Jeszcze raz witam. Mam pytanie, czy w przypadku funkcji dodaj adnotacje w pdfie musi byc czcionka ustawiona na 100%? Powiększenie strony nic nie daje i nie ma takiej wygody czytania. Czy w przypadku innych plików sytuacja jest podobna?I jeszcze jedno nie ma funkcji reflow nigdzie.Jak to się inaczej nazywa? AAA byłbym zapomniał. Jest może jakiś sposób na czytanie książek scanowanych w pdefie.Wziąłem kilka i jest po prostu masakra.

REFLOW - to funkcja polegająca na tym, ze możesz powiększyć w PDF'ie SAM tekst, NIE powiększając całego dokumentu. Nie jest ona widoczna - po prostu w Menu zwiększasz rozmiar czcionki i TYLE.

PDf'y Skanowane vs Normalne - książkę/dokument w PDF można wygenerować" na DWA sposoby - pierwszy polega na "wklepaniu" tekstu, ustawieniu go na stronie, dodaniu "bajerów" jak odnośniki, zakładki, grafiki, spis treści czyli de facto zrobienie całego DTP. I to jest prawidłowy, normalny sposób, który zapewnia wygodę i brak kłopotów.

Druga opcja to ZESKANOWANIE "na żywca" strony książki i "wstawienie JPEG/GIF/TIFF/BMP itp na stronę i zapisanie całości jako PDF. Wyobraź to sobie TAK : otwóż Word'a i wstaw na stronę zdjęcie strony z książki - możesz zmnieniać czcionki, poprawić tekst? NIE - bo Masz zdjęcie. Takie PDF'y, ktróre zawierają zdjęcia czy skany to wynik niechlujstwa, badziwiarstwa, dziadowstwa i buractwa osoby, która robi PDF'a.

W drugim przypadku Reflow NIE DZIAŁA - bo działać NIE może - nie ma tekstu - jest zwykły, ordynarny JPEG A Reflow powiększa tekst - a nie Zdjęcie tekstu

Co można zrobić jak mamy taki "pseudo" PDF ? Można poszukać porządnej alternatywy lub użyc jakis program OCR - np. Abby Fine Reader - który ze zdjęcia/skanu rozpozna tekst i zapisze go w jako tekst a nie zdjęcie. Niestety jak mamy słaby skan to po "obróbce" OCR'em musimy dokonać poprawek.

Ja osobiście w miarę możliwości zamieniam / zastępuje PDF'y na RTF'y czy ePUB'y - a dlaczego RTF'y ? Bo każdy sprzęt, nawet co nowsze Telewizory go czytają nie ma sztywnego podziału i jest najlepiej "rozpracowany" nie ma problemów z nażędziami i dalszą ewętualną obróbką.

Problem w tym, że o ile beletrystykę zawsze można znaleść w innym formacie - to Manuale Techniczne są TYLKO w PDF'ach.

Ok, wielkie dzię za pomoc.
Pozdrawiam.

Swoją drogą powinni poprawić dodawanie adnotacji w pdf-ach. Zaznaczanie tekstu przy czcionce 100% mówiąc delikatnie jest mało wygodne.