Autor |
Wiadomość |
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
Teatr
jakie jest wasze zdanie na temat teatru?? czy uważacie że jest on przestarzały?? że kino jest lepsze??
Ja osobiście bardzo lubię sztuki teatralne byłem co prawda tylko kilka razy ale gra aktorów na żywo robi wielkie wrażenie
_________________ http://toolsweb.pl/
|
11 wrz 2007 17:56:24 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17 Posty: 318 Lokalizacja: GdaĂąsk
|
Teatr niby bardzo czesto zjawisko porownywane i zestawiane z kinem, dla mnie nie powinno sie zabradzo konfrontować obu zagadnień szczegolnie w dobie dzisiejszych czasów. W teatrze widzimy gre aktorow na zywo nie ma ciec cofniec zmiany ujęć kosmicznych efektow spejcalnych. Filmy dawniej byly sztukami teatralnymi nagrywanymi i emitowanymi na "szklanym ekranie" dzis poza nagraniem aktora wszystko jest komputerowo zmieniane poprawiane przerabiane ze w zasadzie ciezko sie poznac co jest prawdziwe a co dzielem komputera. Film jest dla mnie zjawiskiem juz dosc pospolitym, ogolno dostepnym do tego daje duzo mozliwosci dla widza - przewijanie pauzowanie cofanie odtwarzanie kiedy sie ma na to ochote, teatr zas jest swego rodzaju rarytasem jak moj przedmowca nieczesto tam bywam i za wielu sztuk nie widziałem, aczkolwiek kazda robi wrazenie mimo braku tej komputerowej obrobki, braku efektow specjalnych, wybuchów i innych dziwnych rzeczy to teatr ciagle jest sztuką film zaś komercją dla mas.
Osobiscie nie krtykuje kina/filmu poniewaz lubuje sie w niejednej produkcji, jednoczesnie nie bede tu konfrontował przedstawien teatralnych, gdyz za mało ich widziałem. Powiem tylko że wszystko jest dla ludzi, odopowiednich ludzi, i niewątpliwie wielka stata bylo by usuniecie ktorejs z tych dziedzin z naszego życia
_________________
|
11 wrz 2007 20:32:38 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 11 lip 2007 19:46:01 Posty: 887 Lokalizacja: www.eksiazki.org
|
Taaaak teatr to zupełnie inna bajka. A już zwłaszcza Teatr Muzyczny w Gdyni Chciałbym się tam jeszcze kiedyś wybrać...
|
12 wrz 2007 9:54:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 13 lip 2007 13:39:17 Posty: 318 Lokalizacja: GdaĂąsk
|
Hmmm ... Teatr muzyczny w Gdyni ... Hmmm fajna sprawa ... bysmy pojechali tam jeszcze ... ale niestety najwiekszy klasowy muł zamulił ;P
_________________
|
12 wrz 2007 18:19:48 |
|
|
Konto usuniete
|
Hehehehe no Obi masz u mnie wielkiego plusika jako że pracowałęm w Teatrze Muzycznym coprawda w Lublinie a nie w Gdyni ale mimo wszystko cieszy mnie że komuś się podoba ten rodzaj teatru
Kiedy byłem w liceum teatr dla mnie był czymś gdzie chodzą stare zadufane w sobie zrzędy kiedy zacząłem pracować w teatrze, zaczęło mnie to wciągać. Uwierzcie mi aktorzy na scenie się bawią, nie wszystkie ruchy sceniczne są wyreżyserowane. Zazwyczaj jest główna koncepcja reżysera, a aktorzy, chór (mówię o teatrze muzycznym), statyści próbują się sami dostosować. Np. grałem w Carmen - Bizeta, pierwszą sceną było siedzące i śpiewające na scenie wojsko. Reżyser powiedział tylko że każdy ma się ustawić według swego gustu i robić co mu się podoba. Jedni udawali picie (na którymś tam spektaklu już nie udawali bo prze,mycili balsam pomorski w rekwizytach), inni czytali gazetki (te z gołymi babami też), palili grali w karty, jednym słowem co kto chciał robić ten robił ja spałem za co mnie opieprzył reżyser bo w tej scenie się śpiewa więc trochę to kolidowało z moją postawą hehe.
