Nie widzę żadnych znaczących zmian w stosunku do ostatniej wersji dostępnej na i62. Zdecydowanie zaś już nie widzę żadnego wzrostu szybkości. Jest wyswietlanie ksiazek po tytulach - tego chyba nie bylo. Nie rozumiem euforii.
Natomiast pytanie do autora paczki - czy mozesz wyjasnic w jaki sposob dokonales modyfikacji wersji firmware'u i62e do i62?

@lestat, euforia dotyczy raczej przyszłych aktualizacji.

Wolałbym nie dzielić się informacją na temat modyfikacji oprogramowania, ponieważ ktoś mógłby tą informacje wykorzystać do przystosowania polskiego oprogramowania na czytniki innych dystrybutorów, co wiązałoby się z nielegalnym wykorzystaniem plików objętych licencją IVO software.

No nie wiem... moze niech inni uzytkownicy forum sie wypowiedza. W moim odczuciu w takiej informacji nie ma nic zdroznego. Lepiej chyba udostepnic informacje jak cos zrobic niz upubliczniac zmodyfikowany produkt - cos co nie wiadomo nawet czy jest legalne.
Ja ze swojej strony chcialbym miec mozliwosc zweryfikowania tego co zrobiles/zmieniles i co wgrywam na swoj czytnik.
Co do IVONY to zupelnie juz out of topic - zastanawiam sie jak znaczna czesc uzytkownikow tego faktycznie uzywa. Ja wlaczylem to raz tylko aby stwierdzic, ze koszmarnie wolno sie uruchamia a efekt nie bardzo nadaje sie do sluchania. Ale to pewnie kwestia gustu. Szkoda tylko, ze jest to glowny argument po stronie dystrybutora (a nawet jak widze uzytkownikow) aby oprogramowanie bylo zamkniete.

@lestat, oprogramowanie nie jest zamknięte i nie użyłem żadnej czarnej magii aby je rozpracować. Wystarczy czytanie ze zrozumieniem.

Informacje te są publiczne i nie grożą mi żadne konsekwencje ze względu na ich rozpowszechnianie. Nie dzielę się nimi jedynie ze względu, że firma obok której przechodzę codziennie może ponieść znaczne straty, jeśli nagle wszyscy zaczną sobie dowolnie wyciągać pliki należące do IVO (nielimitowana licencja na 5 głosów, głosy, konfiguracje ...) z aktualizacji i używać ich do aktywowania IVONY na komputerach/czytnikach etc.

Jeżeli uważasz, że jednak te informacje powinny być dostępne dla wszystkich, również tych, którzy mają nieuczciwe zamiary, to zdobądź je i upowszechnij.

Samo oprogramowanie nie zawiera żadnych moich modyfikacji i jest identyczne z tym, które wgrywa serwis ArtaTech. Nie zmuszam Cię do jego instalacji, ja tylko udostępniam coś czego producent nie ma ochoty.

Tak jak pisał autor wątku, oprogramowanie na nasze czytniki nie jest zamknięte. Można tworzyć dodatkowe programy, jak również modyfikować funkcjonalność na własny użytek.

Tu jednak ważna uwaga.
Instalacja oprogramowania systemowego nie pochodzącego od dystrybutora (na przykładzie modelu i62 białego), oprócz rezygnacji z gwarancji powoduje naruszenie licencji.
Bezpłatny serwis gwarancyjny obejmuje czytnik wraz z najnowszym udostępnianym, autoryzowanym przez nas oprogramowaniem.

Dodatkowo, jeśli oprogramowanie, którego źródłem jest np. i62 Espresso zawiera pliki podlegające licencji, da się zainstalować na czytnikach nie pochodzących z polskiej dystrybucji, to:
"Wszelkie publikowanie oprogramowania bez wniesienia opłat licencyjnych zostanie potraktowane jako kradzież własności intelektualnej i podlegać będzie sankcjom przewidywanym przez prawo".

Oferujemy wszystkim posiadaczom czytników i62 (białych), bezpłatną dla użytkownika, czynność adaptacji modelu i62 białego do oprogramowania i62 Espresso, obejmującą również opłacenie (przez nas) licencji, z zachowaniem gwarancji.
Jeśli ktoś życzy sobie od razu dodatkowo, oprócz polskiego głosu np. licencję na angielski głos, to opłata wynosi 20 zł.
Wystarczy do nas czytnik dostarczyć i odebrać.

Zgłaszając czytnik do serwisu (w ramach gwarancji), wymagane jest aby pochodził on z naszej dystrybucji i posiadał autoryzowane przez nas oprogramowanie.
Świadczymy również odpłatny serwis pogwarancyjny czytników Onyx Boox.

