Chciałem poruszyć temat filozofi, zacząć od fundamentalnego pytania: jest ona potrzebna czy nie? czy ma wpływ na życie i czy może nadać temu życiu sens. Podobno cechą każdego filozofa jest ciekawość, więc każde dziecko jest filozofem, ale większość ludzi z tego "wyrasta". Jednak nie chcę poprzestać tylko na tych pytaniach, ciekawi mnie co macie dp powiedzenia w tej materii, może jakieś ciekawostki, wasze przemyślenia etc. Temat szeroki jak klata Pudziana, jest o czy pisać, więc zapraszam do dyskusji i rozmowy.

czy jest potrzebna? Owsztem!

na starcie trzeba zauwazyc ze nie da się jej usunąć / wytępić / zniszczyć z naszego życia. Zawsze znajdzie sie ktoś kto bedzie zadawal pytania o różne kwestie materi nie wytlumaczone jeszcze przez nauke, czy wykraczajace poza kulture i obyczaje. Jest to naturalne ludzkie zjawisko --> szukanie odpowiedzi na dreczace nas pytania, ekspansja w dalsze zakatki swiata itd.

Pozatym mysli filozoficzne daja wielu ludziom mozliwosc spojrzenia na swiat w inny sposob, jednym daja nadzieje na lepsze zycie, a innym wrecz odwrotnie. Czesto staja sie one natchnieniem wielu dziel filmowych, muzycznych czy innych sztuk...

Kazdy czlowiek momentami jest filozofem, nie koniecznie w dziecinstwie. Wtedy po prostu jestesmy zmuszeni przez otoczenie do zdobywania niezbednej wiedzy, potem po prostu wielu ludziom jest glupio pytac, a niekiedy pytania filozoficzne pozornie banalne maja bardzo skomplikowany wydzwiek i stwarzaja problem w odpowiedzi wielu...

Przyklad? Kwestia bytu... czy to co robimy jest juz odgornie zaplanowane czy tez sami mamy wplyw na nasze zycie? w koncu nie jestesmy w stanie cofnac sie w czasie, podjac inna decyzje i zobaczyc "co by bylo gdyby..."

Tak czy inaczej żeń się: jeśli znajdziesz dobrą żonę, będziesz szczęśliwy, jeśli złą – zostaniesz filozofem- Sokrates. Zgadzam się z Makiem, o ludzkiej naturze. Już od zarania dziejów człowiek wymyslał, dlaczego codziennie wstaje słońce, grzmią pioruny etc. Z czasem powstawały całe mitologie. jednak to dopiero nieśmiały początek filozofi. A co do bytu, a raczej przeznaczenia- chyba każdy się nad tym zastanawiał. Czy jesteśmy chociasz krok do przod w poznaniu czym jest?

Tak i nie. Tak, bo dal nas może to być rozwiązanie i zgadzać się z naszym światopoglądem. Nie, bo to będzie to prawda tylko dla mnie. Ale to będzie moja prawda.

Cytując wypowiedź użytkowniczki innego forum: Wola to zdolność podejmowania decyzji. Ale żadne decyzje nie są wolne, tj. pozbawione motywacji. Każda decyzja jest u człowieka wynikiem jakiegoś popędu. Jem nie bez powodu, lecz jem bo czuję głód. Itd.

Notabene konflikt pomiędzy determinizmem a wolną wolą wydaje mi się pozbawiony znaczenia praktycznego. Szerzej rozwijałem rzecz chyba tutaj.

