|
|
Teraz jest 22 lis 2024 0:26:09
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Łatwość dostosowania oprogramowania w czytnikach
Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 30 lis 2012 19:55:38 Posty: 218
eCzytnik: Kobo Aura ONE
|
Łatwość dostosowania oprogramowania w czytnikach
t3d: wydzielone z wątku z porównaniem ekranów - tamten wątek jest tylko na zdjęcia!bo porównujesz nowy Paperwhite do starego Kobo Aura HD zamiast do nowszego Aura H2O (albo jesteś ślepo zapatrzony w najbardziej reklamowaną markę i niespecjalnie masz pojęcie o "konkurencji") W nowym modelu Kobo H2O dali ten sam typ ekranu co w kindle więc różnicy jakościowej pod tym względem nie ma żadnej, za to wykorzystaniem ekranu na tekst, bogactwem ustawień i funkcjonalnością Aura HD/H2O bije kindle na głowę. W Paperwhite masz 6 czcionek i koniec, duże przeskoki pomiędzy ustawieniami wielkości liter tak że tylko ze 3 ustawienia dadzą się używać bo reszta jest mikroskopijna albo ogromna, tylko 1 ustawienie marginesów nadające się do użytku, ze 2-3 sensowne ustawienia interlinii - reszta ustawień kindla jest bezsensowna, bo komu potrzebne są marginesy na 1/3 strony... Rezultat jest taki, że ne ekranie kindla mieści się 30-40% tego co na kartce książki i albo co chwilę klikamy nową stronę albo musimy czytać maleńkie czcionki co jest męczące. W Kobo masz nieograniczoną ilość czcionek (jest możliwośc wgrywania własnych), po wgraniu specjalnego patcha wszystkie regulacje czcionki, interlinii, marginesów można sobie regulować w 15-24 pozycjach z dokładnością do 1 pkt, tak jak w edytorze tekstu, do tego masz unikalną i przydatną opcję regulacji pogrubienia czcionek w kilkunastu pozycjach. Daje to ogromny komfort czytnia i wygodę dla oczu. W Aura można sobie wyłączyć zbędne belki z tytułem książki czy numerami stron. Rezultat jest taki, że przy tej samej wielkości czcionek na ekranie Aura mieści się o 100% więcej treści, prawie tyle samo co w księżce papierowej. Nie ma problemu żeby czytać z większymi czcionkami a bogactwo opcji sprawia, że tekst zawsze wygląda tak jak MY sobie tego życzymy, a nie tak jak wymusza to producent czytnika.
_________________ kindle Touch->kindle Paperwhite->Kobo Aura HD->Kobo Aura H2O->Kobo Aura ONE
|
25 gru 2014 1:18:54 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 lis 2012 19:55:38 Posty: 218
eCzytnik: Kobo Aura ONE
|
Re: Ekrany ePapierowe - porównania
na fabrycznym oprogramowaniu Aura też ma więcej opcji od Kindla. Wgrywanie czcionek to fabryczna funkcja, tak samo pogrubianie z regulacją bodajże w 15 położeniach, interlinie i marginesy mają 3-5x więcej ustawień niż w kindlu dzięki czemu dla wielu osób nawet fabryczne oprogramowanie będzie zupełnie wystarczające. Patch przyda się najbardziej wymagającym.
A tak w ogóle Kindle to fajne urządzenia, nie wiem czemu Amazon tak bardzo ogranicza jego podstawowe funkcje. To chyba celowa polityka, której nie stosuje żadna inna firma.
_________________ kindle Touch->kindle Paperwhite->Kobo Aura HD->Kobo Aura H2O->Kobo Aura ONE
|
25 gru 2014 18:35:25 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 30 lis 2012 19:55:38 Posty: 218
eCzytnik: Kobo Aura ONE
|
Re: Ekrany ePapierowe - porównania
nie wszystkie, wielostopniowa, precyzyjna regulacja pogrubienia czcionki nadal będzie tylko w Kobo Aura. A z doświadczenia powiem, że jest to przydatna funkcja. Nie wiem jak po JB fukcjonują w Kindlu marginesy i interlinie, ale podejrzewam że nadal będą tylko 3 ustawienia. W Kobo masz ich 15, więc zakres ustawień jest o niebo dokładniejszy i wygodniejszy (szczególnie się to przydaje przy interliniach). Wypada jeszcze porównać skalę trudności wykonania patcha do Kobo i Kindle: - w Kobo wgrywasz do pamięci czytnika przez kabel USB jeden prosty plik i gotowe, - w Kindle "procedura polega na uzyskaniu roota i odpaleniu skryptów jb.sh i bridge.sh. Żeby mieć roota, to trzeba zdjąć tylną obudowę i podłączyć się do interfejsu szeregowego (tylko tak można uzyskać Debug Mode). Potem ręcznie robimy JB i można składać czytnik. Wiem że procedura nie jest prosta, ale za to trzeba podziękować Amazonowi." No faktycznie "podziękujmy" Amazonowi za to, że do patcha trzeba rozbierać nierozbieralne urządzenie i być informatykiem pasjonatem żeby wiedzieć jak w ogóle coś takiego przeprowadzić..... Dla 99% użytkowników to zamknięte drzwi. na pewno ma trochę większe PPI (w Aura 265 vs 300 w Voyage), choć różnica nie jest porażająca, ale z kolei użytkownicy Voyage skarżą się na przebarwienia koloru podświetlenia w różnych częściach ekranu: np. na górze jest to kolor ciepłobiały a na dole zimnobiały, widać to na zdjęciach np. w świecie czytników. W Kobo ten problem nie występuje. Co lepsze? Nie mam możliwości osobistego porównania "lepszości" ekranu Aury i Voyage, ale przemawia do mnie test na portalu eczytniki24, którego autor zakupiwszy oba modele (Voyage i Aura H2O) woli korzystać jednak z Aury, a Voyage stawia dopiero na drugim miejscu. Czemu taki wybór? - zacytuję autora testu: "ze względu na większy ekran (6,8" zamiast 6"), który jest praktycznie tej samej jakości co w Voyage" Reasumując: Przykro mi ale nie przekonałeś mnie, jak sobie przeczytałem instrukcję patchowania Kindle to już na 100% wiem, że nie chcę mieć z tym urządzeniem nic wspólnego. Amazon po prostu kpi sobie z ludzi, którzy kupują te urządzenia.
