Cześć, to mój pierwszy post na forum, mam nadzieję, że się odnajdę

Wczoraj postanowiłam kupić sobie czytnik ebooków. Padło na takie z doświetleniem i dotykowym ekranem. Ograniczyłam swój wybór do Onyxa Boox Afterglow (Afterglow 2 odpadł po przejrzeniu opinii na forum) lub Pocketbooka 626 Touch Lux 2. I tu moje pytanie - który lepszy? Poczytałam forum i już głupieję, może istnieje gdzieś porównanie tych dwóch urządzeń, a ja się do niego nie dokopałam?

Wiem, że w Pocketbooku problemem jest slot na kartę microSD, ale na razie nie będę jej używać, więc to nie problem. Łaciate litery też chyba da się rozwiązać. Plus to na pewno ta funkcja Send to Pocketbook.
Onyx z kolei niby ma słabszy dotyk przy krawędziach, ale może to się do tej pory poprawiło? Niewątpliwy plus to Android i możliwość instalowania innych programów do czytania.

Czy ktoś miał możliwość bezpośredniego porównania obu tych cudów? Którego byście wybrali?
Czy do Pocketbooka istnieją "usypiające" etui jak do Onyxa?

Dziękuję z góry za pomoc i pozdrawiam!
Ola

Ja niedawno też rozważałem kupno czytnika (po tym jak w moim starym mój syn "schrupał" ekran), ale, szczerze mówiąc, Onyxa wcale nie brałem pod uwagę. To wynik pewnego urazu jaki mam do Onyxów po zapoznaniu się kiedyś z jednym z modeli. Od tego czasu trochę się pozmieniało - weszły nowsze modele, ale gdy przeglądam dział Onyxowy na tym forum, to mam wrażenie, że nowsze nie znaczy lepsze.

W moim przypadku wybór był pomiędzy PB 626 Touch Lux 2 a Kindle PW2 - obydwa w podobnym zakresie cenowym. Zdecydowałem się na PB i nie żałuję, choć Kindle jest klasą sam w sobie. Zadecydowało przyzwyczajenie do obsługi menu i trochę niższa cena (w promocji był czytnik razem z okładką).

Co do wymienionych wad PB 626:
1) Slot na kartę microSD działa u mnie bez zarzutu, choć jest trochę "za gruby" - może to jest powód kłopotów. Inna sprawa, że na razie nie używałem go zbyt intensywnie.
2) Łaciate litery? Nie spotkałem. Może czasem, coś-tam zauważę, ale jest to wynik niepełnego odświeżenia np. w miejscach gdzie były wyświetlone elementy menu.

Na razie nie ma nic co by mnie mocno do niego zraziło, choć nowej wersji oprogramowania brakuje kilku przydatnych opcji (ale za to jest opcja powrotu do poprzedniej wersji oprogramowania ).

Podsumowując: ja osobiście polecałbym albo Kindle PW2 albo PB 626.

Dziękuję! A jak w PB jest z baterią? Długo trzyma? Czytałam o akcji wymiany akumulatorów, ale teraz to już pewnie sprzedają z tymi dobrze działającymi

Może to i racja z tym Androidem, czytnik to czytnik, nie potrzebuję tam jeszcze poczty, kalendarza, przeglądarki i tysiąca innych rzeczy, od tego mam smartfona.

I nie, Kindli nie biorę pod uwagę

Z czytników 6 calowych, najlepsze ekrany Carta, z najgłębszą czernią mają aktualnie tylko: Kindle Peperwhite 2 i Tolino Vision.

Słabszy dotyk w Onyxach, to mit, dotyk jest OK Bardzo dobrym programem do czytania wszystkich formatów jest AlReader, a do PDF/epub Moon+ Reader

Porównywałem oba czytniki. W ogólnym działaniu Pocketbook jest odrobinę wolniejszy, ale to nie ma znaczenia przy samym czytaniu ebooków, odczuwa się to przy zmianie ustawień, wczytywaniu, otwieraniu menu funkcji.
Pocketbook nie ma etui z automatycznym usypianiem, takie okładki mają Onyxy z serii C65, C67, T68.

Osobiście mam AfterGlow, jestem zadowolony, nie zamieniłbym na Pocketbooka.
Jeśli miałbym teraz kupować czytnik to mimo wszystko wybrałbym AfterGlow 2 - to nowsza konstrukcja, z większymi możliwościami.

Chyba się wybiorę do jakiegoś sklepu aby Onyxa Afterglow "przeklikać" i porównać z moim PB TL2 Dla mnie kluczowe jest czy nie ma jakiś kluczowych operacji, na które trzeba wyjątkowo długo czekać: włączanie czytnika, otwieranie książki, wywoływanie słownika, etc. Innymi słowy: czy jest coś co stanowi, jak mawiają Anglosasi, "deal-breaker".


