Teraz jest 25 gru 2024 22:18:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 
Pikantny erotyk Marty W. Staniszewskiej 
Autor Wiadomość
Użytkownik

Dołączył(a): 05 kwi 2012 10:59:22
Posty: 268
eCzytnik: sony
Post Pikantny erotyk Marty W. Staniszewskiej
Podobno romanse są najczęściej czytaną przez kobiety literaturą w Polsce. Podobno aż sześćdziesiąt trzy procent czytelniczek romansów w naszym kraju ma średnie i wyższe wykształcenie i czytają dwa razy więcej książek rocznie, niż przeciętny czytelnik literatury. To informacja, która z pewnością cieszy wydawców literatury z tego segmentu. Nakładem wydawnictwa Psychoskok ukazała się powieść „Nigdy cię nie zapomniałam” Marty W. Staniszewskiej, która wpisuje się w kanon romansu, jako gatunku literackiego. Tematem powieści Marty Staniszewskiej jest nasycona namiętnością, erotyzmem, miłość. Miłość, której przebieg jest pełen zawikłań, intryg i niebezpiecznych zbiegów okoliczności. Na szczęście miłość zawsze zwycięża. Tak też jest w powieści „Nigdy cię nie zapomniałam”. I chyba nikomu nie przeszkadza, że to wyższe uczucie sprowadzone jest głównie do pożądania i wymiany płynów ustrojowych. Czyta się dobrze, chwilami z wypiekami na twarzy.
Obrazek
Cytuj:
– Jacob! – krzyknęłam nagle jego imię i zadygotałam w ekstazie, nie mogąc już dłużej wytrzymać narastającej przyjemności. Rozpłynęłam się pod jego wrzącymi dłońmi i było mi znów tak dobrze jak wtedy, niemalże czułam pod sobą miękkość piasku i zapach jaśminu w powietrzu.
Truchło świadomości nagle odzyskało życie.
– Jaśmin – szepnęłam zaskoczona swoim odkryciem i tym, że wypowiedziałam swoje myśli na głos. To ten zapach czułam jako pierwszy wchodząc do tej sypialni.
Niemożliwe!
Możliwe?
Nie wiedziałam, ale nie dał mi czasu się nad tym dłużej zastanawiać, gdy uniósł moją nogę i oparł sobie na przeciwległym ramieniu, rotując moimi biodrami tak, że miał dostęp do wszystkich moich wrażliwych miejsc. Nasunął prezerwatywę. Ujrzałam jego boską twarz nad swoją, a w dole główka ciężkiego penisa oparła się o wrota do mojego wejścia. Jedną dłonią podtrzymywał moją nogę na swoim ramieniu, a drugą uwolnił z miseczki biustonosza pierś i zaczął powolne pieszczoty. Najpierw uciskał całą dłonią, potem zataczał kółeczka wokół sutka, aż wreszcie chwycił w palce, mocniej potarł i szczypnął leciutko, wywołując we mnie rozkoszny prąd, biegnący aż do wnętrza. Niespodziewanie, w tym właśnie momencie wsunął się na centymetr w moją śliską dziurkę, przełamując barierę mięśni i wycofał się na wejście. O matko! Zadrżałam i jęknęłam w pragnieniu. Zakręcił kółeczka kciukiem na uwrażliwionej dokuczliwie, mokrej łechtaczce i znów ruch na dwa centymetry w głąb.
– Ach – zawyłam nieskładnie z rozkoszy, co za uczucie, boska tortura! – Proszę cię, nie wytrzymam dłużej…

_________________
przeczytane


11 wrz 2014 11:15:57
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zalogowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Skocz do:  
cron