Planuje kupic Kindle Pw. uDalo mi sie znalezc kilka ciekawych ofert na aukcjach - nowy, pelnowartosciowy produkt (nie refurbished), zaplombowany, nie wersja SO. Tak czytniki sa reklamowane przez sprzedawcow. Cena nowego PW to okolo 620 zl, mozliwy odbior osobisty nawet w dniu zakupu. Do tego mozliwosc wystawienia faktury vat + roczna gwarancja sprzedawcy (o ta amazonu rusza dopiero po rejestracji, tak?) Zastanawiam sie gdzie jest haczyk? Jak to mozliwe ze Sprzedaja taniej niz na Amazon? I czy waro taki sprzet kupic, czy przeplac zamawiajac z usa?

Są różne opcje:
- oszczędzają na transporcie
- z wierzchu nie widać że to refurbished więc można sprzedawać jako nowy (to być może dotyczy obecnej oferty z grupona, przynajmniej o tej firmie chodziły takie plotki)
- kupują podając się za instytucję edukacyjną, więc dostają zniżkę
- kupują SO ale ściągają reklamy przed sprzedażą i przywracają czytnik do wersji fabrycznej (jest do tego polecenie).

Więcej pisałem np. tutaj http://swiatczytnikow.pl/dlaczego-kupow ... osrednika/

Tak, czytałam ten tekst, ale sprzedawca zaręcza że czytnik jest fabrycznie zaplombowany. Nigdy nie widziałam Kindle w opakowaniu, nie wiem czy faktycznie po pierwszym otwarciu widać, że sprzęt był już otwierany - jeśli widać to uniemożliwiałoby to zapakowanie sprzętu refurbished jako nowego (tak samo ściąganie SO). Czytniki refurbished też podobno są oznaczone na opakowaniach, a tu jest możliwy odbiór osobisty więc i obejrzenie Kindle przed zapłatą.
Nie wiem też jak wygląda sprawa rejestracji - czytniki są wg. sprzedawcy nierejestrowane (a chyba rejestracja jest podstawą gwarancji).

Zastanawiam się czy może być to opcja typu: czytniki zakupione w UK i przesłane do PL. Sprzedawca z powodzeniem sprzedaje je od dłuższego czasu, ma ich na allegro po kilkanaście/kilkadziesiąt sztuk na jednej aukcji (zależnie od modelu).
Nie ukrywam, że na rękę jest mi zakup w Polsce i otrzymanie faktury Vat, bo chcę odliczyć czytnik od podatku, jednak będę korzystała z uprzejmości kogoś z rodziny i zależy mi by zrobić to w jak najprostszy sposób (rozliczanie rachunków z USA nie wchodzi w grę). Także jest to też dla mnie duża oszczędność.

Nie ma możliwości oglądania Kindle przed zakupem. Wiązałoby się to z rozerwaniem opakowania, którego potem skleić się nie da. Jeśli ktoś Kindla sprzedaje bez opakowania i twierdzi, że jest nowy i "niegrzebany" to z góry wiadomo, że ściemnia.

wg opisu aukcji czytniki zapakowane fabrycznie.
a czy ewentualna informacja o refurbished znajduje sie na opakowaniu czy gdzies wewnatrz? na co zwrocic uwage?

Rachunek jest prosty:
Paperwhite SO kosztuje w Stanach 119$=384zł (kurs 3,23).
Jeżeli więc ktoś podróżuje często i przywiezie kilka sztuk przy okazji
to właściwie nie ma innych kosztów. Wtedy cena na poziomie 600zł
nie wydaje się szczególnie niska.

Jeżeli jednak zamawia się z Polski, to:
- nie ma wersji SO, cena rośnie do 139$
- dochodzą koszty przesyłki i VAT na całość
i robi się ponad 600zł.

Jarek

Ja kupiłam kilka ładnych miesięcy temu wersję SO za 500, SO mi zlikwidował Amazon bezpłatnie. Więc nie wiem czy to taka okazja.

A ja mam to szczęście, że otrzymałem czytnik Kindle w prezencie i nie musiałem kupować:)

Jednak ostatnio słyszałem, że Amazon otwiera w Polsce duże centrum logistyczne, więc i przesyłka powinna być tańsza.

Oby tak było! Problem w tym, że przenoszą do nas magazyny z RFNu, a do Polski i tak zawsze były ze Stanów.

W ciągu ostatnich kilku dni pytałem meilowo lub telefonicznie kilka polskich firm o gwarancję na czytniki Kindle. Agito i Karen w ogóle nie odpowiedziały, w Merlinie gwarancja jest polska, wydawana przez bliżej nieokreślonego polskiego dystrybutora. W Komputroniku gwarancja również jest polska i nie obejmuje uszkodzeń mechanicznych, ale za ok. 50 zł można sobie wykupić dodatkowe ubezpieczenie na takie uszkodzenia. W sklepie Elektroniada poinformowali mnie, że sam sobie wybieram gwarancję: Amazonu czy u nich. Przy czym obie niczym się nie różnią. Elektroniada realizuje gwarancję w takim samym stopniu, co Amazon. Przynajmniej tak mnie zapewniano.
Konkluzja: taniej wcale nie musi być tanio.

Zarobisz w Polsce może 50 - 100 zł chociaż wątpię czy aż tyle. Ja zapłaciłem na amazon taniej niż w Polsce. Czytnik przyszedł po 3 dniach w 100 % nowy i sprawny, zero stresu.
Plus taki że amazon jeśli coś się dzieje to ze zwrotem czy jaka kolwiek sprawa gwarancji nie nm najmniejszych problemów a w Polsce każdy wie jak to wygląda zawsze jakieś problemy i udowadnianie swoich racji. TYLKO AMAZON

Wysłane z Samsung Galaxy SII