Ja osobiście mam PB TL2, jestem zadowolony, nie zamieniłbym na Onyxa :p


No, to dość odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę to co można poczytać w sekcji Onyx-owej: generalna wymowa jest taka, że Afterglow jest udaną konstrukcją, natomiast Afterglow 2 już nie bardzo.

Do Oli: zamów przez internet, poużywaj, jeśli nie będzie Ci pasować - masz prawo towar zwrócić. Szczególnie po zmianach, które weszły niedawno.

Akcja z akumulatorami była - najprawdopodobniej jakaś seria wadliwych baterii - zdarzało się lepszym od PB: Sony, HP, IBM, Apple Wymiana na gwarancji, więc nie ma o co się martwić. Jak kupiłem swój (koniec listopada zeszłego roku), to po akcji serwisowej już śladu nie było na stronach PB.

Co do długości czytania - nie potrafię określić. Problem w tym, że kilka razy podłączałem czytnik do kompa aby coś przerzucić, co powoduje podładowanie czytnika. Kilka książek można przeczytać na jednym ładowaniu. Na tyle długo, że można zapomnieć gdzie jest ładowarka. Tak sobie planowałem aby jakieś testy zrobić, ale najpierw doczytam to co teraz czytam

Miałem w ręce AfterGlow 2 w sklepie i przeklikałem go trochę, nie jest źle jak na nowy model czytnika z Androidem 4.2.
Może jestem niepoprawnym optymistą, ale czytając wątki na angielskim forum czytnikowym (mobileread.com), AG2 dostaje dobre opinie i dobrą ocenę optymalizacji systemu. Widzę też, że na stronie producenta, jak i rosyjskiego dystrybutora są już dostępne aktualizacje poprawiające błędy związane z zużyciem baterii, więc wnioskuję, że polski dystrybutor zrobi również aktualizację, która poprawi to na co najczęściej narzekają komentatorzy na naszym forum, czyli sprawy związane ze zbyt szybkim zużyciem baterii.
Trzeba jednak pamiętać, że w każdym Androidzie (zwłaszcza z dostępem do klepu Play), trzeba się liczyć z szybszym zużyciem baterii, jeśli jakaś nierozważnie doinstalowana aplikacja pracuje w tle i nie pozwala na głębsze uśpienie czytnika.

Bardzo dziękuję za rozwianie wątpliwości, prawdopodobnie zdecyduję się na Pocketbooka. Jeszcze tylko zostaje znalezienie najlepszej oferty i już

No i to jest dla wielu niestety wada.

To samo z tą okładka z usypianiem, PB takiej nie potrzebuje (zwykła oczywiście tak) gdyż czytnik się najzwyczajniej wyłącza, a czas włączenia może faktycznie nie przebija szybkości prawie natychmiastowego wybudzenia* onyxa, ale też nie są to jakieś duże czasy by się nad tym mocno zastanawiać (ot, kilka sekund, chyba że otwiera się na starcie jakąś ciężką** książkę - tak, to już zauważalne jest).

* ale już włączenia to i owszem.
** otwieranie ebooków "żółwi" się kiedy w jednej sekcji jest dużo zdjęć.

Dodatkowo na PB nie ma aplikacji zewnętrznych (no dobra jest jakiś 5-10) i to jest i wada i zaleta zarazem .

Wada bo nic więcej w zasadzie nie zrobisz, a zaleta że nie rozwali to czytnika. Choć jak jest parcie i masz smykałkę do pisania programów to nie problem by sobie coś tam zrobić (dostępne SDK).

Bo ja wiem? Miałem AG2 i pomijając cień u dołu (który nie wiem czy nie jest wadą egzemplarza) to był OK do czytania. (PB też używałem wcześniej przez jakiś czas) Moje żale dotyczyły nieprzemyslanego kastrowania pewnych funkcyj z androida (które jednak przy CZYTANIU nie przeszkadzały)
Pamiętajmy o tym, że jednak na forum nie produkuje się zbyt duży odsetek użytkowników czytników z Polski ...

Slot na kartę, nie mam żadnych problemów. Mam 2GB i tam książki.
Łaciate litery, nic takiego nie zauważyłem.

Bateria, z tego co zauważyłem przy moim czytaniu jakieś 3 tygodnie. Czytanie codzienne około 2 godziny, podświetlenie zawsze włączone na jakieś 1/4.

Ps. Pocketbook 626 Touch Lux 2

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi Kupiłam Pocketbooka, już się nie mogę doczekać Chyba w samą porę, książki mi się już na półkach nie mieszczą!