Witam. Dopiero co zakupiłem czytnik i62HD.
Trochę się zawiodłem jeśli chodzi o kontrast ekranu. Jest to praktycznie prawie czarny tekst na szaroburym tle co tworzy dosyć słaby kontrast w porównaniu do choćby taniej gazety. Sytuację trochę polepsza podświetlenie ale ono też rozjaśnia "czarny" pigment. Ale to kwestia raczej producenta ekranu niż producenta czytnika.
Od razu w oczy rzuca się też nierówna barwa przy podświetleniu i ciemniejsze "cienie" z jednej strony. Ekran przechodzi od zimniejszej do cieplejszej barwy, tam gdzie jest zimniej są też cienie.
Chciałbym się dowiedzieć czy taka barwa ekranu i cienie to normalna sprawa, czy tak jest u was, czy raczej coś jest z moim egzemplarzem nie tak?



Druga sprawa to rzecz, której chyba raczej nie powinno być na ekranie tzn świecące kropki\plamki\piksele w różnych miejscach i o różnych wielkościach w ilości co najmniej kilku. Bardzo małe (ok 1/5mm) ale za to bardzo jasne i widzialne pod różnymi kątami, pod wierzchnią warstwą ekranu (nie na zewnątrz). Ekran wielokrotnie odświeżany, włączane\wyłączane światło, czytnik restartowany (ale nie resetowany otworem awaryjnym), wgrany nowy soft.
I to samo pytanie, czy to normalne, czy to jakieś bad piksele?



Oczywiście czytnik nowy, te rzeczy zaobserwowałem od pierwszego uruchomienia.

A tak na marginesie, jestem ciekaw jakby tekst na takim czytniku wyglądał w trybie białe na czarnym, czy kontrast byłby większy itd.

Spróbuj porównać z innym czytnikiem. Ekrany są produkowane przez tą samą firmę i wyglądają mniej więcej jednakowo we wszystkich czytnikach.
Na zdjęciu wygląda na wadliwy ekran.

No właśnie nie mam możliwości porównać do jakiegokolwiek innego czytnika dlatego pytam jak jest u innych tutaj.

Sądząc po zdjęciach to masz coś nie tak z ekranem. Ale to TYLKO opinia na podstawie zdjęć - mój i62 Espresso ma idealnie "równy" ekran - żadnych pasków, kropek czy przebarwień.

Ewidentnie bad pixels.
Serwis.

Nie orientujesz się czy muszę wysyłać od razu do serwisu czy mogę jeszcze prosić sprzedawcę o wymianę (nie minęło jeszcze 10 dni od zakupu)?

Jeśli kupowaleś "zdalnie" to możesz zwrócić - ale to może być "śliskie" bo może będziesz musiał udowodinć, że dostałeś taki czytnik. Sprzedawca może twierdzić, ze dał Ci dobry a to Ty go uszkodziłeś - w takim przypadku nie można zwrócić sprzetu. Możesz spróbować ze sprzedawcą, ale podejżewam, że raczej wyśle sprzęt do naprawy.

Wg mnie najlepiej skontaktować się z ArtaTech bezpośrednio - naprowią ci czytnik.

Miałem nadzieję na wymianę całego czytnika lub chociaż ekranu. Nie jestem zbyt zadowolony z kontrastu i przebarwień. Może w innym egzemplarzu byłoby lepiej...

ArtaTech - naprawia lub wymienia - zalezy od sytuacji. Jeśłi Masz wadliwy ekran a na to wygląda to wymienią ci go na nowy - raczej wątpię by wymienili ci cały czytnik.

A dlaczego w warunkach gwarancji jest napisane, że mamy prawo na złożenie reklamacji tylko w ciągu 15 dni od daty zakupu? Co jeśli jakąś rzecz zauważyłbym później? To nie to samo co prawo do gwarancji na 1 rok?
Chyba, że ja to źle zrozumiałem...

Musiał bym zobaczyć gwarancję - bo wazne sa nawet przecinki. I najprawdopodobniej nie od Zakupu ale od zauważenia usterki - ale nie jestem pewny - musiał bym zobaczyć dokładny skan Karty Gwarancyjnej.

Niezależnie od Gwarancji - która jest dobrą wolą producenta/dystrybutora - Masz prawo powołać się na Niezgodność Towaru z Umową - ALE - dotyczy to sprzedawcy.

W przypadku ArtaTech i czytników - ArtaTech udziela 24 miesięcznej Gwarancji - tak przynajmniej mam ja i znajomi. Do tego w okresie obowiązywania Gwarancji - ArtaTech stosuje Gwarancję w systemie "Door to Door" - czyli wysyła kuriera po sprzęt do nas i tak samo dostarcza nam po gwarancji.

Pkt 1:
http://i.imgur.com/XuJwwTP.jpg
To w końcu rok czy 2 lata gwarancji? U sprzedawcy mam informację, że 1 rok w serwisie zewnętrznym, na karcie niby też. No i te 15 dni na reklamację wydaję się dziwne.
Chyba, że ja coś źle rozumiem...

Te 15 dni oznacza, że jak tuz po zakupie wykryjesz usterkę to możesz dokonać wymiany na nowy sprzęt - naprawa to jest rzecz oczywista.

Z tego co wiem Gwarancja jest na 24 miesiące - jak wrócę z pracy to zobaczę w mojej Karcie Gwarancyjnej.

Moim zdaniem nie ma co się "użerać" ze sprzedawcą - i tak raczej Ci nie wymieni sprzętu na nowy - tylko wyśle do naprawy - będzie to tylko dłużej trwało.

Skontaktuj się z ArtaTech - oni naprawią Ci sprzęt szybko - pominiesz "pośrednika" który wydłuży łączny czas naprawy o parę dni do nawet miesiąca (w Euro wysyłali 3 tygodnie czytnik do serwisu)