Nie chodzi mi oczywiście o to, jak włączyć czy skonfigurować, ale w jaki sensowny sposób można tego użyć?

• Przeglądarka WWW jest koszmarnie powolna, do tego beznadziejna w obsłudze (przy małych literkach nic nie widać, przy powiększonych skrolowanie strony jest mordęgą nie do zniesienia, że o problemach z elementami aktywnymi typu przycisk czy pola do wpisywania czegoś nie wspomnę). Z tego powodu wczytanie jakiejkolwiek chociaż odrobinę skomplikowanej witryny wymaga anielskiej cierpliwości - o ile w ogóle się uda. O ściąganiu książek ze sklepów internetowych nie wspomnę, bo z racji powolności działania przeglądarki trwa to tak długo, że wolę zrobić to na laptopie i ręcznie przepchnąć na czytnik (zaznaczam, że sieć z której korzystam ma dobre parametry).
• Nawet jeśli pominąć "powolność" przeglądarki, to próba dostania się do serwera ftp nie zawsze daje sensowny rezultat bo brakuje opcji "Zapisz jako" przy ściąganiu pozycji - efektem tego np. u mnie plik EPUB jest wczytywany jako czysty tekst (a właściwie krzaczki binarne) i wyświetlane w okienku. Wszystko to powoduje, że przeglądarka WWW jest praktycznie bezużyteczna. Argumentem dystrybutora jest to, że serwer powinien zwracać właściwy typ MIME i to powinno działać. Ale nie działa. A zwykłe "Zapisz" albo "Zapisz jako" załatwiłoby sprawę.
• Nie ma nawet szczątkowego klienta poczty, chociażby do jej ściągnięcia i sprawdzenia/przeczytania, o odpisywaniu nawet nie marzę. Z racji nieużywalności przeglądarki WEB'owej nawet nie myślę o takiej możliwości. Zauważcie, że nawet szczątkowy czytnik poczty, który tylko by ściągał wiadomości, pozwoliłby na funkcjonalność a'la Kindle, na który to można daną książkę wysłać pocztą. A taka funkcjonalność nie wymaga nie wiadomo jak wielkiego kodu.
• Nie ma żadnej możliwości dostania się zdalnego na czytnik i przesłania plików. Optymalny byłby serwer Samby, ale to spory problem, np. z racji wagi oprogramowania czy konieczności stworzenia konfiguratora. Natomiast serwer FTP jest malutki, nie wymaga konfiguracji i działa praktycznie od strzału. Jakiż problem takie coś dołączyć?
• Szumne zapowiedzi o jakiejś wersji chmury do przechowywania książek spaliły na panewce i pewnie się szybko nie doczekamy (jeśli w ogóle, bo np. A60, który posiadam, to relatywnie starszy sprzęt i co, jeśli w którymś momencie producent wyłączy go z maintnance'u?). Chociaż to by było rozwiązanie właściwie idealne albo ideałowi bliskie.

Gdy kupowałem A60 swojej żonie, swobodnie działająca sieć była dla mnie kluczowa, bo sądziłem, że dzięki temu będzie mi łatwiej np. wrzucać książki na urządzenie (nie korzystam z Windows, z podłączeniem przez USB mam problem z powodu "overcurrent", już raportowany ale bez rozwiązania bo to chyba problem sprzętowy wynikający z takiej a nie innej konstrukcji czytnika), a tak to muszę i tak wyciągać kartę SD, wkładać do laptopa, wgrywać książkę, wkładać do czytnika (i do tego przegrywać na pamięć wewnętrzną bo wyłączenie czytnika z książką otwartą z karty kończy się uszkodzeniem pliku książki, koniecznością naprawy systemu plików na karcie i wgraniu książki ponownie). Sieć jest praktycznie bezużyteczna. Bez sensu.
Jakie wy macie pomysły na sensowne wykorzystanie sieci w czytniku? Ja chyba zrobię prosty skrypt OAR, który za pomocą wget-a będzie ściągał wszystko z konkretnej lokalizacji na moim domowym NAS-ie do konkretnego katalogu i tak sobie poprawię mechanizm transportu książek na czytnik.