Jeśli chodzi o telewizję, to nagrywanie filmu nieczym się nie różni od prób w teatrze, zmiany polegają w efekcie końcowym, gdzie spektakl jest na żywo a film jest obrabiany jak to już wcześniej było powiedziane. W ciągu jednego spektaklu potrafią się zdarzyć nprawdę nieprzewidziane sytuację. Wiele razy trzeba było improwizować bo jakiś aktor coś zrobił nie tak Myślę że aktorowi który gra tylko w filmach na scenie mógłby się zagunić, a aktor teatraln myślę że łatwiej by się odnalazł w filmie Także tak wygląda ta różnica od drugiej strony medalu.
Apropo jak się jest na scenie z grupą ludzi to naprawdę nie ma żadnej tremy mówię o tych rolach uzupełniających bo nigdy nie grałem głównej roli, wtedy pewnie bym srał po gaciach
|
14 wrz 2007 13:38:14 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
ja byłem w teatrze muzycznym ROMA na "Tańcu Wmpirów" - to zrobiło na mnie wielkie wrażenie tym bardziej ze nie wiedzialem ze idziemy na musical a teraz wybieram sie na "Upióra w Operze" ale to chyba beda grali dopiero w styczniu...
_________________ http://toolsweb.pl/
|
15 wrz 2007 9:46:45 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 19:05:04 Posty: 177 Lokalizacja: SĂŞpopol, Olsztyn
|
Ja też powiem parę słów na temat teatru muzycznego. Jak dla mnie świetna sprawa. Szczerze mówiąc to byłem na tego typu spektaklu tylko raz, ale byłem nim niemalże oczarowany. Konkretnie było to "Chicago". Spodobało mi się wszystko - muzyka na wysokim poziomie na żywo, gra aktorska, cała otoczka teatru oraz jakże urocze aktorki i ich niezwykle momentami skąpe stroje A tak an serio to teatr jest świetną rozrywką, zazwyczaj na dużo wyższym poziomie, niż tv i kino. Filmy i seriale porównałbym do hamburgera, który jest potrawą owszem, niezwykle smaczną, jednakże niezbyt wyrafinowaną i zdrową. Natomiast teatr porównałbym do konkretnego kawałka dobrej pieczeni w jakimś wykwintnym sosie....
Sorry za te porównania, ale te kulinarne najlepiej mi wychodzą
_________________ Myślenie boli tylko za pierwszym razem...
|
16 wrz 2007 0:02:57 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
ale tez najlepiej obrazuja wyzszość teatru nad kinem. A ja żałuje że nigdy nie mialem możliwości obejrzeć "Metra" szczególnie w pierwszym składzie z Janowskim i Górniak. Ten musical musiał robić wrażenie... Zbieg a to prawda ze po jakims czasie aktorzy sami sobie jakies dowcipy na scenie robią??
_________________ http://toolsweb.pl/
|
21 wrz 2007 21:41:40 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 24 lip 2007 17:58:35 Posty: 551 Lokalizacja: from the city
|
Moje 'najlepsze' wyjście do teatru to Teatr Roma w stolicy na musical 'Koty'. Cholernie mi się podobało. I poszłam bym jeszcze raz.
U mnie w mieście to teatr nie bardzo jest, a kilka razy byłam.
