@W1904 Dzięki za odpowiedź, a czy posiada polskie menu?

Lub też dołożyć 50 zł i nabyć nowy Paperwhite II - też na allegro.

Ale czy posiada polskie menu? Z tego co wiem, to chyba żaden Kindle nie ma polskiego menu, a na tym też zależy mojemu znajomemu. No i cena trochę zaporowa, Raczej maksymalnie 300 - 370 zł.
W ogóle co ludzie mają z tym Kindle?! Z tego co zdążyłem się zorientować, jest sporo dobrych czytników oferujących to samo ale za o wiele niższe ceny. Inni producenci nie każą sobie płacić za 6 literek tylko za swój sprzęt...

Najbardziej zainteresowany jest tym modelem: http://www.komputronik.pl/product/20821 ... ookow.html
Ktoś miał z nim styczność?

Oczywiście. Dobry czytnik.
Może warto trochę się rozejrzeć po forum bo na temat Onyxów masz tu cały dział.
onyx-boox-f162/boox-c65-wrazenia-starego-czytnikomaniaka-t14005.html

To jest właśnie cena po pierwsze marki, a po drugie dobrego światełka.
Światełko samo w sobie podnosi wartość czytnika znacznie (Storia jest bez światełka) a akurat paperwhite 2 ma bardzo dobre światełko.

Po trzecie - ekranu E ink Carta. Poza tym jeśli Kindle Paperwhite 2 porównywać z Onyxem to z modelem z wbudowanym podświetleniem - Onyx Afterglow (549 zł).
Onyxa Storię należałoby porównywać z Kindle Touch 2014 (vel Kindle 7 All New Touch czy pod innymi nazwami), który na allegro można kupić od ok. 300 zł.

Nie wiem dlaczego nikt nie zaproponował PocketBooka 624 albo 614? Ma ekran o niższej rozdzielczości (SVGA), ale w zupełności wystarcza do czytania. Z tego, co się orientuje, to awaryjność jest mniejsza (w porównaniu z Onyxem) i nie mniejsze możliwości. Siedzi w nim linux z autorską nakładką, więc ma lżejszy apetyt na energię od Androida. Dla mnie stosunek cena/jakość to właśnie PocketBook, Kobo (niestety nie ma go w polskiej dystrybucji) i Kindle. Onyx mnie nie przekonuje. Wszyscy się do niego garną, bo Legimi, Android, sklep itd. Taki ni pies, ni wydra.

P.S. Warto też pomyśleć nad jakimś etui. Ekrany czytników są bardziej podatne na uszkodzenia mechaniczne niż ekrany tabletów.

Onyx C65S Clasic jest bez dotyku, obsługa tylko klawiszami fizycznymi. Ciężko na tym skorzystać z Androida, który jest w środku, ale do podstawowego czytania się nadaje.
Onyx C65 Storia jest według mnie, najlepszym dostępnym czytnikiem bez wbudowanego doświetlenia ekranu, ale trudno go już dostać w niskiej cenie.

Warto pomyśleć też nad czymś z wbudowanym światełkiem - znacznie poprawia kontrast, czyli komfort czytania w każdych warunkach oświetleniowych.

Dziękuję Wam wszystkim za odzew w tej sprawie i obszerne odpowiedzi, pomoc i recenzje. Mój znajomy coraz bardziej zainteresowany jest czytnikiem z podświetleniem i może nawet zdecyduje się poświęcić więcej "grosza". Najbardziej chyba podoba mu się PocketBook Touch 2 i oczywiście także zdecydowany jest zakupić etui

O ile się zgodzę, że znacznie podnosi cenę czytnika, to z ta wartością bym nie przesadzał. Dobrze jak jest i dobrze jak jest możliwość wyłączenia. W sumie fakt używam czytnika od pół roku, ale światełka użyłem kilkukrotnie, tam gdzie oświetlenie było zbyt nierównomierne oraz by poprawić dokładność trafiania przy dotykaniu,( bo niestety największa wada Onyksa Linksa to dokładność czytania współrzędnych kliknięcia, którą lekko poprawia włączenie właśnie światełka).

Jeszcze raz dzięki za pomoc w wyborze czytnika. Znajomy zdecydował się na PocketBook model Touch Lux. Zakupił go przez Allegro ze sklepu czytio.pl.

Pojawiły się jednak pewne wątpliwości co do sprzętu:

1. W prawym górnym rogu ekranu widać drobny punkcik (tylko gdy ekran jest podświetlony). Trudno stwierdzić co to jest, sprawia wrażenie odprysku jakiejś warstwy ekranu. Chyba, że to martwy piksel - ale pytanie - czy martwe piksele mogą zdarzać się czytnikom?

2. Przycisk Power wydaje się być "wyrobiony".

3. Sprzedawca zapewniał, że przed wysyłką zmieniają oprogramowanie z Empik na oryginalne. Jednak, gdy czytnik przechodzi w tryb uśpienia pojawia się logo Empik - czy to normalne?

Pozdrawiam

Tak , zdarza się. Ale nie powinno mieć miejsca (patrz odpowiedź na punkt 2).


W kontekście dwóch pierwszych punktów nasuwają się wątpliwości.... Może oprogramowanie i inne elementy czytnika były baaaardzo długo zmieniane lub używane? Czy czytnik wygląda na nowy? Czy możliwe, aby osoba zmieniająca oprogramowanie tego nie zauważyła?


Ekran wygaszacza można zmienić np. na okładkę czytanej książki - Ustawienia/Ustawienia osobiste/ Logo wyłączania. Jaką masz wersję oprogramowania (Ustawienia/O urządzeniu/Oprogramowanie/Wersja oprogramowania)?

Dzięki za odpowiedź.



Wygląda i na pewno jest nowy oraz oryginalny. Może słowo "wyrobiony" to trochę za mocno. Odniosłem wrażenie, że po prostu dosyć lekko "chodzi".




Wersja oprogramowania:

W623.4.4.614
data wydania: 20140213_131954

Gdzieś chyba czytałem, że wersja oprogramowania NIE Empikowa, nie powinna w ogóle mieć tego logo.

Jeśli chodzi o przycisk włącznika/wyłącznika, to raczej jest to taka specyfika czytników tej firmy. W moim maluchu też jest on bardzo "miękki". Sprawdzałem to później na egzemplarzach sklepowych (różne modele) i wszystkie miały tę samą "przypadłość".

To najnowszy firmware. Może logo zostało na dysku tylko w charakterze pliku graficznego? Próbowałeś zmienić wygaszacz w ustawieniach? Podłącz czytnik do kompa i zaglądnij do niego. W katalogu /system/logo są pliki *.bmp powinny być obrazy używane jako wygaszacz. Empik może tam być.
Zmiana firmware'u czy przywracanie do ustawień fabrycznych nie kosi całej pamięci jak by się mogło wydawać. U mnie po takim zabiegu (przywracanie) zostały książki a nawet wgrany ręcznie CoolReader.