Cześć,
Od tygodnia jestem szczęśliwym posiadaczem tego czytnika.
PDF z dokumentacją techniczną są na porządku dziennym w moim zawodzie. Drugim źródłem treści jaki czytam jest cyfrowa biblioteka 'Safari Books'.
3-4 lata temu korzystałem z Onyx Boox M92. Model Note w porównaniu z nim jest rewolucją.
M92 przypominał trochę deskę, zarówno pod względem kształtu i ciężaru, jak i jego używania (klikanie, dzojstick). Note jest ... szybki i lekki.

Na razie korzystam tylko z czytania PDFów oraz treści z Safari Books. W tym drugim przypadku łączę to z robieniem notatek. Szybkość reagowania na pisanie jest kolejnym krokiem w przód.

Niestety, wyżej wymienione zalety okraszone są jedną przeważającą wadą. Czytnik jest drogi. Kosztuje ponad 2 tysiące złotych.
Z drugiej strony - stałem przed wyborem kupna solidnego tabletu do tych samych zadań. Ceny były zbliżone (np iPad Mini 4 czy Samsung Tab S3 9.7").

fajny sprzęt, dziwi jedynie zastosowanie w tak drogim modelu 226ppi, podczas gdy tańsze wersje mają 300ppi.

Przyznam, że nie zwróciłem na to uwagi.
Być może nie jest to aż tak widoczne, nie szukałem specjalnie, ani nie przyglądałem się tak drobiazgowo.

Jeśli już miałbym szukać wad - to brakuje mi doświetlenia. Małe modele od Onyx i kilka dużych mają MOON light system. Ale tam mamy znany wszystkim eInk
W Note (i Max) zastosowano elastyczne eInk Mobius i na to wielu komentatorów wskazuje jako powód BRAKU doświetlenia.

PS: Przyglądałem się przez miniony dzień czcionkom i odręcznym notatkom. Nie zauważyłem artefaktów, zniekształceń lub postrzępień, które mogłyby utrudnia mi czytanie.
Pamiętam, że na Świecie Czytników w recenzji Voyage Robert pisał m.in. oraz . A ramach podsumowania
Podtrzymuje swoje uwagi - czyta i notuje mi się na tyle wygodnie, że nie niższa rozdzielczość jest pomijalna.