Oglądałem ostatnio czytniki 6-calowe, jednak wydaje mi się, że ekran mógłby być trochę większy. W oczy rzucają się więc Kobo Aura HD i Onyx T68 - ktoś posiada któryś z nich i może się wypowiedzieć?

Nie ukrywam, że bardzo podoba mi się Kobo, jednak brak oficjalnej dystrybucji w Polsce trochę odstrasza, głównie ze względu na kwestię gwarancji - nie wiem, jak to wygląda w Redcoonie.

Redcoon należy do tej samej firmy co MediaMarkt i Saturn, nie słyszałem, żeby ktoś na ich gwarancję jakoś tu utyskiwał. Natomiast w porównaniu do Onyksa, Kobo Aura HD to po prostu inna klasa (wyższa oczywiście).

Sądząc po recenzjach obu czytników i biorąc pod uwagę, że oba kosztują w zasadzie tyle samo (+- kilkanaście złotych) też raczej bym się zdecydował na Kobo Aura HD.

Natomiast jeśli chodzi o ekrany 6-cio calowe to są one zaskakująco wygodne do czytania. Nie wiem czy ekran 6.8 cala dużo pod tym względem zmienia natomiast czytnik jest przez to nieco cięższy.

Eee, 240g to jakoś nie problem wg mnie - chociaż widzę, że Kobo wypuściło H2O, które to podobno jest nawet jeszcze lepsze od HD.

Sam, niestety, musisz ocenić. U mnie w domu każdy lubi co innego - ja preferuję 6,8" i 6" to dla mnie po prostu za mało, wolę większy ekran (używam Kobo Aura H2O - test znajdziesz na moim blogu). Żona z kolei nie wyobraża sobie czytania na czytniku większym niż 6" - używa Kindle Voyage i jest dla niej idealny.
Oczywiście nie oznacza to, że mniejszy ekran to jakiś problem - często korzystam z Voyage i Paperwhite, ale większość książek mam jednak na Kobo.

Test czytałem . Kobo używasz głównie w domu, czy też na zewnątrz? Ja szukam sprzętu do domu, i waham się między 6,8 a 8 cali - ta ostatnia wartość jest bliżej wielkości prawdziwej książki, ale jakości obrazu Kobo na Ink Padzie chyba nie uświadczę.