Stworzyłem recepty dla kilkunastu stron gazet regionalnych. Za jakieś 2 tygodnie, a może za miesiąc zgłoszę je do calibre, mam nadzieję, że do tego czasu ew. użytkownicy zgłoszą wszelkie napotkane usterki, sam nie jestem w stanie wszystkiego przetestować, gdyż przeciętnie receptury mają od kilku do nawet kilkunastu kanałów RSS/Atom.
gazety regionalne

Litości, wrzuciłbyś to na githuba, żeby można było obejrzeć kod bez pobierania, albo zgłosić uwagi czy poprawki. Teraz nawet nie wiadomo jakie tam są serwisy. Płacą Ci za liczbę pobrań w tym speedy.sh czy jak?

Jeśli ja zmienię cokolwiek w repozytorium, to jest to widoczne dla wszystkich jak na dłoni:
https://github.com/t3d/kalibrator/commi ... 3c92d73616
Z datą, autorem, numerami linii, komentarzem do zmian i miejscem na uwagi innych użytkowników.

W dodatku każdy plik z repozytorium można pobrać w dowolnej wersji (chociażby na wypadek gdyby jakieś zmiany coś popsuły).

Krótka wersja odpowiedzi: nie.

Dłuższa wersja:
Niestety speedy.sh nie płaci mi, ale może faktycznie powinienem się ubiegać o jakiś program lojalnościowy, te miliony odsłon generowanych przez osoby z forum z pewnością przynoszą im krociowe zyski.
Widzę po awatarze, że jesteś wielkim fanem, a może nawet ewangelistą gita, a może po prostu jesteś w posiadaniu akcji GitHuba? Nie zrozum mnie źle, nie twierdzę, że to złe narzędzie, wprost przeciwnie, ale nie używa się armat do zabijania much. Te receptury to nie jądro Linuksa, czy nawet Haiku, żebym musiał stosować systemy kontroli wersji.
Ciekaw jestem ile commitów się doczekałeś do receptur. Sądzę, że niewielu. Poza tym kogo interesuje historia zmian w recepturach? Oczywiście dobrze wiedzieć, że wczorar zmieniłeś datę w recepturze frondy, ale przeżyłbym bez tej informacji. A do komentarzy wystarczy forum, nie ma co wymuszać na użytkownikach konieczności założenia dodatkowego konta (zakładam, że 99 na 100 osób z forum nie ma konta na GitHubie/Gitorious/dowolnej innej usłudze tego typu, a żeby zgłosić poprawki trzeba mieć konto?).
Również historia wersji jest niepotrzebna, gdyż w najbardziej rozbudowanych receptach liczba linijek kodu i tak znikoma, więc nawet przepisanie całej recepty to jedynie chwila. Zauważ, że dla Ciebie GitHub może być intuicyjny, a dla przeciętnego zjadacza chleba nawet pobranie z tamtąd wszystkich receptur może sprawić trudność skoro nie ma nigdzie wielkiego przycisku z napisem "DOWNLOAD".

Z tego co pamiętam w ciągu tych 3 lat doczekałem się commitów od 8 osób. Wielkiego przycisku nie ma, ale pobrać wszystko na raz się da. Faktycznie niektórzy mogą mieć problem z wyczajeniem gdzie jest link, więc dodam go w readme (EDIT: link dodany do readme, najnowsza wersja jest zawsze pod adresem https://github.com/t3d/kalibrator/archive/master.zip ).

Uwagi, jak napisałem w readme, przyjmuję na forum albo w phabricatorze eGazeciarza, ale jeśli ktoś akurat ma konto na githubie, to poprawki da się zaakceptować jednym kliknięciem.

Naprawdę ubolewam, że odmawiasz współpracy, bo już kilka razy zdarzyło się, że pisałeś recipe'y które już były gotowe u nas (ostatnio stopklatka i poradnia pwn). Zdarzało się też, że Artur na potrzeby eGazeciarza poprawiał jakieś pliki Twojego autorstwa, a ty robiłeś to niezależnie i powstawały dwie konkurencyjne implementacje. Szczerze mówiąc wolałbym żebyśmy skupili się na jakości niż na wynajdywaniu koła na nowo.