Generalnie AVX masz racje, wszystko jest pozorne i zalezne od punktu widzenia, a naszym zycie kieruje ciag przyczynowo skutkowych zaleznosci. Od poczatku naszego zycia najdrobniejsza sprawa moze przyniesc odpowiednie konsekwencje na przyszlosc, przez co wplywa na podjecie takiego lub innego wyboru. Do tego podjecie decyzji czesto nie ma charakteru czysto osobistego, a ujmuje wiele osob, czesto wiec zdarza sie tak ze jestesmy stawiani przed wyborem typu JA albo osoba ktora wiele dla mnie znaczy, ciezko wtedy podjac logiczna i sensowna decyzje samotnie wiec wplywamy sugestiom innych.

jak powiedzial moj prof od filozofii:
filozofia nie sprawi ze:
- bedzimy bardziej madrzy
- bogatsi
- bardziej opalenii (chyba ze zamiast na wyklady bedziemy chodzic do solarium)
- bardziej szczesliwi

a wiec po co nam filozofia?? to znaczy jakie ma zastosowanie praktyczne? Bo ze jej sie nie da wytepic to prawda. Ale nie jest to nauka ktora ma zastosowanie w praktyce jak np. matematyka

uważam że filozofia jest bardzo potrzebna w końcu każdy człowiek zadaje sobie pytania na które tylko filozofia pomaga odpowiedzieć, choć nie zawsze odpowie

Hmm, niby dlaczego nie sprawi ?



Jak wyżej ? Oczywista nie sama w sobie, ale znakomicie uczy szukać niekonwencjonalnych rozwiązań, w wielu kwestiach, też biznesowych.



Cóż, ja się czuję bardzo szczęśliwy. Podejrzewam, że bez filozofii i logiki (które mi zapewniły np. ateizm) byłbym szczęśliwy mniej i miał więcej pseudo-problemów. Tak oszczędzam czas, nerwy (nie zadręczam się jakimiś "grzechami", tylko robię to, co sam uważam za słuszne) i tak dalej.

Ja mysle ze filozofia pomaga zrozumiec swiat, przez co daje inne spojrzenie na przerozne kwestie, sprawiajac ze stajemy sie madrzejsi, za madroscia moze isc bogactwo, o ile sie poprawnie pokieruje wiedza, a szczescie ? no coz kwestia sporna ... im czlowik mniej wie tym jest szczesliwszy ... ale z kolei taki czlowiek o duzo pyta ... i szuka wielu odpowiedzi - filozofuje ;]

Zależy od charakteru.

Czy filozofia jest potrzebna?....Oto jest pytanie

filozofia jako pogoń za czymś nieuchwytnym tak... bo tak ogólnie jest pamiątką po czasach kiedy częściej pytaliśmy "dlaczego?" i nie było nauki jako takiej (matma dopiero raczkowała). Choć i współcześnie sporo daje, logika, socjologia i psychologia wydzieliły się z filozofii nie tak dawno temu.

Świata bynajmniej zrozumieć nie pomaga, ale pokazuje inne możliwości spojrzenia i uczy dystansu. Człowiek się jakby odporniejszy robi.

Chyba karzdy człowiek ma własną filozofie własne zasady i poglądy dawniejsi filozofowie byli poprosu bardzo okrzyczni i śmiali swych przekonań dlatego mamy dziś stoicyzm, epikureizm itp.

Tylko ktos kto chce zyc jak roslina moze uwazac ,ze filozofia jest be.Byla i jest motorem napedowym cywilizacji.Przeciez gr. φιλέω phileo , σοφία sophia-(umilowanie i poszukiwanie madrosci)jest ponadczasowe,upadaly religie i panstwa znikaly cale cywilizacje a ona nadal istnieje i istniec bedzie.Czyz matematyk rozwiazujacy pasjonujace rownanie ,astronom sleczacy nocami pod gwiazdami i kazdy inny czlowiek zadajacy sobie pytanie szukajac nastepnie odpowiedzi nie jest filozofem? Moim skromnym zdaniem o ile matematyka jest uwazana za krolowa nauk to filozofia jest ich cesarzowa.Tak wiec wracajac do pytania z tematu czy jest potrzebna czy nie odpowiadam ona po prostu jest i zyjemy z nia nierozerwalnie! Przeciez jestesmy Homo Sapiens.Kazdy z nas dyskutujac na tym forum swiadomie badz nie stosuje sie do jej zasad,erystyka jest jej najwspanialszym dzieckiem.