_________________ kindle Touch->kindle Paperwhite->Kobo Aura HD->Kobo Aura H2O->Kobo Aura ONE
Ostatnio edytowano 27 gru 2014 1:39:14 przez crom, łącznie edytowano 2 razy
|
27 gru 2014 1:16:53 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04 Posty: 1433 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
|
Re: Ekrany ePapierowe - porównania
Nie tylko w Kobo Aura - w Onyxach z Androidem również jest dostępna wielostopniowa, niemal płynna regulacja wszystkich parametrów tekstu, włącznie z pogrubianiem czcionki. Tylko Onyxy mają troszkę mniej kontrastowe ekrany niż Carta (występujący w Kindle PW2, Aura H2O czy Tolino Vision) Coś Ty, Amazon nie kpi, tylko daje do rąk zdalny terminal swojego sklepu i dba o nie przeciążanie własnego serwisu Ale podpisuję się pod Twoim stwierdzeniem, że taki sposób na modyfikację większość ludzi przerasta, również mnie.
_________________ W też
|
27 gru 2014 1:33:39 |
|
|
Admin
Dołączył(a): 13 cze 2008 14:47:02 Posty: 2836 Lokalizacja: Gdańsk
eCzytnik: kindle
|
Re: Ekrany ePapierowe - porównania
Ok, tylko pewnie 90% użytkowników i tak nie ma powodu do robienia JB (zwłaszcza poza Polską gdzie większość JB wynika z chęci spolszczenia, tak jakby problemem było zrozumienie tych ~15 słów które są w interfejsie). Z kobo z pewnością jest analogicznie. Pewnie patche wrgywa kilka procent użytkowników. Na forum trafiają tylko Ci bardziej zdesperowani, dziesięć razy tyle pewnie bezproblemowo czyta i nawet nie wie że tu jakieś forum mamy
_________________ Porównywarka cen ebooków
|
28 gru 2014 16:45:41 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 sty 2014 23:33:10 Posty: 6
|
Re: Łatwość dostosowania oprogramowania w czytnikach
@athame Napisałeś: "wystarczy tylko skopiować polski słownik i mamy dzielenie w każdej książce, bez użerania się z wtyczką do calibre (Hyphenate This!)"
Ja niestety używam wtyczki Hyphenate. Czy mógłbyś rozwinąć temat słownika? Konkretnie co wgrać i gdzie aby mieć dzielenie wyrazów? Dla mnie dzielenie wyrazów to podstawa komfortowego czytania. Mam PW2 nawet z JB i spolszczenie interfejsu.
Pozdrawiam serdecznie
|
30 gru 2014 13:58:49 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 14 sty 2014 23:33:10 Posty: 6
|
Re: Łatwość dostosowania oprogramowania w czytnikach
Dzięki. No to pozostanę przy Hyphenate This!
Zupełnie nie wiem jak cokolwiek skopiować do /usr/java/lib/dictionaries/hyphen/ tym bardziej, że nie wiadomo czy ten folder w ogóle istnieje wg Twoich słów. To chyba jest większe użeranie z materią.
Pozdr.
|
30 gru 2014 23:36:26 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 09 lis 2009 20:20:04 Posty: 1433 Lokalizacja: Kraków
eCzytnik: inkBOOK Onyx
|
Re: Łatwość dostosowania oprogramowania w czytnikach
I pomyśleć, że w Onyxach taki mały feature, jak dzielenie wyrazów w/g polskich reguł, jest dostępny od zawsze (5 lat), przynajmniej w jednym programie systemowym do czytania, od dawna w większości, a obecnie tylko jeden (OnyxReader z ADE), potrzebuje dopingu w postaci kopiowania dodatkowego pliku do odpowiedniego katalogu. Bez żadnego konwertowania i przetwarzania plików przed czytaniem. A co powiecie o takim programie jak KoReader, który można wgrać (po jailbreaku do Kindle, a po zhackowaniu do Kobo), a który zapewnia w założeniach obsługę wszystkich istotnych formatów ebooków łącznie z reflow w PDF ? KoReader ma bardzo szeroką gamę regulacji czytanego tekstu, łącznie z własnymi czcionkami i wbudowanym menadżerem plików... Przeglądałem go na Androidzie, a czy ktoś ma z nim doświadczenie na Kindle albo Kobo Aura, dla których jest pisany ? Jak on się sprawuje? Mógłby być uniwersalną platformą do czytania na e-inku, niezależnie od sprzętu
_________________ W też
|
31 gru 2014 12:03:59 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 8 ] |
|
Kto przegląda forum |
Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 0 gości |
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów
|
|
|
|