_________________ Lepiej zabić dziecko w kołysce niż hodować niespełnione żądze.
|
22 wrz 2007 9:16:24 |
|
|
Konto usuniete
|
Hehe pewnie że tak, najspokojniej jest na występach premierowych (czyli jakieś przedstawienie jest grane po raz pierwszy) i kilku pierwszych. Później jak już się każdy ogra z rolą zaczynają się psikusy, a to komuś rekwizyty ktoś podmieni, a to komuś coś zginie z kostiumu (najczęściej but).
kiedyś przyszedł do naszego teatru nowy aktor, dopiero po szkole, po przedstawieniu zawsze są ukłony według pewnej kolejności. No i koledzy zrobili w konia tego aktora bo mu nagle zaczeli krzyczeć "teraz ty, teraz ty" chodziło oczywiście o wyjście do ukłonów. Młody wyleciał na scenę się kłaniać, stanął na środku i zdębiał bo się okazało że ukłony jeszcze się nie zaczęły a ciągle trwa przedstawienie
Innym razem była scena walki na szable. Nas 6 napadało na jednego z solistów. Umówiliśmy się wcześniej i zamiast z szablami wyskoczyliśmy na niego z tym co każdy znalazł pod ręką ja miałem dzban wina, jeden z kolegów przytargał ławkę, inny rózgę (apropo rekwizyt z całkiem innego przedstawienia). Solista tak zgłupiał że zapomniał kwestii któą musiał mu sufler podpowiadać :>
|
24 wrz 2007 14:14:08 |
|
|
Konto usuniete
|
Ostatnio byłam na nowej adaptacji Odprawy posłów greckich w teatrze starym, mam mieszane uczucia. Sztuka jak ją czytałam podobała mi się, ale przedstawienie już nie za bardzo. Czy ktoś to widział, może nie odczytałam to jak powinnam?
|
05 mar 2008 10:31:06 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 04 mar 2008 22:16:12 Posty: 36
|
Ja byłem z siedem albo i więcej razy we Wrocławiu- szczególnie często Teatr Komedia. Lubię przedstawienia, jest to inne odczucie niż jak na filmie. Nie przepadam tylko za farsami - widziałem ich kilka, a i tak większość opierała się na tym samym schemacie.
_________________
|
05 mar 2008 16:19:29 |
|
|
Konto usuniete
|
z teatru to fajne sa komedie udalo byc mi sie raz na "Male zbrodnie malzenskie" i bylo super bo komedie w teatrze nie sa oparte na efektach ale na dialogach , jesli chcesz humoru na wysokim poziomie i poznac prawde o ludziach to polecam ;] ... tak patrze master1138 byl chyba w tym samym teatrze :]
|
06 mar 2008 10:21:33 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 15 lip 2007 20:25:39 Posty: 215 Lokalizacja: KrakĂłw/ZamoœÌ
|
Ja ostatnio byłem ostatnio na "Tartuffe" w Teatrze Starym. Świetna sztuka na ktorej niezle sie usmialem. Obsada tez swietna! W roli Orgona znakomicie wystąpił Krzysztof Globisz, występował również Tadeusz Huk. Aktorzy doskonale przekazali przesłanie komedii Moliera. Kontroersyjną stroną sztuki był delikatnie ukazywany erotyzm. Polecam
_________________ http://toolsweb.pl/
|
06 mar 2008 23:04:33 |
|
|
Użytkownik
Dołączył(a): 27 lut 2008 21:22:21 Posty: 36 Lokalizacja: Gorzow Wlkp.
|
Dla mnie teatr jest miejscem w którym można rozwijać swoje pasje i nauczyć się wielu rzeczy. W teatrze jestem dość często na spotkaniach naszego Fandomu Fanów Star Wars "Dagobah", Ub. roku w sierpniu za zgodą teatru gorzowskiego zorganizowaliśmy Konwent dla miłośników Star Wars, był to nasz drugi raz.
Ostanie sztuki an jakich byłem to
Trzy razy Piaf Reżyserii: Artura Barcisia (Nie wiem czy nazwisko dobrze napisałem, za błędy przepraszam)
Nowe Przygody Tygrysa Pietrka Reżyserii: Cezarego Żołyńskiego
oraz
Koziołek Matołek Reżyserii: Cezarego Żołyńskiego
|
07 mar 2008 16:01:56 |
|
|