Witam, przymierzam się do kupna tabletu bądź czytniku.
Zależy mi bardzo na PDF'ach i ebookach (w razie kupna tabletu także na filmach, ale to inna sprawa)
Czy na czytniku Kindle Touch 7 - ten nowy - komfortowo się czyta PDF'y?
I jak to jest ze słownikiem? Jest polski?

zdefiniuj proszę koniecznie słowo "komfortowo"
Dla mnie dłuższe (1/2-1h) czytanie nawet z dobrego ekranu lcd nie jest komfortowe w przeciwieństwie do e-ink. Najwięcej tu mają, u mnie, dopowiedzenia oczy.
Ale też próba czytania pdf które się nie z reflow-ował na e-inku kończy się skasowaniem po 2 stronach.

Musisz wybrać:
- czytam mnóstwo pdf w tym dużo dokumentacji/prac naukowych to mam do wyboru tablet albo drogi 9 calowy czytnik eink, albo
- te pdf to w zasadzie nie są takie ważne, tylko że mam "jakiś" do nich dostęp, ale pewnie mógłbym poszukać innych formatów, to wtedy za zwykły czytnik e-ink oczy będą wdzięczne.

^^ jak zawsze muszę dodać że dla mnie tekst wydrukowany na dobrej laserówce w rozmiarze 4 czy 5pt jest czytelny ale nie jest komfortowy, szczególnie kiedy przekracza 1-2 strony, jak dla pytającego czytanie takiego tekstu jest komfortowe to może brać kindla włajaż w ciemno , tylko że porównawczo różnica ceny 6"@300dpi a 9.7" nie jest już tak wielka, a komfort jakby inny.
W sumie odsyłam do ŚCz gdzie jest ładnie opisane pdf na 6 i 9,7".

Jeśli tablet do czytania, to tylko z ekranem o proporcjach 4:3. To tak na marginesie, ponieważ mało ludzi zwraca uwagę na ten detal. Lektura z tabletu z wyświetlaczem o proporcjach 16:9 przypomina czytanie książki wydanej na papierze toaletowym

W tej chwili niestety ciągle tablet.

Oczywiście, że lepiej byłoby czytać na e-papierze, ale rynek tych urządzeń rozwija się w iście ślimaczym tempie (kilka razy wolniej niż rynek tabletów). E-papier ma wiele przewag nad świecącymi ekranami, ale wciąż dwie zasadnicze wady:

1) Niska rozdzielczość. Czytniki są fantastyczne do czytania beletrystyki. Niestety przy literaturze fachowej, czasopismach, zwłaszcza w formacie .pdf zbyt mała liczba pikseli często jest zauważalna. Oczywiście nie twierdzę, że nie da się takich publikacji czytać. Da się, ale dużo lepiej wyglądają na tablecie.

2) Szybkość nawigacji po dokumencie, stronie. Jeżeli mamy już odpowiedni format i czytamy książkę od deski do deski nie jest to problem. Gorzej, jeśli chcemy sobie po dokumencie "poskakać".

Ciągle zatem jest to wybór między większym komfortem dla oczu a wygodą czytania. Czy coś się zmieni w najbliższym czasie? Chciałbym, ale czekam już 5 lat na jakiś ciekawy czytnik i nie zdziwię się, jeśli będę musiał czekać kolejne 5.