Zaraz po zakupie, na otrzymanym wraz z urządzeniem firmware, testowałem - jak zapewne wielu nowych użytkowników - produkcję, konwersję, obróbkę i poprawianie tekstów do czytania (format epub), gdyż niestety większość dostępnych roi się od byków. Przy tych zabawach zaobserwowałem, że ilustracja osadzona w dokumencie o szerokości ponad 500 px mieściła się w całości na ekranie (wszerz w pionowym oglądzie). Po pierwszej aktualizacji software (chyba update-20120209.zip, jeszcze z tym węższym paseczkiem u dołu ekranu), ilustracja ta przestała mieścić się na ekranie, trzeba było zmienić ustawienie szerokości (najczęściej używam PDF readera i w nim width=100% działa zadowalająco, w px to około 300).

A teraz pytania dla znawców bebechów i62:
1. Jaka jest wobec tego prawdziwa rozdzielczość ekranu tego urządzenia?
2. Skoro zmiana softu zmniejszyła rozdzielczość, to może istnieje sposób, by software'owo powrócić do rozdzielczości, jaką Boox miał na samym początku?
3. Czy możliwe jest, że rozdzielczość i62 wyjściowo była taka sama lub zbliżona do rozdzielczości oferowanej obecnie w modelu i62HD, a przez modyfikacje w firmware została ona w modelu i62 SZTUCZNIE zaniżona, by powstała różnica w modelach? Pytam, gdyż moje zaufanie do firmy Boox mocno osłabło i nie jest już takie, jak na początku... Czy jest jak taką ewentualność sprawdzić?

Rozdzielczość to 800x600 - taki jest ekranw i62 /i62 Espresso. I nie ma skalowanie - bo przed chwilą "osadzilem" w PDF'ie grafikę i mieści się na ekranie.

Co do EPUB'ów to czemu Stosujesz PDF reader? CoolReader jest 100x lepszy w przypadku ePUB'ów.

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem panie Robercie... Oferowana przez Państwa adaptacja urządzenia, która jakoby wymagała ingerencji w hardware okazała się być, mówiąc delikatnie ściemą. Straszenie ludzi, 'sankcjami prawnymi' i utratą gwarancji raczej nic nie da. Przecież i tak wspaniałomyślnie opłaciliście licencję za ivone, z której 99,9(9)% użytkowników NIE będzie korzystać. Proszę mi wyjaśnić CZYM różni się przez Was oferowane "autoryzowane" oprogramowanie od tego, które przystosował do i62 pan Artur (oczywiście pomijam zmiany w hardwarze )?

Co do gwarancji... Po takim numerze jak odstawiło ArtaTech i tak bym nie oddał czytnika na gwarancję.


Proszę podaj mi te 100 argumentów za tym, że CoolReader jest lepszy do czytanie epubów. Chętnie przeczytam

Osadzenie grafiki w PDF i wyświetlenie sobie jej na ekranie niczego nie demonstruje ani nie udowadnia, póki nie podasz, co konkretnie osadziłeś i w jaki sposób (parametry, rozdzielczość docelowa itp.) została dokonana konwersja do PDF, ponadto, w jakim programie ten stworzony PDF oglądałeś. Wiedząc, co i jak zrobiłeś, można ocenić, co czytnik pod każdym z programów pokazuje właściwie, a czego nie.
Nie twierdzę, że jest z tą rozdzielczością tak czy inaczej: mam wątpliwość i pytam, jak jest?
Każdy z programów, jakimi rozporządza się w Boox pokazuje zawartość dokumentów nieco inaczej: dotyczy to również właśnie grafiki. Proponuję obejrzeć co wyświetlają przeglądarki PDF, Coolreader, FBreader mając do czynienia z tym samym dokumentem epub z osadzonym zdjęciem z ustawioną szerokością kolejno 600 px, 500 px, 400 px, 300px.
Można użyć do tej zabawy takiego dokumentu: http://chomikuj.pl/konto_bez_nazwy/Dokumenty/epub/foto+kota+-+Nieznany,2117956686.epub.
Podobne testy można sobie zaserwować testując obsługę poszczególnych właściwości stylów CSS i obsługę tagów HTML itp itd. - ile cierpliwości starczy.
Jak dla mnie, wyniki testu są mocno (za mocno) zależne od użytego programu, sposób prezentacji wymógł po aktualizacji przeskalowanie grafiki i już nie wiem, czy to programy, czy maksymalna rozdzielczość. I stąd pytanie, bo gdzieś system ma to zadane w bebechach i na sztywno.

Programy mają przez autorów wpisane algorytmy kompresji obrazów. Celem tego zabiegu jest wyświetlenie różnych formatów na tym samym ekranie. Każdy zespół programistów próbuje to zrobić po swojemu jak najlepiej, dlatego w różnych programach będzie inaczej. Komu się lepiej udało oceniają użytkownicy. Jak masz wątpliwości to ściągnij sobie plik testowy jaki zrobiłem "Strona testowa PDF 6 cali" . Tam masz pdf zrobiony w skali 1:1 powinien zająć cały ekran bez kompresji.

