Ostatnio oglądałam American Gangster- podobał mi się ale trwa 2,5h i jest to męczące.
Lubię Denzela Washingtona i chyba to sprawiło ,że nie byłam poprawna politycznie i stałam po stronie gangstera, który dorobił sie na gigantycznym handlu narkotyków a nie po stronie zwalczającego go policjanta (w tej roli Russel Crowe). Bardzo dobrze zrealizowany film, oparty na faktach.
Polecam wszystkim lubiącym filmy o mafii i długie fabuły:)

A ja nie ryzykowałem straty pieniędzy .
Poraz chyba 20 Zemsta Sithów i może ósmy Dwie wieże. to jest dobre o każdej porze i każdogo dnia. Tylko z odstępem mniejszym niż 2 tygodnie nie opłaca się ogładać. Innych filmów nie pamiętam.

A ja polecam film romantyczny P.S. Kocham Cię, spodoba się kazdej dziewczynie, ktora uwielbia melodramaty.Naprawdę film na poziomie

ostatnio oglądałam "U pAna Boga w ogródku" ale nie bardz mi siepodobało i jest znacznie słabszy niż pierwsza część
z reguły tak jest że kontynuacje nie są już tak ciekawe jak pierwowzory.

Leon Zawodowiec, ostatnio obejrzałam go po raz kolejny, i po raz kolejny mnie ten film zawojował. Więź między zawodowym zabójcą a kilkunastoletnią dziewczynką jest doprawdy niesamowita. Wileki plus za rolę Jean'a Reno.

"Sweeney Todd: demoniczny golibroda z Fleet Street"

BOSKIE!
Film mojej osobistej "świętej trójcy magicznej" w składzie Tim Burton, Johnny Deep, Helena Bonham Carter... cóż złego mogłabym powiedzieć?

Cudowne, fantastycznie odrealnione zdjęcia i scenografia. Niesamowite kostiumy i charakteryzacja. Boski scenariusz. Rewelacyjna gra aktorska (zaznaczam, że nie tylko Helena i Johnny, czyjaś obecność was zaskoczy). Słowem - świetnie zrealizowana ekranizacja musicalu. (Żałuję, że nigdy nie widziałam tego na żywo.)

A skoro już skończyłam rozpływać się w zachwytach...
Burton tradycyjnie wprowadza nas do swojego odrealnionego, magicznego świata. Podobnie jak w "Gnijącej pannie młodej" jest to nieco turpistyczna wizja, doprawiona obfitą dawką kiczu.
Uwielbiam nieprzewidziane zakończenia... Burton i tym razem mnie nie zawiódł!

A muzyka? Spotkalam sie z różnymi opiniami, ale osobiście, mogłabym tego słuchać całymi dniami i nie miałabym dość.

NIESAMOWITY FILM. Ja się zakochałam.

GORĄCO POLECAM!

Iluzjonista

wczoraj zdołałam oglądnąć na Canal+. kiedy to reklamowali, myślałam sobie, że to będzie jakaś głupia miłosna opowiastka, a ja nie znoszę takich romantycznych wyciskaczy łez bez większego sensu. ale się przemogłam. bardzo mi się podobało, i wątek miłosny mi nie przeszkadzał. ciekawa tematyka, choć ponoć parę podobnych filmów powstało. świetne kostiumy, dobrze dobrani aktorzy, same efekty z magicznymi sztuczkami też na wysokim poziomie, aż sobie człowiek zadawał pytanie, czy koleś jest zwyczajnym iluzjonistą, czy prawdziwym magikiem XD zakończenie wprawiło mnie w niezłe szok-szok.
polecam, film podobał się wielu ludziom, z tego, co widziałam. i mi także.

,,Gabriel" - Straszne rozczarowanie, ale może dlatego, że zbyt wiele oczekiwałem. Cały film można podzielić na dwie części - 1. Odnajdywanie pozostałych przy życiu archaniołów 2. Bezmyślna sieczka Upadłych.
Poza tym oglądałem sobie ,, Alien vs Predator: Requiem'' i podobne rozczarowanie co do ,,Gabriela". Zupełnie bezsensowna rzeź, pierwsza część była o niebo lepsza.

"2 dni w Paryżu" - film Julie Delpy, z udziałem jej samej i Adama Goldberga - komedia, przy której naprawdę można się pośmiać, a równocześnie daje do myślenia... O życiu, o relacjach z innymi... Polecam, film zrobiony ze smakiem

Ostatnio nie moge sie oderwac od Hotelu Zacisze z Cleesem:) To jest po prostu boskie!! Rozrabiaki w Waszyngtonie (org. Senor Trip) i Die Hard oraz wszystkie traktujace o II wojnie swiatowej.

"Rezerwat"-doskonałe polskie kino, film który wprowadza element wiary w polską kinematografię, pewnie dlatego że nie jest sygnowany nazwiskiem seniorów polskiego kina....
Absolutny prywatny numer 1!! POlecam

Hitman - nigdy nie gralaw gre ale chyba lepiej bym spozytkowala ten 1,5 h grajac niz ogladajac film, sama by sobie lepsza fabule wymyslila

Proszę powstrzymać się od jednozdaniowych wypowiedzi na temat obejrzanego filmu. Takie "wypowiedzi" będą kasowane, a ich autorzy odpowiednio "nagradzani". W temacie piszemy o ostatnio obejrzanym filmie i o wrażeniach, jakie na nas wywarł (albo nie wywarł). Wiem, że dla Was napisanie trzech sensownych zdań na temat czegoś to katorga / strata czasu ale albo się dostosoujecie do zasad albo zmienicie forum.


Mam podobne odczucia, spodziewałem się czegoś lepszego, a wyszło to co zwykle... Fabuła nie była zbyt skomplikowana - potworki versus jedyny ocalały, starający się uratować całą ludzkość, profesor o muskulaturze gladiatora. Akcenty położone na akcję i thrillerowate efekty, mała domieszka współczucia (pies) i ot, mamy film. Odniosłem też wrażenie, że powieść została nieco spłycona, jednak książki nie czytałęm i nie wiem czy książce akcenty są rozłożone nieco inaczej.
I oczywiście musieli cholery wepchnąć amerykańską flagę na sam koniec. Jak jeszcze raz zobaczę w jakimś filmie ten ich symbol to zacznę pisać do polskich twórców filmowych, aby w swoich dziełach umieszczali polskie flagi w co drugim kadrze. Czy naprawdę w każdym cholernym filmie sensacyjnym ta flaga musi być obecna? Wygląda mi to na jakiś wręcz przepis, ustalony odgórnie przez jakąś cholerną rządową agencję, by koniecznie w każdym filmie, w którym jest konflikt Dobro vs Zło była obecna flaga amerykańska i to oczywiśćie po stronie tych dobrych. Jezu, jak mnie to wkurza.

Hitman zapowiadał się ciekawie. Nie mogłem sie już doczekać, kiedy w końcu obejrzę ten film. Gra była wręcz bombowa wiec myślę film będzie jeszcze lepszy. Jednak po obejrzeniu nie byłem już zachwycony. Po prostu zepsuli Hitmana Brakowało tego klimatu z gry (Ci co grali wiedzą o co chodzi).

Ostatnio ogladalem alien vs predator 2 i wsumie jestem rozczarowany, nie zeby to byl jakis totalny syf poprostu spodziewalem sie czegos lepszego. Najbardziej razilo mnie chyba to ze tworcy filmu zrobili z alienow prymitywne potwory, zupelni inne niz te w orginalnej serii alien gdzie wydawaly sie inteligentniejsze i grozniejsze.