PS. Przepraszam urażonych moimi żalami, ale trochę mnie to już irytuje. Na Kindle można chociażby wysłać coś mailem, a tutaj... ech...

Rzadko
Funkcjonalność netu w booxach jest bliska porażki. Przeglądarka ciągle się zawiesza a ergonomia obsługi też pozostawia wiele do życzenia.

Mnie przeglądarka całkiem się przydaje do przeglądania stron serwisów, gdzie jest trochę czytania, ale na dużym ekranie jest mniej przewijania, no i procesor jest szybszy niż w A60, a oprogramowanie nowsze, więc może i przeglądarka jest odrobinę lepsza. Może dodatkowo w odciążeniu czytnika pomaga proxy w Orange Free pomniejszające grafikę na stronach kosztem jakości. Zrobiłem prostą obserwację: nie wolno zmieniać powiększenia dopóki strona całkiem się nie załaduje (pojawia się wtedy pasek procentowy na dole), bo wtedy często przeglądarka się wywala. Owszem, trzeba być cierpliwym, ale za to nie trzeba trzeć piękących oczu, jak po długim siedzeniu przy komputerze. Chodzi mi po głowie jeszcze jakieś proxy z fukcjonalnością blokowania reklam i może modyfikowaniem "w locie" koloru czcionek w stylach.

Posiadam od lutego czytnik i62. Korzystanie z wifi na tym czytniku jest praktycznie niemożliwe. Strony otwierają się bardzo powoli (mam łącze 25Mb/s). Nie znalazłem innej metody połączenia niż przez dedykowane w czytniku strony tzn onyx lub wiki i dopiero po ich otworzeniu wprowadzenie nowego adresu. Trwa to wieki. Próba połączenia ze stroną skonfigurowaną przeze mnie kończy się komunikatem "Connecting to Pease wait..." i to by było na tyle. Ponieważ nigdy nie byłem zmuszony do konieczności połączenia się przez czytnik dałem sobie spokój z korzystaniem z wifi w tym czytniku. Trzeba cierpliwie poczekać na jakieś sensowne zmiany w oprogramowaniu, które pozwolą na normalne korzystanie z wifi w czytniku. Nie mam wątpliwości, że to kwestia programu bo w przywołanym wcześniej czytniku Kindle, który miałem okazję testować nie ma żadnego problemu z komunikacją wifi.

Na moje to na razie e-papier w ogóle nie nadaje się do przeglądania stron złożonych. Nie tyczy się to tylko boox'ów - no bo jak przeglądać dynamiczny serwis z odświeżaniem ekranu może ~2 Hz?
Zastosowanie WiFi byłoby dobre do chmury, ściągania maila, komunikacji z czytnikiem. Ciekawe czy wpierw te rzeczy zainstaluje producent czy alternatywne firmware. W Internecie już można znaleźć sposoby łączenia się z czytnikiem za pomocą np. klienta telnet.

Tutaj jest jakieś oprogramowanie z wbudowanym FTP i telnetem:

http://sourceforge.net/apps/mediawiki/o ... ference%3F

Tyko przy instalacji trzeba pamiętać o dwóch rzeczach: sprawdzić czy model pasuje oraz że wiąże się to z utratą gwarancji.
No i nie pomoże to za bardzo w prędkości odświeżania ekranu, co jest związane z komfortem przeglądania serwisów www.

Komfort przeglądania www można sobie zwiększyć łącząc się przez własne proxy

Obecność TFTP i telnetu powinna uprościć przenoszenie plików na czytnik.

To znam. Ale nie po to kupiłem czytnik za ponad 700zł, żeby rezygnować z gwarancji i instalować alternatywny firmware. Na to przyjdzie czas po zakończeniu gwarancji. A teraz oczekiwałbym od producenta, że jednak spróbuje poprawić to, co w czytniku nie działa najlepiej.

Wysłane z Larka za pomocą Tapatalk 2

Wystarczyłby sensowny dostęp do stron pozwalający na bezstresowe kupienie i ściągnięcie książek. Tyle dałoby się osiągnąć przy tej mocy obliczeniowej. Youtuba wyświetlać nie trzeba


Może jakiś odnośnik? Coś co nie wymaga podmiany firmware'u?

