Autor: Cussler Clive
Tytuł oryginalny: Devil’s Gate
Język oryginału: angielski
Kategoria: Literatura piękna
Gatunek: thriller/sensacja/kryminał
Forma: powieść
Seria tematyczna: Z archiwów NUMA

Clive Cussler, urodzony w Aurorze 15 lipca 1931, założyciel Narodowej Agencji Badań Podwodnych i Morskich (NUMA). Naukę w koledżu dzielił ze służbą w lotnictwie Wojskowych Służb Transportu Powietrznego. Sporo doświadczeń zdobył również w czasie wojny w Korei. Następnie, podobnie jak większość weteranów wojennych, po powrocie do kraju, trudnił się różnymi zajęciami, ale nie zaniedbał nauki i dalszego kształcenia. Dwie największe pasje Cusslera to pisarstwo i wyprawy przygodowe. To drugie zamiłowanie dostarczało tematów temu pierwszemu. Dodatkowo, zakres działalności NUMA, powoduje, że na nudę, autor nigdy nie może narzekać. Powieści przygodowo-sensacyjne przyniosły Cusslerowi niebywałą popularność oraz tytuł doktorski nadany przez Radę Koledżu Morskiego stanu Nowy Jork w 1997r. Cussler może również pochwalić się członkostwem Klubu Badaczy w NY oraz w Królewskim Towarzystwie Geograficznym w Londynie. Nagroda Lewella Thomasa, przyznana autorowi, jest niewątpliwie dowodem za nietuzinkowe dokonania w dziedzinie odkryć i badań podmorskich. Niepowtarzalną kolekcję unikatowych samochodów klasycznych z różnych okresów historii motoryzacji należących do Cusslera, można oglądać w Colorado w Muzeum Cliva Cusslera w Arvada. Clive Cussler do dziś piastuje zaszczytne stanowisko prezesa NUMA, jest autorem wciąż powstających nowych powieści przygodowych, z których najbardziej znane cykle to Przygody Dirka Pitta oraz nie mniej popularne Z archiwów NUMA.
Diabelskie wrota należą do tej drugiej grupy. Fabuła powieści osadzona jest historycznie później niż książki z cyklu Przygody Dirka Pitta. Tutaj Kurt Austin, Joe Zavala oraz małżeństwo Paul i Gamay Trout są przyjaciółmi i pracownikami NUMA działającymi głównie w terenie. Natomiast Dirk Pitt zastąpił Jamesa Sandeckera na stanowisku dyrektora NUMA, podczas gdy ten drugi jest wiceprezydentem USA. W ten sposób i tak bardzo szerokie możliwości działania NUMA, powiększyły się jeszcze bardziej. Z pewnością przydadzą się w obliczu zagrożenia z jakim przyjdzie zmierzyć się bohaterom powieści Diabelskie wrota. Czarnym charakterem w książce jest prezydent skądinąd znanego państwa afrykańskiego, Sierra Leone, Djemma Garand. Dotacje finansowe przyznawane przez lata przez ONZ dla poprawy sytuacji życiowej w jednym z najbiedniejszych państw Afryki, Garand zdefraudował na budowę prywatnego imperium z armią najemników z bezwzględnym i brutalnym Andrasem na czele i najnowocześniejszą technologicznie bronią energetyczną. Realność zagrożenia dla całego świata potwierdza już na wstępie powieści incydent ze statkiem japońskiego armatora, którego załoga na środku oceanu zostaje w tajemniczy sposób „ugotowana, czy też upieczona”, podczas gdy ładunek statku pozostaje nienaruszony. Na myśl przychodzi znana we współczesnym świecie bomba neutronowa, nazywana bronią humanitarną, gdyż niszczy tylko tkanki zbudowane w oparciu o związki węgla, wodoru i grupy wodorotlenowej oraz infrastrukturę energetyczno-elektroniczną. Klasyczny zbieg okoliczności w powieściach Cusslera stawia NUMA i Kurta Austina wraz z przyjaciółmi w centrum akcji podczas prowadzenia rutynowych badań eksploracyjno-testowych nowego wyposażenia. Oliwy do ognia dolewa celowy atak na grupę NUMA badającą niezwykłą anomalię magnetyczną i cmentarzysko wraków, które zatonęły w pobliżu. Interesującym w powieści jest wątek klejnotów Romanowów, ostatniej dynastii carskiej unicestwionej w tajemniczych okolicznościach przez bolszewików. Całości majątku Romanowów nigdy nie odnaleziono, a szczególnie klejnotów wielkiej wartości które miały na sobie córki cara tuż przed rozstrzelaniem. Teraz, bardzo żywo interesuje się tym rosyjskie FSB (odpowiednik amerykańskiego NSA) w osobie pięknej (wszystko zależy od wyobraźni, ale uroda słowiańskich kobiet jest z pewnością zachwycająca i niepowtarzalna) Katariny. Wartka akcja w powieści i niezwykłe zwroty sytuacji powodują, że książkę czyta się z dużym zaciekawieniem (oczywiście dla miłośników Cusslera, ale myślę, że nie tylko), szybko osiągając jej ostatnie strony.