Hmmm a ja mam problem z połączeniem usb w komputerze. W H2O karta microsd 32gb i po przywróceniu ustawień fabrycznych jest ok. Po którymś z kolei podłączeniu, odpaleniu calibre i dodaniu ebooków na sd czytnik przestaje być widoczny tzn jest ale "zawiesza" system, wygląda to tak jaby system miał problem z odczytem albo rozpoznaniem pamieci czytnika i karty sd. Przeinstalowałem system ( 8.1 ) i sytuacja się powtórzyła. Nie wiem co jest problemem - ilość ebooków na sd ( duuuuża ), calibre, czy czytnik. Poddałem się. Jak podpinam do innego kompa problem nie występuje ale komp bez calibre tylko w celu sprawdzenia.

Pierwsze co mi przychodzi do głowy to sprawdzenie karty na błędy logiczne systemu plików oraz samego hardware karty np. programem H2testw.

Po reinstalce systemu komputera czy Kobo jest chcwilę spokój. Ale po pewnym czasie wszystko się wysypuje.


Winowajca znaleziony. Nawet pięknie ta karta w paluszkach trzasnęła. Nigdy więcej wynalazków ADaty

Czyli wychodzi, że miałem rację . Reklamuj . Adata ma chyba dożywotnią gwarancję.

Nie mogę karty reklamować bo po miłosnym ściśnięciu w paluszkach styki sie jej połamały

Reklamuj niezgodność styków z umową

Problemu ciąg dalszy bo niestety "przeleciałem" parę kart i każda z nich powoduje po pewnym czasie zwis systemu w kompie.

tomaszek71,
Karty odczytujesz przez różne przejściówki w czytniku komputera, czy masz czytnik usb do którego wkładasz karty micro usb?
Przyczyną generalnie może być za słaba wydajność prądowa dostarczana już do samej karty, a za to może odpowiadać przejściówka, czytnik i /lub gniazdo/a usb ewentualnie wbudowany czytnik kart SD.
Najlepiej sprawdzić te karty w tym samym podłączeniu na innym kompie.

Aha jest jeszcze sprawa samego standardu SD HC.
Otóż jak się okazuje mam np. przejściówki z małej na dużą kartę SD, które w ogóle nie obsługują nie wiedzieć czemu kart SD HC a bez problemu zwykłe SD, lub właśnie robią duże problemy w obsłudze.
To samo jest z zewnętrznymi czytnikami na usb.

Tps4 to nie tak. Podpinam Aurę z kartą do kompa w celu dodania książki przez calibre do biblioteki na karcie i tutaj jest loteria. Poza czytnikiem karty " zapierdzielają " aż miło. W samym czytniku korzystając z zasobów na nich też nie ma problemu. problem pojawia sie podczas podpinania czytnika z kartą do kompa. Nie jest to prblem który wpływa na pracę czytnika ale wkurzający. Reklamacja czytnika też problematyczna bo defekt nie jest ciągły. Przywrócę soft i przez chwilę jest spokój

Wydaje mi się że tutaj cóś calibre miesza.

Czy ktoś wgrywał na H2O Koreader??? Jesli tak to jak to wygląda w porównaniu z oryginalnym programem i czy warto?

No to jeszcze kilka słów ode mnie.
Mam IRivera i 2 Onyxy, H2O to dla mnie piąty czytnik.
- najlepszy ekran ze wszystkich.
- brak fizycznych przycisków = duży minus.
- czasem kiepsko działająca zmiana wielkości czcionki
- brak możliwości bazgrania po pdfach (lubiłem sobie coś ważnego wziąć w kółeczko czy podkreślić)
- znacznie lepsze podświetlenie niż w Angel Glow
- wodoszczelność
- szkoda, że do ładowania trzeba otwierać klapkę. W końcu pewnie się urwie. Znacznie lepszy patent np. w latarkach Klarus czy Olight - "namagnesowany" wodoszczelny port (metalowe kółeczko) i kabelek do ładowania z jednej strony mający USB a z drugiej metalowe kółeczko, które na magnesie przyczepia się do portu. Jak ktoś nie wie o co chodzi - polecam sprawdzić na obrazku, na stronie Klarusa. Bardzo praktyczne rozwiązanie. I proste.
Wcale nie wyklucza to, żeby innym kabelkiem móc podłączać się do microUSB schowanego za klapką, ale można by to robić rzadziej niż przy każdym ładowaniu.
- funkcja Pocket - bardzo przydatna, ale ma swoje ograniczenia. Chodzi o artykuły, w przypadku których do czytania musi się zalogować w jakimś serwisie. Te nie będą działać a niestety to większość z tych, które czytam.
- po załadowaniu około 1200 książek w różnych formatach (epub, mobi, pdf) czytnik zwolnił
- jest bardzo fajna funkcja dodawania książek do "kolekcji", które można sobie tworzyć. W dodatku książka może być w kilku kolekcjach na raz, co jest zdecydowaną przewagą w porównaniu z kopiowaniem do katalogów. Chyba, że się chce mieć jedną książkę w 5 kopiach w różnych katalogach.
Przykład:
Mamy książkę np. autorstwa Pana Kosiarza, traktującą o bitwach morskich podczas wojny.
Możemy ją mieć w kolekcji: "Historia", "Kosiarz", "Marynistyczne". Albo Mamy książkę Clavella Tai Pan.
Możemy mieć w kolekcji "Przygodowe", "Historyczne" i "Clavell", ponieważ pisał nie tylko przygodowe książki.
Bardzo przydatna funkcja dla mnie - mogę sprawdzić same książki historyczne albo same książki danego autora.
- wada: książki do kolekcji dodawać trzeba po jednej. Jeśli mamy kilkadziesiąt książek pod rząd z gatunku historia i marynistyczne, na prawdę fajnie by było móc najpierw je zaznaczyć, a potem hurtem dodać do kolekcji.
A nie za każdym razem wcisnąć paluchem książkę, poczekać na otwarcie menu, dodać do kolekcji, zapisać, i od nowa z następną książką. Wierzcie mi, po kilkuset książkach zaczyna się człowiek denerwować...

Ależ jak najbardziej można zaznaczyć wiele książek i dopiero wtedy dodać je do kolekcji. Z ekranu głównego Library, potem My collections, New collection i wtedy wpisujesz tytuł kolekcji, przechodzisz do następnego kroku i wtedy wyświetla się lista książek, a przy każdej z nich jest "+", klikasz, pojawia się znaczek "ptaszka" i klikasz dalej na następnej książce itd., a gdy masz już stworzoną kolekcję, przytrzymujesz palec na książce, którą chcesz dodać, bez klikania w menu.

Ale ze mnie baran....cholera prawie 1200 książek po jednej dodawałem....
Dzięki za info Będę wiedział na przyszłość
Ja próbowałem od strony books - trzymałem palec na książce - otwierało się menu - wybierałem dodaj do kolekcji.
I tak za każdym razem....
Dzięki

Sprawa moja - parę postów wyżej wyjaśniona. Winowajca win 8.1 który ma problemy z prawidłowym rozpoznaniem urządzenia. Mogę Aurę podpinać pod 7 milion razy i nie ma problemu

Posiadam Aurę HD i zastanawiam się nad zakupem H₂O. Zastanawia mnie czy obsługa plików pdf nie będzie na H₂O mniej wygodna ze względu na ekran z wiązką podczerwieni, która jest mniej czuła na dotyk...