Yh... pierwszy zakup i już jestem lekko zirytowany. Nabyłem całą serię książek w Woblink.

Książki są nazwane w różny sposób, więc trudno je posortować.
W dodatku dwie nie wyświetlają okładek w Cover View na Kindle, pomimo że okładki są widoczne po otwarciu pierwszej strony.

Czy tak trudno księgarni ujednolicić pliki z jednej serii?
Nie wiem czy mam się męczyć i sam to poprawiać, zgłosić księgarni, czy po prostu zaakceptować te niedogodności?

Jeśli są to książki wydawnictwa Znak to nie będzie problemu. Lepiej zgłosić, by w ten sposób wyczulić wydawców na kwestię poprawnej budowy plików.

Wydawnictwo Albatros. Zgłosiłem problem do Woblinku, zobaczymy...

Chyba jednak nie jest tak źle z księgarniami
Poprawili w ciągu 1 dnia!

To warto zgłaszać. Błędy mają to do siebie, że jeśli nie są zauważone i zgłoszone, to nie istnieją.

Kupiłem kolejną książkę, znów brak okładki
Oczywiście zgłoszę, mam nadzieję, że reakcja będzie taka sama.

A ja sobie kupiłem "Nie mówcie mi, jak mam żyć" W. Kozakiewicza.

Ładna rzecz, tylko ciut przyciężka - epub ma 20,4 Mb.
Większość masy stanowią zdjęcia - w większości cz-b - ale oczywiście do epub powstawiane rgb - czyli cz-b jako kolorowe - czyli 24 bit zamiast 8.
Każde - a jakże 300 dpi.
Wstępy do rozdziałów wyskładane czcionką w kolorze cyan - a więc prawie nieczytelne.

Myślicie, że Publio zareguje na reklamację?

Nie przekonamy się, jeśli jej nie złożysz.

To było pytanie retoryczne.
Nie będę reklamował. Nie wierzę, że przeskładają książkę - bo mi się wielkość pliku nie podoba.
Czas przeznaczony na jej pisanie przeznaczę na naprawę epub, a następnym razem ściągnę i przeanalizuję próbkę i dwa razy się zastanowię nad wydawanymi pieniędzmi.

Potwierdza to niestety regułę o której pisałem wyżej w tym wątku.

Wydawnictwo dostarcza plik poligraficzny a sklep dokonuje konwersji.
Nikt się nie pochyli nad optymalizacją - skoro wyszło 20 Mb - to widocznie tak ma być.
Zawsze można zwalić winę na słaby procesor w czytniku...

butcher,
Czytaj ze zrozumieniem to nie będziesz musiał się wysilać ze złościwościami

W ten sposób cały Twój wywód jest tylko bezsensownym marudzeniem.

Nie chce się zgłaszać błędów? To po co te żale?
Skoro nikt nie zgłasza, to po co wydawnictwa mają się wysilać?

Śmieszne podejście.

Witam,
jestem pracownikiem Publio.pl i mogę zapewnić, że reagujemy na wszystkie reklamacje naszych Klientów.
Postaram się dowiedzieć co możemy zrobić z tym ebookiem. Proszę o maila na adres miroslaw@publio.pl
Za wszelkie utrudnienia uprzejmie przepraszamy.
Pozdrawiam
Mirosław Sroka
Publio.pl

Witam ponownie,

fotografie zostały poprawione na lżejsze, szare - teraz epub ma ok. 10 MB
To czy 300 dpi czy mniej nie ma znaczenia - waga zależy ile obrazek ma piksli.
Wstępy do rozdziałów - to nie cyan tylko ciemnoniebieski ( color:#0033CC; ) - wydaje nam się, że jest czytelny, sprawdzone na kilku czytnikach.
Nową wersję można pobrać z biblioteki na Publio.

Pozdrawiam serdecznie,
Mirek Sroka
Publio.pl

Pobrałem poprawiona książkę.

Od razu mi lżej na duszy (i na dysku).
Bardzo dziękuję.

Co do koloru. Ma Pan rację. Jest M i trochę K.
Co do czytelności. Na ekranie komputera jest oczywiście świetnie. Ten jeansowy blue wygląda rasowo.
W czytniku to ok. 80% szarości i przy zastosowanej cienkiej czcionce jest gorzej.
Proponuję przyjąć kompromisową notę "średnio czytelny" bo:
1. Nie jest tego tekstu tak dużo i można się przemęczyć
2. Graficy/projektanci - jak to artyści - są z reguły bardziej wrażliwi.
Skoro wybrali taki kolor to znaczy, że tak ma być. I koniec.kropka.com.pl

Pozdrawiam

Jak na razie po 2ch dniach ciągle brak odpowiedzi.
Poprzednim razem poprawili po 1 dniu

Poprawili !
Cudna księgarnia !