Witam,

Muszę z przykrością stwierdzić, że mój pierwszy post na tym forum musi dotyczyć problemów technicznych z moim Kindlem. Otóż kupiłem wczoraj nowiutkiego Kindle Paperwhite i mam problem z wrzuceniem na niego ebooków.
Udało mi się na początku wejść przez kindlową przeglądarkę na woblink.mobi i ściągnąć stamtąd kilka książek. Potem postanowiłem ściągnąć na komputer wszelkie kupione gdzieś indziej ebooki i wrzucić je przez USB do folderu documents na Kindlu. Niestety to nie zadziałało.Wrzuciłem te pliki, utworzyły się jakieś foldery, ale gdy odłączyłem Kindla tych ebooków tam zwyczajnie nie było. Próbowałem restartów, ponownego ściągania, usuwania plików i wrzucania znów.
Potem ściągnąłem kilka randomowych ebooków z internetu i jeden z nich udało mi się wrzucić. Do folderu wrzuciłem chyba z 5 książek, ale tylko jedna z nich pojawiła się na urządzeniu.
Wreszcie spróbowałem użyć opcji wysłania ebooków na Kindla. To też nie zadziałało. Wrzuciłem zarówno swojego maila jak i maile księgarni do odpowiedniej kategorii na koncie Amazon, ale książki nie pojawiły się na urządzeniu. Korzystałem z opcji w internetowych księgarniach i próbowałem wysłać w załącznikach ze swojego maila ebooki na Kindla. Nic nie poskutkowało. Możliwe, że te książki pojawiaj się w jakimś innym miejscu, ale w "Recent" nic nie ma, także cięzko mi znaleźć lepsze miejsce.
Próbowałem również klikać "sync and search for new items". Nic to nie daje.
Dodam jeszcze, że wszystkie ebooki wrzucałem w formacie mobi.

Byłbym dozgonnie wdzięczny za wszelką pomoc

@EDIT:

Ściągnąłem jeszcze jakiś zbiór ebooków. Było ich tam ponad 300. Wrzuciłem to na Kindla i na urządzeniu pojawia się raptem 75. Z czego to wynika? Wszystko działa, wyświetla się itd, ale wrzucają się tylko niektóre książki.

Ebooki przez chmurę idą jakiś czas (powiedzmy kilkanaście minut). Co do tych przesłanych kablem, to może po prostu niepoprawnie odłączałeś czytnik, zanim one zdążyły się skopiować? Odmontowujesz czytnik za pomocą opcji w systemie operacyjnym?

Te ebooki przez chmurę po prostu pojawiają się w książkach?
Wysuwałem bezpiecznie za każdym razem. Poza tym coś musi być nie tak, skoro na urządzeniu w komputerze widać kilkaset plików z książkami, a na Kindlu jest raptem 70 ksiażek.

Przez chmurę przerzuciłem wczoraj i dalej nie ma.

tak, jeśli wysyłasz coś na adres swojego kindla, to pojawia się to na czytniku (po wymuszeniu synchronizacji, lub samoczynnie po jakimś czasie, jeśli masz właczone wifi) z adnotacją "new". Dziwne jest to, że część się pojawia, a część nie. Gdyby nie pojawiało się nic, to sugerowałbym sprawdzenie, czy nie masz w opcjach wyświetlania jakiegoś zawężenia, bo wszystkie samodzielne ładowane ebooki to "personal documents", niewidoczne jeśli ustawisz sobie np. "books".

Teraz to mi trochę głupio
Nie wpadłbym na to, że to zawężenie do "books" coś może zmienić. Wielkie dzięki za pomoc! Cieszę się, że nie ma już żadnego problemu.
Temat do zamknięcia.

Witam,
nie zakładam nowego wątku, dopiszę się tutaj, bo problem podobny.
Zacznę może od tego, że przez pierwszy rok z moim Kindle'm PW2 nie wystąpiły żadne problemy i pliki umieszczałam na nim przez USB (zarówno przez Calibre jak i bez). Aż w tym roku kupiłam książkę, która miała pogibane metadane (dzięki Waszemu forum je poprawiłam - wcześniej do głowy by mi nie przyszło, że wydawca może coś źle wpisać - o słodka naiwności...).
Ostatecznie i tak ją usunęłam, bo przez kilka dni czytnik biedny mulił i indeksował, zirytowało mnie to, a i sama książka okazała się kiepska.
Problem w tym, że od tamtej pory nowe (to akurat istotne - mobi, które były na czytniku wcześniej - działają bez zarzutu) pliki z rozszerzeniem mobi są niewidoczne - tzn. na komputerze widzę, w Calibre też ok, natomiast szukając na czytniku - nie ma. Kiedy konwertuję je do azw3 - nie ma żadnych problemów z indeksowaniem, muleniem, czymkolwiek - książka od razu pojawia się na liście. Zasadniczo konwersja nie jest dla mnie wielkim utrapieniem, ale drażni mnie to, że kupione legalnie książki muszę dodatkowo obrabiać... Nie udało mi się znaleźć w sieci podobnego przypadku. Dodam też, że kupiłam w tym roku drugi Paperwhite 2 dla bliskiej osoby - tam występuje podobny problem. Skanowałam czytniki - wirusa nie ma. Mogę jeszcze przywrócić ustawienia fabryczne, ale próbowałam tego uniknąć, bo żal mi zaznaczeń (plik "My Cliplings" to nie to samo..).
Czy ktoś z Was potrafi pomóc?

Dzięki za odpowiedź.
Po skanowaniu w sposób jaki proponujesz otrzymuję informację, że nic nie jest uszkodzone i wszystko gra. Jeśli podasz mi w pm Twój adres, chętnie podeślę Ci jakiś plik mobi celem konsultacji awarii

edit:
Odesłany, zmieniony plik już na czytniku. Póki co po restarcie nadal nie został zauważony, ale mogę poczekać kilka dni.

Niestety, niewiele z tego rozumiem. I nie robiłam nigdy np. aktualizacji softu, jest gdzieś w sieci instrukcja dla laików? Dodam, że niestety nie mam wi-fi w domu, mogę spróbować u znajomej.

Nie mam smartfona i zupełnie zapominam o aktualizacjach sprzętu, dzięki.

Poszło bez kłopotów, ale nadal jak mu wrzucam mobi - no nie widzi... To prawdopodobnie banalne pytanie, ale jak zrobić kopię zapasową, żeby było poprawnie? Bo czytając ten artykuł:
http://swiatczytnikow.pl/jak-przeniesc- ... mi-kindle/
zakładam, że jak na dysku zapiszę całą zawartość czytnika to wystarczy? I wtedy z menu wybieram opcję "Reset Device" i od nowa rejestruję czytnik? [Pytam, bo ustawienia fabryczne przywróciłam sobie raz kiedyś i to w dodatku niechcący...]