Wysłane z Larka za pomocą Tapatalk 2

Wiele z poruszanych problemów było spowodowanych błędami, które są poprawione w zaktualizowanych wersjach oprogramowania.
Nie ma potrzeby każdorazowego wchodzenia poprzez przykładowe strony Onyx czy Wikipedię, można po znalezieniu istotnej dla nas strony zrobić sobie dodatkową ikonkę poprzez wybranie "gwiazdki", która automatycznie dodaje wyświetloną stronę do "ulubionych".
Innym sposobem jest zapisanie sobie w czytniku pliku html zawierającego potrzebne nam strony internetowe w postaci linków - otwarcie takiego pliku umożliwia natychmiastowe przejście do potrzebnej strony.

Obecnie strony internetowe są dość bogato zaopatrzone w dodatkowe elementy graficzne lub reklamy, co na e-inku długo się wyświetla, dlatego można z powodzeniem otwierać strony w wersjach mobilnych.
Trochę takich stron było wymienionych na tym forum w wątku:
Strony internetowe przydatne przy korzystaniu z Kindle
Jest też możliwość, jeśli strona jest przeładowana grafikami a potrzebujemy do niej szybciej dotrzeć, wyłączenia ładowania grafik (menu przeglądarki html).

Trzeba jednak pamiętać, że jest to przede wszystkim czytnik książek i przeglądanie internetu jest tylko dodatkiem.
W najnowszych wersjach oprogramowania jest dodany czytnik RSS.
Pracujemy nad dodaniem funkcjonalności "chmury" i "księgarni" w naszych czytnikach.

Zgadzam się z tym w 100% - nie chodzi mi o swobodne przeglądanie stron, bo od tego mam komputer lub tablet. Chodzi o ułatwienie sobie życia przy ładowaniu książek na czytnik. A skoro do tego WiFi w Booxach się nie nadaje, bo nie działa jak należy albo działa zbyt wolno albo - o zgrozo - potrafi zawiesić cały czytnik (dzisiaj tego doświadczyłem, trzeba było zresetować awaryjnie), to do czego się nadaje?!

Implemetacja chmury, w takiej czy innej wersji (byle w końcu działającej), jest głównym elementem, dla którego będę się zastanawiał, czy jak już zabiorę się za kupowanie drugiego tableta, tym razem 9", to czy ponownie sięgnę po Onyxa, czy też raczej wybiorę Kindle DX. Póki co nie możemy się tego doczekać.

PS. Czy ktoś obeznany potrafi mi podpowiedzieć, czemu prosty skrypt o takiej treści:

nagrany jako pobierz.oar nie chce działać na A60? Na zwykłym Linuksie na PC działa. Trzeba zrobić coś specjalnego, żeby użyć wgeta? Zakładam, że jest zainstalowany w firmware standardowo

Wget jest, ale może coś jest nie tak ze ścieżką do zapisu?
Spróbowałbym przekierować strumień błędów do jakiegoś pliku do którego masz prawa, żeby to zdiagnozować.

Ja korzystam nagminnie. Ostatecznie nie codziennie można się załapać na przyzwoity remont w okolicy, a "odpalenie" wifi w Booxe i wczytywanie strony jest równie pasjonujące jak siedzieć i patrzeć jak schnie farba ...

Przepraszam, że odświeżam wątek niemalże o rok.

Jeżeli ktoś ma problemy z transferem plików PC <==> Onyx przez wifi, to polecam ten skrypt (testowałem pod M92, fw 1.8.20130407):



Oryginalne źródło: http://www.the-ebook.org/forum/viewtopic.php?t=23150&postdays=0&postorder=asc&start=0

"Powołuje do życia" wbudowany serwer vsftpd i umożliwia prawie bezproblemowy transfer (mały problem z pl znakami, jednak chyba to wina filezilli) w obie strony. Instalacja b. prosta, wypakowujemy, kopiujemy na czytnik i odpalamy install.oar, po czym czekamy na restart. Ikonka do odpalenia serwera pojawia się w aplikacjach (u mnie domyślnie skonfigurowany pod konto anonimowe dla pamięci flash czytnika).