Popieram w 100% - Biblioteka to wygodna rzecz, jeśli wszystkie ebooki mają dobrze wypełnione metadane, a zwykły menadżer plików (ikonka "Pamięć Wewnętrzna") był zawsze we wszystkich czytnikach Onyx Boox i jest niezastąpiony. Brak obsługi katalogów to była jedna z najważniejszych rzeczy jaka mnie zrażała do Kindli (mimo obecnej tam obsługi etykiet/kategorii). Tak myślę, czy wycięcie tego z Classica nie było pójściem o jeden (most) cięcie, za daleko
Również przyłączam się do prośby o przywrócenie tej funkcjonalności w Classicu.

Trekstor był krytykowany w sieci przede wszystkim dlatego, że nie ma ekranu e-ink (zwykły tablecik), a był reklamowany przez Empik jako czytnik ebooków, co wprowadzało ludzi w błąd.

Mogłaś śmiało napisać jaki to sklep ma takie zbójeckie metody sprzedaży - jeśli zapłaciłaś wcześniej to i tak miałaś prawo nie odebrać uszkodzonego egzemplarza, a nie bujać się z bublem i czekać na naprawę po samym zakupie!
I w dodatku pewnie załatwiałaś naprawę przez ten sam sklep, w którym kupiłaś, a gdybyś ją załatwiła wprost u dystrybutora, na pewno trwało by to krócej, bo mają serwis w trybie door-to-door poprzez kuriera. (ech, nasza polska rzeczywistość)

Nie ma w nim żadnej dziurki w obudowie, pod tytułem: reset ? A jest naładowany ? Sprawdź i potem zapytaj serwis co z tym zrobić.

Jest jakaś mini dziureczka u góry obok przycisku włączania, ale nie jest opisany, więc nie mam pojęcia czy w ogóle do czegoś służy. Próbowałam igłą pogrzebać, ale efektu nie ma, nie wyczuwam tam również nic, a nie chcę na siłę czegoś zepsuć.
Naładowany niestety jest, więc trochę potrwa nim się rozładuje.
Od rana bez zmian, również dioda włączania nie reaguje przy wciskaniu przycisku on/off.
Trzeba będzie jutro do serwisu :/ Super - 2 tygodnie i dupa. Świetny sprzęt :/

Może nie grzeb, a raczej wciśnij tam spinacz (z igłą uważaj, bo może wpaść ).
Chociaż u mnie, na 3 dotychczasowe zwisy, reset zadziałał 1 (słownie: raz). Natomiast w pozostałych dwóch przypadkach czytnik odblokował się po panicznej galopadzie po przyciskach z tym, że wydaje mi się, że zadziałało dłuższe bądź krótsze naciskanie przycisku "back" czyli powrót do poprzedniej strony.
W takim razie krótkie pytanie, jak działa ten reset?? Czy reset jest na pewno resetem, kiedy nie zawsze resetuje...
nikita8 - poprzyciskaj "back" w kombinacjach; dłużej, krócej, dwa razy szybko itd. A nuż pomoże...

Nic nie pomaga Ale widzę, że to nie jest jednostkowy problem skoro wieszał Ci się już 3 razy :/

Do resetu sugerowałbym jednak użycie rozprostowanego spinacza. Igła może okazać się zbyt cienka, a jak wpadnie do środka to narobi kłopotów.
Czytnik podepnij do ładowania. Na kablu reset spinaczem, podładować z godzinkę przynajmniej, a później start (przyciskiem power).

Jeśli nie pomoże, kontaktuj się z serwisem przez: serwis@artatech.pl

Pozdrawiam
Miłosz

Już wszystko ok - jednak prawdopodobnie była to bateria. Skorzystałam z FAQ na stronie, zgodnie z którym jak ładowanie nie przynosi skutku to odłączyć ładowarkę i podłączyć ponownie.
Dziwne to trochę, ale ważne że działa. I tak najdziwniejsze jest to, że bateria padła totalnie, choć wskaźnik pokazywał min. 1/4 naładowania :/ Po co ten wskaźnik skoro i tak jest potem niespodzianka?
Ale najważniejsze, że działa i nie trzeba reklamować (póki co).

Ekran E Ink pokazuje ostatnio wyświetlany obraz. Najprawdopodobniej bateria rozładowała sie gdy czytnik leżał nieużywany (przez co ekran nie był odświeżany), w związku z tym na ekranie został właśnie ostatnio wyświetlany obraz.
Najlepiej podłączyć czytnik do ładowarki, gdy stan baterii jest niski, nie zaszkodzi mu to. Nie trzeba czekać do całkowitego rozładowania.