Jeśli obawiasz się, że korzystanie z gita jest trudne, to mogę Cię uspokić, że nad kalibratorem można pracować korzystając wyłącznie ze strony www. Jest przycisk do włączania edycji pliku, można dodać nowe pliki. Jedynie uploadu ikonek nie da się w ten sposób zrobić, ale te mógłbyś mi podsyłać mailem.
Ja biorę na siebie synchronizację z calibre, bo po osadzeniu repozytorium kalibrator w working copy calibre robi się to o wiele łatwiejsze. Kovid wie o całej tej sytuacji i zgodził się, żeby pliki których nie chcemy umieszczać w calibre wylistować w oficjalnym .bzrignore calibre. Dzięki temu przesyłanie plików do Calibre ogranicza się do zrobienia commita w bazarze, pusha i klinkięciu "request merge" na www launchpada. Nie trzeba nic pisać na żadnych forach, uploadować ręcznie plików na hostingi, etc. Z kolei Kovid dostaje maila od launchpada o requeście, wciska guzik że akceptuje i gotowe.

Udziałów w żadnej firmie nie mam. Po prostu lubię gita, a pracowałem lub nadal pracuję z użyciem cvs, svn i oczywiście bazara (z powodu Calibre).

Widzę, że źle mnie zrozumiałeś. Nie odmawiam współpracy, po prostu nie chce mi się tworzyć nowego repozytorium specjalnie na ten cel, ale jeżeli chcesz żebym korzystał z kalibratora, to nie widzę przeciwskazań, tym bardziej, że zwolni mnie to z obowiązku wysyłania receptur do Kovida. Zawsze w calibre zalegają mi jakieś poprawione recepty, ale nie opłaca mi się wysyłać ich pojedyńczo poprzez mobileread. Jeżeli jesteśmy już przy temacie kalibratora, to mam kilka uwag.
Po pierwsze przydałoby się uaktualnić receptury i dodać braki, przykładowo ostatnio poprawiłem receptę dla Wprost, PC Lab, a i wiele innych jest nieaktualna. Po drugie myślę, że master powinien być dla receptur dostępnych w calibre, natomiast przydałoby się stworzyć nowy branch dla receptur dostępnych tylko w eGazeciarzu, co uprościłoby życie osobom, które chciałyby dodać te receptury do calibre. Po trzecie, branchowi beta przydałyby się gruntowne porządki.

Jeżeli chodzi o stopklatkę i Poradnię PWN, to nie było ich w calibre, a z eGazeciarza nie korzystam, więc nie byłem świadom istnienia tych receptur.

Bardzo się cieszę.

Oczywiście, jeśli spojrzysz w historię repozytorium, to zobaczysz, że cały czas staram się coś poprawić

Nie bardzo rozumiem co rozumiesz przez dodanie braków. Coś co jest w kalibratorze, a nie ma w calibre, czy vice versa?
Jeśli masz na myśli coś czego nie ma w kalibratorze, to uważam, że sensowne jest trzymanie w kalibratorze tylko tych polskich recipe'ów, które albo będziemy aktywnie wspierać, albo są potrzebne eGazeciarzowi. Nie sądzę, żeby kopiowanie setek obcojęzycznych plików miało sens.

Jeśli chodzi o braki "w drugą stronę", to mamy w kalibratorze sporo rzeczy których w calibre nie ma, ale chciałbym żeby ktoś przed wysłaniem je sprawdził, żeby Kovid nie dostawał czegoś co od razu nie działa.


Tutaj sprawa nie jest tak prosta, bo jeśli np. kilka recipe'ów będzie zmodyfikowanych w tym branchu w jednym commicie, a do calibre przeniesiemy tylko część takich recipe'ów, to zacznie się problem z mergowaniem. Takie coś działałoby dobrze jedynie gdyby w jednym commicie modyfikować jeden plik. Wtedy w miarę prosto dałoby się robić cherry-picki, ale i tak prościej jest rozwijać się w jednym branchu.

Wydaje mi się, że docelowo wszystkie rozwijane w kalibratorze recipe'y powinny trafić do calibre, z wyjątkiem programu tv i katalogu eGazeciarza.
Po wyrówniu różnic możemy się umówić, że będę sychronizował nas z calibre np. raz na tydzień.


Branch beta w zasadzie jest do odstrzału. Pierwotnie był katalog beta w którym były niedokończone recipe'y, ale gdy zdecydowałem się na odwzorowanie layotu Calibre, przeniosłem to do innego brancha. Jeśli chciałbyś z tego korzystać, to da się wciągnąć wszystkie zmiany z mastera jednym poleceniem (ale moje wątpliwości co do sensowności pracy w branchach w tym przypadku nadal pozostają aktualne).


... a ja nie zdążyłem ich podesłać do Kovida...
No ale jeśli będziesz podsyłał do kalibratora, to już nie będziemy się dublować

Na razie warto dodać te, które są w calibre, a nie ma ich w kalibratorze, w kalibratorze jest ok. 110 recept, a w calibre ok. 130, przy czym w kalibratorze jest dużo recept nieuwzględnionych w calibre i kilkanaście programów telewizyjnych, z czego wynika, tych dostępnych w calibre, a których nie ma kalibratorze również jest dużo (ja mogę dodać te, które sam napisałem). Kiedy z tym się uporamy, to oczywiście trzeba będzie się zabrać za dodawanie recept z eGazeciarza do calibre. Zgadzam się w pełni, że nie warto dodawać recept o których wspomniałeś i oczywiście chodzi mi tylko o polskojęzyczne recepty.


W sumie można go usunąć.

Wkrótce postaram się dodać recepty mojego autorstwa do kalibratora (trochę ich jest więc może mi to zająć trochę czasu, jako że nie archiwizowałem ich).

Na początek mogę je wciągnąć z calibre. Na pewno pójdzie to mi to szybciej z osadzonego repozytorium
Tylko że część pewnie jest rozjechana, tzn. zostały naniesione w kalibratorze zmiany, których nie ma w calibre.

EDIT:
Nie było tak źle. Dodałem wszystkie Twoje recipe'y.
Brakuje jednak ikonek dla:

emuzica_pl.recipe
film_org_pl.recipe
gildia_pl.recipe
kdefamily_pl.recipe
ksiazka_pl.recipe
nowa_fantastyka.recipe
tablety_pl.recipe

Mógłbyś też przepisać angielskie opisy na polski.

Ikonki powinny być rozmiaru 16x16. Część Twoich jest za duża, ale przerobię je skryptem.

Starałem się w miarę regularnie poprawiać te recepty, więc straty nie powinne być duże.

Kiedy dodawałem te receptury ich strony nie miały faviconów. Zobaczę, czy coś się zmieniło w tej dziedzinie.

Na początku dodawałem angielski opis, ale potem zmieniłem koncepcję i wszystkie opisy w kolejnych receptach są już po polsku. Poprawię resztki angielskich opisów na polskie odpowiedniki.

A i zauważyłem jedną rzecz, kiedyś tytuł receptury nie mógł mieć polskich znaków, gdyż w Kindle pojawiały się "krzaczki". Nie wiem czy aktualizacja od Amazona, czy może jakaś nowsza wersja calibre to poprawiła, ale teraz można już używać polskie znaki diakrytyczne w tytułach. Drobiazg, ale cieszy.

Już wszystko wciągnałem. Okazało się że jest "bezstratnie", a nawet w przypadku jednego pliku wycofałem zmiany z kalibratora, bo usuwały część treści.


Po poprawieniu opisów możesz podmienić sekcję o receptach w README.md na to, co wyrzuci readme_updater.py - to skrypt który ma służyć do aktualizacji opisów recipe'ów w readme. Na razie jest półautomatyczny, trzeba te sekcje samemu podmieniać, ale można go będzie rozbudować, żeby automatycznie podmieniał treść pliku.

Podejrzewam, że to przez aktualizacje. Mogę sprawdzić w domu na DX - on nie miał żadnych poprawek od lat...


Zajrzałem do Twojego archiwum gazet regionalnych i widzę, że zdublowałeś gazetę pomorską

Zrobię tak i chyba będę musiał napisać skrypt, który doda licencję i inne 'nieistotne' informacje, które dotychczas pomijałem, a teraz wypadałoby, żeby wszystkie receptury były w miarę spójne.

Myślałem, czy by nie kupić DX (dużo materiałów, z których korzystam to PDFy), ale w końcu uznałem, że 6 cali powinno wystarczyć. Nie była to wcale taka zła decyzja, jak się okazuje Warto żebyś sprawdził, jak mniemam nowsze Kindle i czytniki innych producentów nie mają tego problemu, więc możnaby dodać polskie litery do wszystkich recept.

Tak i przyznaję, że zrobiłem to z premedytacją. Dostępna receptura nie jest aktualna i ma tylko jednego feeda. Z gazetami regionalnymi było o tyle prosto, że większość z nich pochodzi albo z grupy Dziennik.pl (wystarczy podmienić RSSy i działa), albo z grupy Media Regionalne, które też korzystają z jednolitego szablonu strony.