Wierzymy. (zabrzmiało jak kościelne wyznanie wiary
) Mało tego, wierzymy, że każdy to potrafi, tylko nie wie jak, na przestrzeni wieków mu się poblokowało, bo nie używał. Ale cały sęk w tym, że ta wiedza i umiejętności nie są na pokaz. (a szkoda, bo też bym sobie pooglądał
)
Psionikiem nie jestem i uważam, że najpierw trzeba przygotować umysł na tego typu rewelacje. Śmiech mnie osobiście bierze, kiedy widzę "doświadczenia" typu: Zrób sobie papierowy wiatraczek, nałóż na zaostrzony ołówek itd... I że to niby pomoże rozwijać telekinetyczne umiejętności. A wiedzy mniej niż zero. Pusta fascynacja nie zda egzaminu, niestety.
Niemniej życzę powodzenia w eksperymencie
I jeśli pozwolisz, pokuszę się o postawienie hipotezy: nie uda się. Sprawy tamtego świata nie lubią eksperymentów - i jeśli robisz to tylko dla eksperymentu, to wg mnie nic nie zdziałasz. Poza tym znamienny jest fakt, że większość zdolności "para" posiadły osoby, które wcale ich nie pragnęły, to przychodziło samo, wraz z rozwojem duchowym.