Witam,
czy ktoś już zainstalował nowy soft? Czy są jakieś znaczące zmiany?

Pierwsze co widzę, to usunięto byk w wyświetlaniu wykazu książek na karcie SD: teraz wykaz wyświetla sie od początku czyli od A i nie ma wcześniejszego błędu, że lista łądowała się w okolicach M a pasek mylnie wskazywał, że to początek zbioru.
Pod nowym Adobe PDF Readerem wystawiono więcej funkcji bezpośrednio na dolny pasek. Komunikat przy zamykaniu książki, że zaraz zostanie zamknięta książka i czy na pewno, nadal w języku angielskim, mimo że interface ustawione na język polski. Dzielenia słów w języku polskim brak.

Poza tym - może autosugestia - jakby gładziej czy szybciej chodziło. Generalnie moja ocena in plus, chociaż znowu muszę sobie po swojemu powstawiać czcionki, ustawienia CoolReadera i FB2 i wygaszacze i ekran startowy i tak dalej.

Jest dość dużo kosmetycznych zmian:
Przywrócono ikonkę stanu baterii w FBreaderze.
CoolReader jest teraz zintegrowany z systemem i otwarte przez niego pliki są umieszczane na liście ostatnio otwartych.
Poprawiono działanie słownik, zmieniono ikonkę przerzucania słownika z góry na dół i odwrotnie i przywrócono funkcje automatycznego przerzucania słownika.
No i bardzo przydatna funkcja w słowniku czyli jeśli nie ma danego słowa w słowniku, to nadal wyświetla słowo podobne, ale jest możliwość wyświetlenia alfabetycznej listy słów.

Mam pytanie. W moim Espresso mam soft o numerze 1.7 20120927, a wiec jestem bodaj trzy aktualizacje do tylu. Czy aby zaktualizowac czytnik musze po kolei instalowac poprzednie softy czy moge od razu zainstalowac ten najnowszy?

Zainstalowałem, używam.
Zaznacze na wstępie że chmury i www. nie uzywam i uzywać nie będe ... ale to kwestia osobnicza, jak mniemam...

Sortowanie plików po nazwie w katalogach karty SD działa bez zarzutu - czyli można ustawić kolejność wyświetlania plików czy folderów po nazwie a nie z danych meta, a czytnik ten fakt zapamiętuje - i zaczyna od A a nie gdzies od środka... rzecz bardzo wazna , aczkolwiek tyko dla szczególnej kategorii czytelników... Takich którym treść metadanych mocno w parade wchodzi ... I tu juz rozwijać tematu nie będę bo to temat na osobny poemat się robi ... ...Niestety, lista "ostatnio czytanych " pobiera dane z metadanych i tego zmienić nie mozna.Ale to w sumie bzdurny i mały mankament. Większy - w FBR plik otwiera sie domyślnie w trybie pełnoekranowym. Nie jest to upierdliwe - a raczej jest - ale tylko obecnie irytuje, nie zniechęca Ale jeśli się to przestawi to potem już pamieta że dolną belkę ma pokazywać, dla danego pliku oczywiście. Przywrócono ikonę baterii w FBReaderze, za co dzięki, choć moje do niej zaufanie nadal gór nie przenosi...
Ergo: naprawiono sporo. Jeśli jeszcze okaże się że czytnik nie zżera baterii w oczach - o czym sie dowiem za kilka dni, mając na uwadze moją szybkość przyswajania lektury - to jak dla mnie bardo duży postęp. Nie na "6" ani na "5" ale na "+4" z cała pewnością. Wreszcie przypomina to soft a nie jak dotąd kiepskie wprawki początkującego programisty....
I to piszę ja, Fraktal, czołowy szyderca i prześmiewca Onyxa. Mam nadzieję że sie nie zawiodę ( battery drying ? )
Wiarę trza mieć, Wiarę ! - jako pisał Poeta - i twardą dupę ...

Ja bym jeszcze błagał o usunięcie tego namolnego komunikatu wyskakującego przy zamykaniu książki. Nie dość, że irytujący, to zbędny i w języku. którego w polskiej wersji być nie powinno pod żadnym pozorem. Jak po polsku to ma być po polsku i nie ma to, tamto, nie i już. Proszę to poprawić, a najlepiej w ogóle tę wątpliwą funkcjonalność usunąć bez śladu. Jeżeli jest to aż tak niezbędny gadżet, niechaj będzie na życzenie wyłączalny, mnie już piana wściekłości kapie z ust na widok tego idiotyzmu i bardzo mi to psuje komfort użytkowania.

Sortowanie jest w końcu zapamiętywane. Odnoszę też wrażenie, że czytnik jest szybszy. WiFi też szybciej się łączy. Pliki otwarte przez CoolReader w końcu są w ostatnio otwartych.

Testowa wersja przeglądarki PDF otrzymała opcję pełnego ekranu i po za tym komunikatem przy wychodzeniu jest lepsza niż Adobe

Ogólnie ten Upgrade to krok w dobrym kierunku - czyli usuwanie drobnych wad, które choć nie są wielkie to psują troszkę przyjemność kożystania z czytnika.

oby tak dalej.