Witam.

Tak mnie dziś naszła myśl - wszędzie czytamy, że ekrany e-ink składają się z czarnych i białych kapsułek, które się odpowiednio uaktywniają. Dodatkowo czytamy też, że bateria starcza na X tysięcy ODŚWIEŻEŃ stron.

A co się dzieje z urządzeniem, gdy otwieramy stronę... tytułową i zostawiamy tak urządzenie np na 3h? Czy tekst może się trwale wypalić na ekranie jak to bywa w przypadku LCD? Czy bateria się zużywa TYLKO podczas odświeżeń, czy podczas czytania też?

Gdyby miało być tak jak mówisz, to żaden czytnik nie miałby wygaszacza ekranu czyli obrazka, który po uśpieniu pozostaje na ekranie choćby i przez tygodnie. Tak więc bez obaw.

Tak, prąd w ekranach epapierowych jest używany tylko przy zmianie ekranu. Choć oczywiście same czytniki używają też trochę w trybie czuwania, dlatego Kindle pozostawiony np. przez 2 miesiące bez używania zużyje baterię.

Ok dzięki za rozwianie wątpliwości.

Właśnie dostałem wiadomość, że mój Pocketbook jest w sklepie do odbioru, więc lecę po niego

A ile orientacyjnie taka bateria wytrzyma w trybie czuwania?

Żeby to sprawdzić, musiałbyś chyba zahibernować właściciela czytnika
A tak poważniej to masz odpowiedź odrobinę wyżej. Myślę że można dołożyć jeszcze ze dwa tygodnie do tych dwóch miesięcy.

Z tym że to mocno zależy od marki - na Kindle i jak zauważam Nooku usypianie nie robi wrażenia i to standardowy stan. Onyxy były znane z tego że w czuwaniu zużywały znacznie więcej prądu.

Tutaj masz w skrócie opisane czym różni się e-ink od innych wyśiwetlaczy http://leon-instruments.blogspot.com/20 ... m92_4.html

W skrócie - e-ink nie pobiera WCALE prądu podczas gdy obraz pozostaje bez zmian. Prąd jest potrzebny tylko do odświerzania ekranu i nigdzie więcej. Procesor i pozostał układy również przechodzą w stan uśpienia, jeśli użytkownik nic nie robi (albo czyta )

Potwierdzam obserwacje poczynione w Onyxach w stanie czuwania.