Przygotowałem dokument tak by miał odpowiednie wymiary i parametry - dokładnie tak jak to zrobił użyszkodnik Szerokie - PDF to "statyczny" format - na wydruku ma wyglądac zawsze tak samo, jak ustawimy wielkość 6 cali i skalę 1:1 to na 6 calowym ekranie musi się zmieścić - nie ma opcji by było inaczej. Zresztą jak mi nie wierzysz to Szerokie przygotował "swój" plik.

A co do ePUB'ów - Szerokie - mam sporo publikacji ePUB i w Adobe Readerze dość często mam problemy - które nie występują w CoolReaderze. CR do tego sprawie znacznie mniej problemów z ePUB'ami o "skomplikownej" strukturze. Wiele z nich musiałem "przepuszczać" przez Calibre aby Adobe je poprawnie czytał a CR radził sobie z nimi bez problemów.

Może to kwestia przypadku i zwykłego pecha - ColReader ma jedną wadę - nie można przełączać srton dotykiem ale ja i tak najczęściej używam przycisków.

Ten mój plik testowy PDF to nie jest obrazek. Jest tam kilka fragmentów tekstu, które są zrobione celowo w sposób, z którym programy wyświetlające mogą mieć problemy. Najlepszy dowód, że podgląd chomika wyświetla je fałszywie (tekst włazi na ilustracje itp.)
ogolnie-o-eczytnikach-f155/strona-testowa-pdf-6cali-t12025.html

Ja po prostu "wsadziłem" obrazek a pod nim dalem tekst. Inna sprawa, że używam Acrobat'a 11 Pro - więc mam raczej pewność, że PDF jest generowany prawidłowo. Bo wiele razy mi sie zdażyło, że program generujący PDF - coś "popsuł" i z wyswietlaniem była kicha.

Powtórzę: test z osadzaniem obrazu w PDF niczego sensownego nie wykazuje. Cała ta zabawa z PDF jest stratą czasu.
Pliki PDF w podglądzie czytnikowym SĄ przeskalowywane do wymiaru (rozdzielczości) jego ekranu. Osadzony w dokumencie EPUB plik graficzny o powiedzmy, 1200 px czy 200 px szerokości NIE zostaje przeskalowany do wymiaru ekranu. Tak trudno zauważyć, że "rozmiar" w podawanych PDF testowych jest przeliczeniem 3,23 cala x 4,41 cala do rozdzielczości ekranu i dla rozdzielczości 72 ppi przyjmuje 233 ppi, a dla rozdzielczości 150 ppi 485 ppi, co oznacza, że operacja wyświetlania dostosowuje się do rozporządzanej fizycznie rozdzielczości docelowego urządzenia i stąd możliwość płynnego powiększania obrazka w PDF na ekranie, czego nie umożliwia podgląd tego samego obrazka w epub z wpisaną konkretną (więc niezmienną) szerokością w ppi we właściwościach pliku img?
Nie interesuje mnie, co dzieje się w PDF. Interesuje mnie, co dzieje się w epub. W tymże epubie obrazki na 600 ppi szerokości wyświetlane w przeglądarce PDF wyłażą poza prawy i dolny margines ekranu. W innych programach obrazek zostaje przeskalowany, jak ma to miejsce w dokumencie PDF, który przeskalowuje obraz ze swojej natury. W tym celu, by można było to samodzielnie zaobserwować, podałem link do dokumentu, w którym osadzone zdjęcie ma zadane na sztywno wymiary.
Skoro w jedynych programach obraz w epub zostaje przeskalowany i się mieści, a jest jeden (przeglądarka PDF), w którym obraz w epub nie zostaje przeskalowany i wyłazi poza ekran, oczywisty wniosek jest taki, że akurat w tym programie obraz NIE zostaje przeskalowany i jego wyświetlane 600 dpi się nie mieści fizycznie na ekranie. Stąd było pytanie do znawców urządzenia Boox o to, jaka jest rzeczywista rozdzielczość tego ekranu i jak jest przez aktualne oprogramowanie skonfigurowana i to nie na podstawie takich czy innych szacunków, opinii, ankiet, głosowań, przeczuć, reklam czy chybił-trafów, a z odczytu konkretnych ustawień konfiguracyjnych urządzenia.

Dodatkowe testy i próby wskazują, że rozdzielczość jest jak trzeba (800x600), ewentualne figle z grafiką są dziełem oprogramowania. Uspokoiło mnie to, poprawiło humor, wszystkim dziękuję.