Witam

Po półtora roku działania mój X61e zastrajkował. Dzisiaj włączyłem czytnik i wyświetlił mi ostatnio czytaną stronę ebooka... no i tyle. Nic się da z nim zrobić więcej. Nie działają przyciski. Nie reaguje przycisk wyłączania. Nic nie daje reset z tyłu. Próbowałem wszystkich możliwości... reset 5 sek i na krótko wył, reset 10 sek i wył, te same czynności przy czytniku podpiętym przez USB z komputerem i bez połączenia. Próbowałem też środkowy przycisk wybieraka "ok" razem z "wyłącz" i też nic. Przy pierwszym dzisiaj podłączeniu do komputera wyświetliło mi komunikat (na ekranie laptopa) że instaluje sterownik dla znalezionego urządzenia, a po chwili, że próba zainstalowania sterownika nie udała się. Kolejne próby połączenia z laptopem nieudane, komputer nie widzi czytnika (nie reaguje). Bateria podczas włączenia, zanim się zawiesił, wskazywała na ponad 50% naładowania. Nigdy nie była rozładowana do zera, a sam czytnik nie sprawiał problemów. Z tego co pamiętam, to raz się zawiesił jakiś rok temu, ale wtedy pomógł reset z tyłu.
Teraz sytuacja wygląda tak, że na ekranie czytnika wyświetla się cały czas strona ebooka czytanego poprzednio i nie ma sposobu, żeby to zresetować, tak żeby czytnik działał... nawet nie ma jak wyłączyć.
Wysłałem maila do serwisu artatech, ale później znalazłem to forum z nadzieją, że może ktoś miał podobny problem i wie jak można wyjść z tej sytuacji.
Pozdrawiam.

Problem (mam nadzieję) rozwiązany Serwis odpowiedział natychmiast. Pozwolę sobie przytoczyć sposób w jaki doradzono mi rozwiązać problem:
- podłączyć czytnik do zasilania,
- zresetować urządzenia trzymając KILKANAŚCIE sekund (w moim przypadku było to dokładnie 22 sekundy) przycisk RESET (oczywiście w podłączeniu do zasilania) - po czym nacisnąłem POWER i czytnik wyłączył się,
- odstawić do ładowania na kilka godzin min 3-4h,
- po tym czasie uruchomić urządzenie przyciskiem POWER.

Wszystko zadziałało. Okazało się, że pomimo wskazania baterii 50% naładowania, czytnik był prawdopodobnie na granicy rozładowania i po uruchomieniu zawiesił się na ostatniej otwartej stronie.

Dziękuję serwisowi za szybką i skuteczną pomoc. Sposób podany w mailu pozwoliłem sobie przytoczyć na tym forum dla użytkowników, którzy mogą mieć podobny problem.

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję