Mam Kindle 3 WiFi i jedyne co mi przeszkadza to wizualna strona książek. Każdą obrabiam jako .rtf (justowanie i te rzeczy) i dopiero na cacy obrobiony plik konwertuję do .mobi. Większe schody są z plikami .pdf. Te konwertuję do rtf i dopiero po obrobieniu do .mobi. Ale choćbym nie wiem co robił, to plik jako .epub wygląda ładniej (kumpel ma iriver'a). Noszę się z zamiarem kupienia kolejnego czytnika i nie byłoby tematu jeśli chodzi o to jaki czytnik, gdyby nie te nieszczęsne epuby, których normalnie na kindlu nie poczytam.
I tym sposobem dochodzimy do meritum. Wiem, że można trochę pokombinować oprogramowaniem, przeczytałem co mogłem na forum i wniosek nasuwa się jeden. To że nie jestem żadnym asem jeśli idzie o informatykę, to wiem. Ale piszący powinni wziąć pod uwagę, że czyta ich też przeciętny Kowalski po 40-ce i dla niego nie wszystko jest tak oczywiste.
Może ktoś się zlituje i zrobi poradnik "step by step" najlepiej z linkami do programów i plików (nie będę już taki i zdjęcia odpuszczę).
Czekam z utęsknieniem na jakiegoś litościwego/litościwą.

A możesz napisać konkretnie, co Ci się nie podoba w mobi a podoba w epubach?

Wszyscy mówią, że mam nerwicę natręctw, ale justowanie w mobi pozostawia wiele do życzenia. A ja bym chciał pięknie wyjustowany tekst. Fobia taka i nic na to nie poradzę.

Co to znaczy że EPUB wygląda ładniej? Iriver ma przy justowaniu podział wyrazów? Bo jeśli tak, to faktycznie wygląda ładniej od Kindle.

Chodzi raczej o to

Wiem, to nie ten Kindle, ale chodzi mi właśnie o to, że w epubie z niedociągniętych linijkach zwiększono by przerwy między wyrazami, tak jak w rtf-ie np.

Tylko, że justowanie jest zależne od dzielenia wyrazów - jeśli nie są one dzielone, to algorytm programu zwiększa lub zmniejsza odstępy między wyrazami - przez to powstają "dziury" w tekście.
Wszystko zależy od tego jak algorytmy programu czytającego radzą sobie z interpretacją tekstu, wydaje mi się, że sam format pliku niewiele tu zmienia, bo to jest format tekstu dynamicznego, dostosowującego się do ustawień użytkownika programu.
W moim onyxie też mi przeszkadzało justowanie, ale zastosowałam skrypt dzielenia wyrazów i jest o niebo lepiej.

Mogę oczywiście się mylić, ale nie zależy to raczej od dzielenia wyrazów. Zrobiłem u kumpla eksperyment. Miałem rtf i zrobilem z niego mobi i epub. No i porównałem wyniki na iriver story HD i mój kundelek i chodzi mniej więcej o to, że u mnie to wyglądało tak:

a u niego było super justowanie.
Wszyscy na około mówią, że się czepiam, ale ja tak chcę. Jeśli można to zrobić to chciałbym wiedzieć jak.

Rozumiem że to co chcesz osiągnąć, to żeby każde ostatnie słowo w linijce było dociągnięte do prawej krawędzi ekranu? Mimo tego, że tworzą się tym nieregularne, raz ogrooomne, raz mniejsze przerwy między słowami - dziury? Obawiam się, że jest to do uzyskania tylko w jeden sposób - generacja tego 6" pdfa który akurat się dopasuje do ekranu naszego czytnika. Coś takiego: http://swiatczytnikow.pl/jak-szybko-prz ... -w-latexu/

To nie jest wina tego, czy książka jest w epubie, czy w mobi - to jest kwestia sposobu czy algorytmu wyświetlania tekstu, kiedy jest wyjustowany. W Kindle'u jest ustawiona jakaś maksymalna granica dla odstępu między słowami, przez co justowanie w kilku linijkach łamie się.. Duże odstępy źle wpływają na rytm czytania.. Więc w tym wypadku uważam że jest to bardziej zaleta niż wada. Oczywiście najlepszym rozwiązaniem byłoby dzielenie wyrazów, co umożliwia uzyskanie w miarę stałego odstępu pomiędzy wyrazami.

A można to dzielenie wyrazów jakoś prosto zrobić w kindlu?

MS Word też ma opcję dzielenia wyrazów... Więc może dałoby się jakoś łatwo otworzyć ebooka w Wordzie, ustawić rozmiar strony, dzielenie wyrazów, stąd już szybka droga do zapisu w pdfie...

No na Kindle'u w sposób automatyczny się tego ustawić nie da.

Mam Toucha, najnowszy firmware + JBpatch. Dopiero wtedy jest dostepne lamanie wyrazow oraz opcja zmiany marginesow. Na Kindle 3 tez musi byc podobny program.
A ja do tworzenia epubow uzywam program Sigil. Latwy I przyjemny. Nastepnie konwertuje epuby do mobi programem KindleGen do pobrania na stronie Amazonu.

Wysyłane z mojego Grand X In za pomocą Tapatalk 2

Popróbowałem z pdf-em. Ustawiłem wielkość strony i czcionki i jak dla mnie gitara. Trochę więcej z tym roboty i nie można zmieniać na kindlu wielkości czcionek, ale efekt jest o'k.
No i robię to na piechotę w LibreOffice. Dzięki ellox.

Ewentualnie sprobuj zapoznac sie z programem k2pdfopt. Przerabia pdf na postac przyjazna kindlowi. Tu jest wersja z gui http://www.adrianzandberg.pl/reflower/

Wysyłane z mojego Grand X In za pomocą Tapatalk 2

Przepraszam, ale dzielenie wyrazów w mobi jest wykonalne? Tak jak w epub? wstawiamy miękki podział czy jak to się zwie w żargonie typografów?
W epub piszemy po prostu znaczek html-owy, ale nie testowałem jeszcze tego w mobi.

Z tego co wiem w mobi nie ma dzielenia i czytniki kindle tego nie potrafią.

W epub jest to zależne od czytnika. FBreader już od jakichś 2 lat poprawnie dzieli polskie wyrazy, nawet jeśli w pliku nie ma znaków podziału.