Witam.

Chciałbym kupić sobie takie urządzenie tylko jestem skołowany jeśli chodzi o wybór.

Wybrałem kilka modeli z podświetlaniem i bez (też się zastanawiam jaki mi bardziej będzie odpowiadał) które by spełniały moje oczekiwania i chciałbym jakiegoś doradztwa

No i tak bez podświetlania:

Lark FreeBook 6.1 najtańszy i najprostszy
PocketBook Basic 2 lub Mini tutaj bym się chyba skłaniał najbardziej. Ma wifi (bezproblemowe aktualizacje firmware), obsługuje więcej formatów, ma lepsze bebechy niż lark
Onyx Boox C65S Classic właściwie podobny jak poprzedni tylko ma androida ale czy można dzięki niemu ściągać jakieś inne aplikacje do czytania z sklepu play?

No i z podświetlaniem mam 2 typy:

PocketBook 626 Touch Lux 2
Onyx Boox AfterGlow 2 zdecydowanie wybrałbym tego. Ma więcej "wszystkiego" mp3, syntezator itp. ale przede wszystkim ma androida z sklepem play i można sobie wybrać właściwie dowolną aplikację do czytania.

Wszystkie te czytniki które wybrałem mają pozytywną opinie tylko nie wiem jak działają te ekrany dotykowe, podświetlania itp. nie mogłem znaleźć takich informacji więc proszę o jakieś opinie jak to wychodzi w praniu.

Jeśli czytasz wieczorami itp. to masz tylko 2 wyjścia - najlepsze to czytnik z podświetleniem,
lub bardziej skomplikowane jak zaraz zobaczysz ale wielofunkcyjne rozwiązanie:
lampka do czytania z diodą o barwie/tincie co najmniej 3C a lepiej 4C lub 5C.
Lampka najlepiej na giętkim ramieniu z zasilaniem usb i do tego prosty powerbank np. na 1-dno ogniwo Li-Ion 18650.

Do tego co wyżej proponujesz to ja podzielę się swoim doświadczeniem - kupiłem poekspozycyjny i tańszy czytnik Nook Simple Touch with glowlight i zrootowalem go, więc np. coolreaderem teraz mogę czytać czy też aplikacją kindla.

Wybór jest trochę kłopotliwy, ale najważniejszy do czytania jest ekran e-ink

Z opcji czytników 6 calowych bez wbudowanego doświetlenia ekranu, bezapelacyjnie najlepszym modelem jest Onyx Boox C65 Storia. Model C65S Classic nie ma dotyku ani audio, a oprogramowanie jest drastycznie okrojone (pozbawione też sklepu Play i menadżera plików).
Pozostałe czytniki bez doświetlenia, które wymieniłeś są dobre, ale mają mniejszą funkcjonalność od Storii.

Z czytników 6 calowych z doświetleniem, najlepsze ze względu na ekran są Kinde PaperWhite 2 i Tolino Vision - w nich są ekrany typu Carta, jednak zamknięte systemy, ograniczona liczba obsługiwanych formatów i brak polskiego menu otwiera pole dla innych czytników, np. Kobo Aura (też bez polskiego menu), Onyx Boox, PocketBook itd.
Model AfterGlow 2 ma wersję Androida 4.2 i dostępny sklep Play, a ekran i doświetlenie takie samo jak w C65 AfterGlow (szybkość działania obu jest też taka sama).

Jeśli chcesz więcej informacji na temat sposobu działania Onyxów z Androidem, polecam wątek (dotyczy też AG2):
onyx-boox-f162/onyx-boox-t68-i-c65-tips-tricks-t14728.html

O specyfice innych modeli czytników też sporo się dowiesz w odpowiednich działach tego forum - warto trochę poczytać, choćby najświeższe wątki

Niedawno kupiłem e-czytnik z podświetlaniem i stwierdza że czyta się znacznie lepiej nawet jeżeli jest jasno, już nigdy nie wrócę do takiego bez podświetlenia.
Osobiście po zastanowieniu wybrałem PocketBook 626 Touch Lux 2 m.in. dlatego że czyta dużą ilość formatów bez kombinowania... może i nie jest idealny ale ja sobie go chwale.

