Przyjechał mi Onyx M92, nie doczytałem jednak i jest bez etui. Poprzednik M90, miał etui na wyposażeniu, także przyjąłem to za pewnik.

Które etui polecacie? Tylko niekoniecznie takie jak do M90, z badziewnymi gumkami na rysik...

Polecam firny Passion of books, etui jest wsuwane z boku, od strony grzbietu (od środka) i na pewno nie wypadnie, dobre miejsce na rysik no i gumka jako zamknięcie (jak w notesach, czy kalendarzach). Mi się podoba bardzo (od poniedziałku cieszę się nowym etui właśnie)

Dzisiaj dotarło do mnie etui od Legarto (sprzedają skórzane na allegro). Trochę droższe, jednak moim zdaniem warto było - ładnie się prezentuje, dobrze obszyte i na moją prośbę wprowadzili małą modyfikację poprawiającą estetykę.

Też mam brązowy passion of books zakupiony w ArtaTech i faktycznie solidna konstrukcja ale... No właśnie jest pewne ale nie zabezpiecza rogów czytnika. A, ze to ważne to się przekonałem kilka dni temu z A60. Tak pechowo spadł mi z biurka, że uderzył właśnie samym rogiem i oczywiście ekran pękł. W tym nowym etui też dwa zewnętrzne rogi są odsłonięte. Zastanawiam się czemu nikt nie pomyśli aby zabezpieczyć czytnik tez od tej strony.