Pozdrawiam
Miłosz

Czytnik zawiesił się w trakcie czytania - po kilku stronach nie dało się już przewinąć dalej.
1/4 baterii (lub 1/3, bo nie jestem pewna ile wyświetla) nie oznacza dla mnie tak niskiego stanu, że trzeba ładować bo zaraz padnie, ale skoro ten typ tak ma, to trzeba wziąć poprawkę.

airs - sklep ma powiązania z neonetem, niby sprzedają to co neonet, niby mają ich logo, ale jak przychodzi do negocjacji cen to się okazuje, że to jednak nie neonet a samodzielny sklep który korzysta "jakoś" nie wiem jak, z gazetek neonetowych. miejscowy małomiasteczkowy.
chciałam załatwiać przez kuriera sama, ale panowie nie wybili mi paragonu twierdząc, że wybiją jak przyjdzie czytnik - owszem zapłaciłam wcześniej - przyszedł zepsuty więc nie chcieli sprzedać bubla, no i właśnie wymiana przez sklep trwała miesiąc. żeby było śmieszno-straszno po odbiór poszedł mój mąż i wrócił bez paragonu.
nauczka na przyszłość - nie płacić z góry i nie kupować już w tym sklepie.

do trekstora - wiem, że nie ma e-inka, ale to chyba go nie dyskwalifikuje jako czytnika przecież taką funkcję spełnia wg mnie bardzo dobrze, bateria trzyma i tak dłużej niż w tabletach, porównanie mam, więc w sumie to nie bardzo rozumiem o co jest wojna. że firma nie wsadziła e-inka?
btw - włącza się o wieeeeele szybciej niż classic, dosłownie w 2 sekundy a classic mieli mieli mieeeeli ten ekran startowy, przerzucanie strony też jest błyskawiczne, znów classic ma opóźnienie. może i e-ink oszczędza baterię, może i jest podobny do strony z książki ale szybkość pracy i tak przemawia za trekstorem. czego się szczerze nie spodziewałam, porównując oba czytniki.
za onyxem na plus przemawia to, że przeczytałam już na jednym ładowaniu ponad 500 stron, wskaźnik baterii zjechał na - trudno ocenić dokładnie ale powiedzmy że - 80 % pojemności. o ile sie nagle nie wyłączy w trakcie czytania jak koleżance wyżej, albo odmówi włączenia jak mi wcześniej - będzie to wielki plus, dla mnie

jeszcze tylko te podkatalogi niech wczytuje i będzie dla mnie niemal idealny, przymknę oko na te sekundy mielenia

Miłosz z Arta-tech - piszesz, że czytnik się rozładował kiedy leżał nieużywany. to w końcu pobiera energię na wyświetlanie czegoś na ekranie czy nie, bo z Twojej wypowiedzi wynikałoby, że jednak pobiera.
czyli że jak zostawiam go włączonego, w stanie czuwania, cały dzień, to zżera mi to baterię? sugerowałam się opisami z forum, że ekran wyświetla "coś" bo po prostu może, nie tracąc na tym prundu, nieważne czy jest włączony czuwający czy wyłączony na ament. założyłam sama, że włączanie i wyłączanie kilka razy dziennie wyczerpie mi baterię bardziej niż takie przetrzymywanie na czuwaniu. czyli jednak źle myślę?

@dziewczyna bonda
Jeśli chodzi o postępowanie sklepu, sugerowałbym kontakt z UOKiK. Jeśli nie masz dowodu zakupu (paragon, potwierdzenie przelewu bankowego), to reklamowanie/serwisowanie towaru w ramach gwarancji będzie niemożliwe.

Pobór energii w trybie czuwania, owszem ma miejsce, urządzenie pobiera energię aby zachować ''procesy życiowe''. W przypadku, w którym nie korzystasz z czynika, lepiej go po prostu wyłączyć.

Jeśli pobór energii znów będzie nadmierny, potrzebny będzie serwis... ale do tego potrzebny jest dowód zakupu.

