Odpaliłem świecę, potrzebne mi było światło
bo nagle w krwiobiegu drutów prądu-krwi brakło
J nagle przyszło mi do głowy takie porównanie
Że miłość podobna jest do świeczki-to ciekawe!
Ale jeden rodzaj miłości-miłość nieszczęśliwa
Którą ja-i wielu innych przeżywa
Miłość-gorąca, piękna i prawdziwa jak ogień
która niszczy człowieka jak palący płomień
Na końcu dwa zakończenia
Zero reakcji-prowadzi do zniszczenia-stopienia
Dmuchnięcie-tak-prowadzi do ocalenia
Jedni mają jedną, drudzy mają drugą
A Ty zastanów się którą masz-pomyśl dlaczego?
I wtedy jeśli masz drugą-ciesz się ciesz
A jeśli masz pierwszą- zginiesz zgnijesz....
25 lis 2007 3:37:52
Konto usuniete
słowo zgnijesz hmmm zastanowiłbym się nad użyciem go w tym wierszu. Jakoś nie pasuje do topienia świeczki może "spłyniesz"?
Ogólnie podoba mi się sama koncepcja porównawcza. daje temu wierszowi drugie miejsce w tych 4 które podałeś brawo