Poczytałem trochę o Onyxie AfterGlow 2 na tym forum i widzę że jedyne wady to zamulanie (to chyba programowe raczej i pewnie to kiedyś naprawią) i słabo działający dotyk na krawędziach. Rozumiem że tutaj ekran dotykowy jest rezystancyjny?



Mógłbyś rozwinąć?

jablon1000: kolega athame zraził się do onyxa i teraz odradza w każdym możliwym wątku jakikolwiek czytnik tego producenta

No i dla niego czytnik bez światełka to dno i 5 metrów mułu - ale bezświatełkowce dają radę - choć przychodzi czas (szczególnie teraz kiedy nawet w dzień jest dość szaro) że by się chciało mieć.
Jeśli nie masz mocnych ograniczeń kasowych to warto dopłacić za świecenie.

patrząc na budżetowe:

larka sobie daruj na wstępie

Jak już wspomniał airs, C65S to taka wersja bardziej dla seniora niż ludzi którzy chcą czegoś więcej i z tego androida za bardzo nie skorzystasz.

W PB dotyku brak, ale też do czytania nie technicznych książek aż tak bardzo potrzebny nie jest chyba że korzystasz często ze słownika i notatek to wtedy jak najbardziej.
Jako szczęśliwy posiadacz mini mogę stwierdzić że ekran o 1" mniejszy tak bardzo nie przeszkadza (przynajmniej na starcie wybija się z głowy czytanie pdf) a rozmiar czytnika jest na tyle kompaktowy że mam go praktycznie ze sobą cały czas. (miałem wcześniej staruszka 6" ale go pękłem niestety - więc jakieś porównanie mam).

Nie - dotyk nie jest opornościowy tylko pojemnosciowy - działa bardzo dobrze, nawet na lekkie muśnięcie. A z tymi problemami na krawędziach, to nie rozumiem - trzeba po prostu śmiało wskazywać paluchem brzeg ekranu, a nie miziać sam brzeżek (jak widziałem na jednym filmiku). Jedyne czego można się przyczepić w dotyku, to że na samym dole ekranu, jest minimalne przesunięcie ku dołowi i jak na klawiaturze ekranowej, w drugim rzędzie od dołu, wskazuje się dolną część litery, to zamiast niej czasem może wskoczyć coś co jest poniżej (kwestia przyzwyczajenia, żeby nie pisać po dolnych krawędziach liter, tak przynajmniej jest u mnie).

A co do "zamulenia", to nie jest jakieś prawdziwe zamulenie, tylko człowiek spodziewa się, że dwurdzeniowiec będzie działał szybciej niż jednordzeniowy AfterGlow czy Storia, a tu jest tak samo szybko jak w tamtych... W C67 AG2 można z pewnością liczyć na aktualizacje oprogramowania, to obecnie najnowszy model Onyxa, w przeciwieństwie do serii C65.

Hmmm... To najlepszym wyborem będzie AfterGlow 2 widzę bo funkcjonalność dobra, ma trochę mniej lub bardziej użytecznych bajerów a cena w sumie taka sama jak tego PocketBooka Lux 2.

Co do zamulania to proponuję porównanie z Kindlem, oprogramowanie którego zostało po prostu napisane jak należy. Tak, przy Kindlu Onyxy i Pocketbook-i zamulają, przy czym ten Onyx, z którym ja osobiście miałem do czynienia (A62S Evolution, o ile pamiętam dobrze) zamulał najbardziej z całej trójki, którą sprawdzałem gdy przymierzałem się do kupna pierwszego czytnika: Kindle, Pocketbook 622 Touch i wspomniany wcześniej Onyx. To zamulanie było na tyle duże, że okazało się nie do przejścia dla mnie i kupionego już Onyxa oddałem i kupiłem PB.