Pzdr
Miłosz

pierwsze doskonale rozumiem a co do drugiego - będę sprawdzać. i chyba sie wybiorę sama po ten paragon, było - nie było, osobiście zamawiałam czytnik, nie mogą go puścić bokiem bo był zepsuty.
a w sumie sprawdzę ile pochodzi w trybie czuwanie i wyłączanie na noc, a ile przy wyłączaniu za każdym razem, tak dla własnej ciekawości, ile stron przeleci tak i tak

dzięki za odp

Sprzedawca nie robi Ci tu żadnej, łaski, nie wydając Ci paragonu, popełnił wykroczenie skarbowe zagrożone karą do 180 stawek dziennych. Paragon nie jest jedynym dowodem zakupu, ktróy może stanowić podstawę reklamacji, może nim być też wyciąg z konta, wydruk z transakcji kartą płatniczą, zeznania świadków a nawet oświadczenie kupującego.
Sprzedawca nie może uzależniać przyjęcia reklamacji od okazani paragonu.

@Adam.Kaczmarek.ArtaTech - Widzę, że maketing wyssany został z mlekiem matki.
Sformułowania jak mantra w koło to samo.

Podsumowanie:

Informuję, że nie Fimie, nie Panu decydować jak mam używać czytnika, jest funkcjonalność, mam prawo wgrać do niego i 500 książek i mam mieć prosty i czytelny dostęp do każdej z nich, czy to przez wyszukiwanie, czy sortowanie w odpowiedni sposób, a nie wszystko do gara.
Odniosę się jeszcze tylko do nazewnictwa. Ten model powinien mieć nazwę "Ultra BASIC", a nie classic. Klasyczny czytnik ma pełną funkcjonalność, a nie okrojoną ponad wszelkie normy.

Patrząc po ilości wpisów, a szczególnie liczby osób wpisujących się w tym dziale, popularność jest duża, ale i zwrotów cała masa (mój jest jednym z nich).

Co do ekranu, to zapewniam, że nie jest to taki duży rarytas jak Wam się wydaje, a Chińczycy mają takich czytników na tony za marne grosze z funkcjonalnością o lata świetlne od tego złomu.

Pozdrawiam i życzę powodzenia w obrocie tym czytnikiem.

Nie bardzo wiem, do którego wpisu się teraz pan odnosi, ale oczywiście to Klient decyduje jak chce wykorzystywać produkt. Nigdzie nie pisałem i nie narzucałem idei jak Klienci mają go używać. Wolność wyboru i użytkowania.

Przypomnę tylko, że zamysł producenta przy Onyx BOOX Classic był taki, aby urządzenie służyło do zwykłego czytania e-booków. Okazuje się, że niewiele osób wykorzystuje zakładki, adnotacje, słowniki, wyszukiwarkę czy nawet Wi-Fi. Dzwonią do nas klienci, którzy są ze sprzętu zadowoleni. Wrzucają e-booka (lub ktoś z rodziny wrzuca go na Midiapolis Drive do pobrania) do Biblioteki i zaczynają czytać. I to im wystarcza całkowicie.

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Aż dziw bierze, że zadowoleni nabywcy Onyx C65S znajdują czas by oderwać się od lektury i dać upust swojemu zadowoleniu na infolinii Artatechu, blokując linię dla tych mnije zadowolonych.
Przykładowy telefon:
"Dzień Dobry, tu Jarząbek, chciałem powiedzieć, że nowy Onyx C65S jest bardzo znakomity, zwisów właściwie nie ma, ma wszystko co potrzeba, pozostając przy tym klasycznie prostym czytnikiem i w ogółu nic mu nie brakuje. Łubu dubu, łubu dubu, niech żyje nam dystrybutor Onyxa, niech żyje nam. Tu mówiłem ja - Jarząbek Wacław."

Ja rozumiem pewien niedosyt niektórych Onyx Booxa C65S Clasic, bo Onyx to marka kojarząca się z pierdylionem funkcji, sporych możliwości wyboru, za cenę stabilności i przewidywalności. Usunięcie dźwięku, TTS - jestem w stanie zrozumieć, okrojenie z pozostałych funkcjonalności, nawet jeśli nie wszyscy użytkownicy z nich korzystają, trudno inaczej określić jak "kastracją".
Był taki czytnik Txtr Beagle, który prostotą lub prostactwem przewyższał wspomnianego wyżej Onyxa, ale kariery nie zrobił.

Skoro producent miał celować w prostotę, to w jakim celu dorzucał taką funkcję jak newsreader, potrzebny chyba tylko po to, by sprawdzić, czy działa.