I się skończyło
Nie było już nic
Zapadłem się w bezkresną głębię
z której powrotu ni chu ni chu
Kieruję z tej głębi
Spóźnione pożegnanie
Ostatnie pożegnanie
Lecz żegnając się z Tobą
Mam Twe oczy przed oczami
I Twe usta, Twój uśmiech
I całą Ciebie
Late goodbye
Spóźnione pożegnanie
To ciekawe sformułowanie
Bo gdy masz przed sobą żmiję
I ona wstrzyknęła do żył jad
Mruknij jej - Late goodbye
I gdy biała trumna
Wyszła na ciemnego lasu skraj
Late goodbye
I gdy Ci ona zrobi tak samo jak mi
Utwór Twój zhańbi
Late goodbye
Lecz ona jest...
Serca mego królowa
jest jak jad i jak złego lasu skraj
lecz jest jak słodycz i polana piękna
Lecz ja jej nie powiem Hi!
lecz tylko
Late goodbye
Październikowy wieczór 22.48
Ostatnio edytowano 20 lis 2007 12:09:19 przez Konto usuniete, łącznie edytowano 2 razy
Popieram, świetny wiersz... Najbardziej mi się podoba kontrast, jaki tutaj użyłeś. Z jednej strony "żmija", która zadaje Ci ból, a z drugiej dziewczyna, na której jeszcze trochę Ci zależy, choć coraz mniej...
05 mar 2008 19:12:33
Konto usuniete
Ciekawy wiersz...dobry pomysł. Zapewnie wiersz odnosi się do Twoich osobistych przeżyc. Jednakże moim zdaniem angielskie słowa wyrażające Twoje spóżnione pożegnianie troszeczke osłabia moc przemawiania. Ale to Twoj wiersz i masz prawo pisac tak jak sobie zyczysz. pa pozdrawiam
Dołączył(a): 29 wrz 2008 20:39:35 Posty: 37 Lokalizacja: daleko od Ojczyzny
Wiersz bardzo orginalny. Nie wiem czy mozna uzyc tego slowa - "nowoczesny". Lubie kiedy mezczyzni pisza o milosci bo robia to w bardzo dobitny i prosty sposob twarda reka, bez zadnych "Razem bylo nam jak w niebie". Bardzo mi sie podobal