Moja osobista porada: jeśli masz gdzieś możliwość to sprawdź jak działają czytniki, które bierzesz pod uwagę. Jeśli np. masz jakiś sklep gdzie czytniki są na wystawce to wgraj sobie kilka książek na kartę microSD i po prostu przetestuj w sklepie (o ile obsługa się zgodzi).

Co do funkcjonalności, czyli "bajerów", to w praktyce zapewne się okaże, że z nich nie korzystasz. Przykład - w PB Touch jest karta dźwiękowa, która pozwala odtwarzać muzykę i jest też TTS, który może odczytać treść książki. Wiesz ile razy tego używałem? Dokładnie dwa razy: raz gdy sprawdziłem, czy odtwarza mp3-ki a drugi raz gdy kazałem TTS-owi odczytać książkę (wszystkie zdania dokładnie tym samym drewnianym głosem w tej samej intonacji). Karta dźwiękowa okazała się zbędna ale przy kupnie - owszem brałem ją pod uwagę To samo dotyczy innych bajerów. Po prostu czytnik służy mi do czytania i tylko czytania. Oczywiście, dla każdego cenny będzie nieco inny zestaw funkcjonalności, np. jeden obejdzie się bez WiFi a drugi będzie go potrzebował z powodu możliwości synchronizacji z chmurą czy innymi serwisami, ale to kwestia odpowiedniego określenia czego się chce i co jest ważne.

@MiPr

W sumie masz rację ale te dwa czytniki które mnie interesują są w takiej samej cenie a jeden ma większą funkcjonalność i androida (największa zaleta) co wydaje mi się raczej lepszym wyborem niż uboższy czytnik aczkolwiek szybszy. Zresztą mam w planach pooglądanie czytników w sklepach ale pewnie nic nie znajdę bo to mało chodliwy towar a u mnie nie ma w okolicy większych miejscowości.

No na androidzie jest trochę tych aplikacji do czytania to raz, a drugo to nawet jakiś głupi kalkulator, przelicznik jednostek czy inny prosty program mi się przyda. Natomiast wykorzystanie czytnika do grania czy youtuba wydaje mi się poronionym pomysłem

Nie ma porównania w szybkości działania miedzy starszymi Onyxami, opartymi na Linuxie, do których należy wymieniony przez Ciebie A62S (z ekranem Vizplex, który ma wolniejszy kontroler), a nowszymi opartymi na Androidzie. Te nowsze są dużo szybsze. Do tego stopnia, że ostatnio jak miałem w ręku topowy 6 calowy model Pocketbooka to byłem normalnie zdziwiony, że czytniki mogą tak wolno działać - przypomniałem sobie, że jeszcze niedawno miałem i62 i już zdążyłem zapomnieć
Ta szybkość działania jest zresztą złudna, bo przy normalnym czytaniu, strona za stroną, są one zmieniane od razu, a nawet na tych starszych, Linuxowych Onyxach, czy też Pocketbookach, zmiana strony następuje na tyle szybko, że nie budzi żadnego dyskomfortu, a przecież o to właśnie chodzi: komfortowe czytanie książek
Onyxy kiepsko wypadają w pobieżnych ocenach, gdyż "domyślny" z pudełka program do czytania epubów (z obsługą DRM), Onyx Reader jest wyjątkowo wolnym programem, który doczytuje każdą stronę z pamięci flash (nie z RAM) i jak ktoś nie spróbuje innego, to może w porównaniu z Kindle twierdzić że Onyx jest wolniejszy. Można również przyznać, że w przypadku używania dotyku, reakcja Onyxa jest odrobinę wolniejsza od Kindla czy Kobo, ale mając do dyspozycji fizyczne klawisze, ich użycie daje najszybszą reakcję.

Póki co to widziałem na youtube jak działają różne czytniki, no i nie widzę większej różnicy między nimi... Choć Onyx rzeczywiście wolniejszy od Kindla czy PocketBooka to i tak zasuwa szybko (myślałem że zmiana strony trwa znacznie dłużej niż jakieś 0,3 sekundy na takim wyświetlaczu). Zobaczę czy w sklepach takie mają i porównam ale raczej jestem nastawiony na AfterGlowa 2.