to samo - i to nawet kilkakrotnie ostatnio - mam na InkPadzie. Przy czym za pierwszym razem czytnik "zgubił" nawet język polski.
Serwis polecił mi wgrać na nowo oprogramowanie i sformatować pamięć wewnętrzną. Zobaczę, czy to pomoże.

A tak swoja drogą: masz najnowsze oprogramowanie do PB 626? Ostatnia aktualizacja jest z 26 marca chyba.

Tak tak, najnowsze, tak więc to niestety nie ten trop. Ale nic to, da radę jakoś żyć z utraconymi statusami książek Gorzej by było,jak by się zaczęło to powtarzać jak Szenkowi.

Jeżeli upgrade'owałeś (Boże, co za neologizm!) czytnik to zjawisko jest normalne.
Zmiana oprogramowania wiąże się z czyszczeniem cache'ów (znowu blaszane słowo!) wszelakich i profili użytkowników.
Ciekawe, że nie zniknął status czytanych książek (katalogi: active contens, state, favorite).
W moim PB 623 po zmianie oprogramowania (czy upgrade czy downgrade) zawsze znikało wszystko - łącznie z książkami w pamięci urządzenia. Tak samo przy przywracaniu urządzenia do wartości fabrycznych.

A może: "aktualizowałeś"? Ale co z "downgrade-m"? "Zdezaktualizować oprogramowanie czytnika" brzmi cokolwiek idiotycznie Pozostaje chyba "powrócić do poprzedniej wersji"

No nie, aktualizowałem firmware zaraz po jego publikacji. Wyczyszczenie cache'a (he he, no nie radzi sobie nasz język, a ja nie mam pomysłu, jak mu zręcznie pomóc) nastąpiło samoczynnie, przy włączeniu czytnika.



Może się okazać, że za kilka lat w polskich słownikach znajdziemy: "apgrejd" i "dałngrejd" ?

Mam przedziwny problem z czytnikiem - jeśli ktoś z was wie, to poradźcie proszę co zrobić, bo ja już nie mam pomysłu.
Chodzi o usługę Send-to-Pocketbook. Do tej pory wysyłałam maile @pbsync.com bez tematu i bez żadnej treści w środku, sam załącznik. Czytnik pobierał ebooka bez problemowo. Ostatnio wysyłałam plik do innej osoby i siebie dałam jako drugiego odbiorcę, przy czym był i temat maila i krótka treść. No i schody. Czytnik nie odebrał żadnego pliku, ale na górnym pasku wyświetlił kopertkę z 1 (1 przybyła lub oczekująca wiadomość) i ... nic. Na dodatek górne menu (synchronizacja, wifi, menedżer zadań itd) po kliknięciu strzałki rozwijającej jedynie mryga - nie rozwija się zupełnie. Mogę sobie klikać do woli, a tu nic.
Po jakimś czasie spróbowałam jeszcze raz wysłać ten sam plik, ale bez treści maila - załapało, ściągnął się, kopertka zniknęła, pasek górny nie mryga. Hurra zwycięstwo ... do czasu ponownego odpalenia wifi. Wtedy znowu pojawia się kopertka i mrygający, nierozwijający się górny pasek menu.
Help, bo już nie mam pomysłu jak to poprawić. Czy jest jakaś możliwość wywalenia tego maila z tematem i treścią, jakoś się można do tego dobrać inaczej niż z czytnika? Może coś innego trzeba zrobić.
Będę dźwięczna za wszelkie wskazówki.

PS. Witam serdecznie, mój pierwszy post, więc kłaniam się

Dopytam dla pewności, na maila na którego zarejestrowałeś pbsync powinien przyjść link zezwalający na wysłanie od tego nowego nadawcy.
Bez tego nie ma szans by dostać coś z obcego maila.

Czy już ten mail z którego wysyłałeś jest dozwolony?

Nadawcą byłam ja (dotychczasowy mail główny dla pbsync), a było dwóch odbiorców tej wiadomości: ja@pbsync.com i druga osoba.
Nie dostawałam żadnego maila z linkiem zezwalającym na drugi mail (niby który - tego drugiego odbiorcy?).

Hmmm a może (mimo wszystko) spróbuję od tamtej osoby przesłać sobie plik do pbsync i wtedy powinien przyjść mail z linkiem zezwalającym. Może, teoretycznie, rozwiąże to pierwotny problem. Zawsze jakiś trop - dzięki

Edit. Nic z tego.
Dodałam tamten mail do zaufanych, wysłałam z niego plik i nic. Dalej kopertka, dalej mryganie górnego menu, a plików z pbsync nie pobiera :/ na początku wywalał błąd synchronizacji, ale po ponownym włączeniu wifi i próbie ściągnięcia plików dalej nic się nie dzieje i górne menu mryga.

W Twoim poprzednim poście nie byłem pewien czy wysyłałaś z nowego (nie) czy też już z zezwolonego emaila (tak).

Może ten plik, duży jest? Spróbuj może wejść w ustawienia i opcje s2pb i stamtąd odebrać (wcześniej włącz wifi). Przynajmniej będzie widać że coś się dzieje.


No i chyba pozostaje opcja wyrejestrowanie i zarejestrowanie ponowne, może też e-mail z zapytaniem co zacz do serwisu - wcześniej.

Mam kłopot z baterią w moim 626. Od 100 do około 45 procent energii ubywa bardzo powoli. Natomiast poniżej około 45% ubywa już w zastraszającym tempie. Po 15 minutach czytania spadło poniżej 20 procent. Wskaźnik spadał dosłownie przy każdej zmianie strony. Nie jestem pewien ale zaczęło to się chyba po aktualizacji softu z 4.4 do 5.2. Aktualizacja do 5.5 nie pomogła. Po pierwszym razie nie przywiązywałem do tego wagi ale zdarzyło się to już drugi raz. Zastanawiam się czy to problem z baterią, czy może wskaźnik naładowania źle działa. Czy któryś z użytkowników 626 też zauważył coś takiego?